Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

filczyca

Zamieszcza historie od: 10 stycznia 2013 - 19:41
Ostatnio: 12 grudnia 2013 - 13:37
  • Historii na głównej: 6 z 10
  • Punktów za historie: 4112
  • Komentarzy: 116
  • Punktów za komentarze: 648
 

#50770

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Właśnie wróciłam z banku, gdyż chciałam wziąć pożyczkę.

Zachęcona informacją "Prosta pożyczka gotówkowa to minimum formalności i gotówka bez zaświadczenia o zarobkach", pobiegłam do zielonego oddziału i miła Pani poprosiła mnie o dowód osobisty, kilka danych takich jak: stan cywilny, średni zarobek miesięczny itp. Poprosiła również o PIT-11, oczywiście byłam przygotowana i dokument wręczyłam jej do rąk własnych, uprzejma Pani poinformowała mnie, że weryfikacja zajmie ok 30 minut, mam iść na kawę.

No to poszłam.

Za około 30 minut dzwoni do mnie w/w kobiecina z banku i miłym głosem informuje, że mam podejść, bo coś nie halo.

No to idę. I co się dowiaduję? Ano, że na dokumencie nie ma pieczątki i będzie lipa, Pani pyta czy mam jakiś dokument z pieczątką firmy? Mam, oczywiście, RMUA. Wszystko pięknie, ładnie, Pani zeskanowała RMUA za ostatni miesiąc i uprzejmie informuje, że wysyła do analityków i za 30 minut będzie odpowiedź, mam iść na drugą kawę.

No to poszłam.

Telefon, odbieram, Pani z banku informuje, że lipa, bo na RMUA nie ma numeru ubezpieczyciela czy czegoś tam, nie wiem nie znam się, i będzie potrzebny wyciąg z konta, więc idę do tego banku, loguję się na konto internetowe, ściągam wyciąg za luty, marzec i kwiecień i co? 30 minut czekać, proszę iść na kawę.

No to poszłam.

Telefon z banku, odbieram, miła Pani informuje mnie, że jeszcze potrzebny wyciąg za maj, no to idę, loguję się, ściągam, zapisuje jej to na pulpicie, idę na kawę, bo znowu 30 minut czekać, super.

Po 30 minutach telefon, że dziś nie sprawdzą, będą dzwonić w piątek.

Minimum formalności? kredyt/pożyczka bez zaświadczenia? wystarczy PIT i dowód? Ja wysiadam.

bank

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 563 (625)

#50606

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia z infolinii.

Mamy takiego stałego klienta, który podczas rozmowy z konsultantem na infolinii zmienia głos i udaje, że jest kobietą. Facet ma chyba problemy psychiczne, z jednej strony jest piekielny, z drugiej śmieszny i każdy go zna, więc chyba o to mu chodzi :-)

Po każdej rozmowie z klientem - konsultant ma obowiązek zostawienia notatki i opisania krótko w jakiej sprawie dzwonił klient.

Ostatnio z nudów czytałam sobie interakcje innych doradców właśnie na kartotece tego klienta i prawie leżałam na ziemi ze śmiechu, przytoczę sens tych interakcji, ale mnie więcej brzmiało to tak:

1. Klient dzwoni i prosi o blokadę, bo proboszcz go podsłuchuje.

2. Klient informuje, że umarł mu kotek, zakopał go w doniczce i porozumiewają się przez kwiatek.

3. Klient twierdzi, że jestem bezbożnicą, bo nie przeszkadza mi fakt, że zmienia on głos i udaje kobietę (moja notatka - klient faktycznie dzwonił, powiedział mi że on nie jest kobietą tylko tak udaje i co ja na to, ja na to, że nie przeszkadza mi to, więc zostałam wyzwana od bezbożnic).

4. Klient dzwoni i prosi o połączenie do ks. Rydzyka.

Więcej nie pamiętam, ale klient dzwoni z częstotliwością ok kilkadziesiąt razy na dzień, jego kartoteka to istna komedia :-)

Ten kto mi zarzuca fake, a ma jakichś znajomych na infolinii "oręnż" niech zapyta, bo klient wpada do każdej lokalizacji w Polsce.

call_center

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 427 (581)

#50530

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dziś w pracy nie odbierałam połączeń, a rozpatrywałam reklamacje.

8h rozpatrywania reklamacji ostro ryje mózg, więc przytoczę kilka tekstów, które zapadły mi w pamięć.
[darujcie sobie komentarze: ooo ciekawe, że zapamiętałaś słowo w słowo itp.]

Tak zapamiętałam, bo mam to na co dzień.

Więc...

1. "Składam reklamację na reklamację, bo odpowiedź mnie satysfakcjonuje, więc zgłaszam skargę, bo co to za odpowiedź, czy macie tam chociaż podstawówkę? "

2. "Razem z mężem jesteśmy emeryturami, nie stać nas..."

3. "Jakbym mug to rezygnuje"

4. "Chciałem tylko poinformować, że podam was do sądu, od dwóch dni nie mam telefonu. Czy wy tego nie widzicie?"

5. "Czysty apsórt te całe oręnż i kto wam pozwolił zmienić się na oręnż? Ja nie!!"

call_center

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 379 (547)

#50468

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Rozmowa na infolinii z Klientem rocznik '89, mam nadzieję, że tu zagląda - serdecznie pozdrawiam, czasem warto jest pozwolić komuś dojść do słowa :-)

Ja: Witam, (imię, nazwisko), w czym mogę pomóc?

Klient: Czemu nie mam internetu? Co to za firma? Płacić to ja muszę, a usługa gdzie? Raz mi zrywa połączenie, raz rozłącza całkowicie, jakieś lampki migają, coś tam brzęczy...

Ja: Ale w takiej sytuacji...

Klient: NIE PRZERYWAĆ! Ja MÓWIĘ! Płacę za to połączenie! Więc chcę szybko to załatwić, natychmiast proszę przyjechać i mi naprawić internet! Co z tym liveboxem? Się pytam?! Dziadostwo! Zerwę umowę!

Ja: Ale proszę Pana ...

Klient: Niech mi Pani nie przerywaaaaaa! Nie będę płacić, co to za firma, pójdę gdzie indziej! Od godziny nie mam internetu, za co ja płacę?! Proszę kogoś wysłać do mnie! Co ja będę w sobotę bez internetu robił, ja mam pilne interesy!!!! Co, co, coooo? Zatkało Panią tak???

Ja: Proszę Pana, od kilku minut chciałam Panu uprzejmie powiedzieć, że wybrał Pan zły numer, dodzwonił się Pan na infolinię windykacyjną, proszę w tej sprawie o kontakt na infolinię techniczną 801... (mamy zakaz przełączania) gdyż ja Panu niestety nie jestem w stanie pomóc.

Klient: Noż k*r*a mać, nie mogła Pani tak od razu?


Tym oto sposobem Klient stracił swój cenny czas i pewnie z 10zł za połączenie ze mną.

call_center

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 619 (721)

#50228

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzwoni Klient z pretensjami, że wypożyczył film na VOD i nie może go obejrzeć. Po wykluczeniu wszystkich czynników, które mogłyby spowodować taki problem, zgłaszamy awarię i ślemy zgłoszenie do działu technicznego, ale Klient jak to Klient, nieusatysfakcjonowany i zaczyna:

- Pani sobie to wyobraża?! Znajomych zaprosiłem! Żeby film obejrzeć! Taki hit.. Asterix i Obelix...Jak ja teraz w ich oczach wyglądam?! Co oni sobie pomyślą?! Odszkodowania i zadośćuczynienia żądam!

Ja: Wie Pan co, zróbmy tak, że ja Panu zwrócę te 9zł za ten film..

Klient: Nie nie nie, ja żądam 18 tysięcy odszkodowania...

Zatkało mnie.

Ja: Ok, przyjmuję reklamację...

call_center

Skomentuj (44) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 638 (734)

#50092

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przyjmujemy różne pisma Klientów, z serii najlepsze teksty 2013 r:

- "...w prezencie miałam dostać pendraif..."

- "Kjedy włonczycie mie siedź?"

- "Szanowny Panie Dyrektorze Naczelny, proszę o nie wysyłanie rachunków, gdyż jadę do Italii - stolicy Rzymu, więc proszę moją prośbę potraktować jako priorytet, Szanowny Panie Dyrektorze Naczelny."

- "Jestem długoletnim abonamentem i weście to pod uwagę"

- "Żądam odszkodowania w kwocie 1000zł bo mąż mnie przez wasze rachunki nie wziął na wakacje"

- "Mam telefon w Nokii, a nie w Poczcie Polskiej, więc sobie nie życzę nękania telefonami !"


Pisownia oryginalna. Jak sobie przypomnę inne, to wrzucę w kolejnej opowieści :) Może to nie piekielne, ale mamy ubaw po pachy.

call_center

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 439 (721)
zarchiwizowany

#49690

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracuję w call center..

Rozmowy bywają okropne, trudne, czasem komiczne i przemiłe, przedstawię jedną z gatunku "horror":

Ja: Witam, Ktoś Tamktoś, w czym mogę pomóc?

Klient: Boże, co to za firma? Co Pani sobie myśli? Za co ja płacę?! Ile można czekać? Ja chyba zwariuję!

Ja: A w czym..

Klient: Proszę mi nie przerywaaaaaaaać ! Co za chamstwo, co za bezczelność, kim Wy jesteście? Co to za firma? Za co ja płacę ? ( i tak w kółko 6 minut)

Odczekałam, nie przerywałam, siedzę i słucham jaka jestem okropna i takie tam szmery bajery :)

Klient: HALO, HALO HAAAAAALO?! Czy Pani mnie do jasnej k*** chol*** słucha ?? Co to za firma? Za co ja płacę?! Ja się pytaaaam, za coooo ???!!!!

Ja: ( Dalej nie wiem o co kaman, szklana kula działać nie chce god damn it.) A w jakiej Pani sprawie dzwoni?

Klient: A czy Pani nie widzi? Telefon mi nie działa, zgłosiłam godzinę temu i do jasnej ku*** jeb*** nie działa, co to za firma? ja się pytam? za co ja płacę? złodziejeee, oszuściiiiiiii !!!!

Ja: Przewidywany czas naprawy to 48h, więc proszę o cierpliwość, gdyż zgłoszenie jest przyjęte i na pewno zajmiemy się Pani sprawą.

Klient: Cooooo, coooooooo? 48h???? Pani chyba żartuje? Co to za firma, za co ja płacę????? 48h ?? cały dzień mam czekać?! (bałam się wspomnieć że 48h to dwa dni .. )

Ja: ( Mając na uwadze zadowolenie Klienta, bo to jest teraz priorytetem u nas w firmie, walę z grubej rury) Wie Pani co, w związku z tym, że sytuacja Panią poddenerwowała lekko (pf) dam Pani w ramach rekompensaty przyszły abonament za darmo, może Pani korzystać i dam Pani jeszcze minuty na komórki ( a co, mogę to dam). Co Pani na to?

Klient: Coooo ? W dupę Pani se to wsadź, trzask słuchawką

I bądź tu dobry ..

call_center

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 170 (224)
zarchiwizowany

#47080

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia o pewnym piekielnym lekarzu ..

Ostatnio męczył mnie okropny kaszel, strasznie duszący,przy tym miałam płytki oddech a przy próbie głębszego wdechu zaczynało mnie strasznie boleć w klatce piersiowej i plecach, więc pora do lekarza, dzwonię do poradni się zarejestrować, ale u mojej Pani Doktor Rodzinnej już wszystko zajęte, więc Pani z recepcji proponuje udanie się do lekarza S. u którego pusto - nie wiedzieć czemu. Więc ja uradowana zgadzam się i już pędzę.

Należę do osób, które raczej zawsze mają "banan" na twarzy, więc wchodzę do gabinetu z uśmiechem, mówię "Dzień Dobry", a Lekarz na to tak:

L: A Pani w jakim celu? Po co są deklaracje? ja się pytam Panią po co są deklaracje? (deklaracja - wybieramy lekarza rodzinnego i do niego przewaznie chodzimy - gdyby ktoś nie wiedział)

Trochę mnie przybiło do ściany i odebrało mowę, bo nie deklaracje są moim problemem, ale widzę że Pan doktor ma z tym jednak nie mały problem.

Ja: Na deklaracji mam innego lekarza, ale niestety na dziś miejsc już nie było, więc przychodzę do Pana, czy to jakiś problem?

L: Oczywiście, teraz muszę tracić czas i przeglądać kartotekę..

Krew mi się powoli zaczęła gotować..

Ja: Jeżeli mogę przerwać, to przychodzę z kaszlem, bólem w klatce piersiowej przy wdechu i kasłaniu, oraz odczuwam silny ból w plecach..

L: Ja nie wiem po co te deklaracje, jak tam można ( buczy pod nosem coś jeszcze..)

Ja: Panie doktorze, będzie mnie Pan badał czy mam już wyjść i składać skargę?

L: Proszę się rozebrać do połowy ( posłuchał mnie, kazał zakaszleć, obejrzał gardło).. jest Pani na dobrej drodze do zapalenia płuc ale to tylko zapalenie oskrzeli ( z wrednym uśmieszkiem)

... przepisał antybiotyk, syrop i wystawił L4 .. na 3 dni przy zapaleniu oskrzeli.

W aptece dowiedziałam się że antybiotyk mam przepisany 100% płatny a jest w 50% refundowany - myślę, że to czysta złośliwość, na szczęście jutro jestem zapisana do mojej lekarki, która jest Kierownikiem poradni i opowiem jej historię tego lekarza, już mnie nie dziwi że do niego były zapisane tylko 2 osoby ..

P.S Panie z rejestracji wypisując L4 pomyliły NIP pracodwacy, oczywiście wmawiając mi że taki podałam, a czasem wystarczy tylko przeprosić za pomyłkę.

służba_zdrowia

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 68 (140)
zarchiwizowany

#46948

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia z Call Center :) Moi ulubieni Klienci to ci zablokowani windykacyjnie z pretensjami do całego świata.

Ja : Witam w czym mogę pomóc ?

Klient: W niczym, nie mam internetu, natychmiast proszę odblokować bo zapłaciłem.. !!

( Procedura taka: Klient gada ile zaplacił, jak sie zgadza kwota mogę odblokować do 24h mniej wiecej to trwa)


Ja: Jaką kwotę Pan wpłacił?

Klient: Całą

Ja: ( szklana kula w ruch i heja) Czyli ?

Klient: 450zł

Ja: Kwoty na koncie nie mamy jeszcze ( bo weekend) ale przekazuje do odblokowania i do 24h usługi będą włączone :)

Klient: Do jakich kur*** 24h ? ja się pytam?! natychmiast bo zapłaciłem!

Ja: Odblokowanie jest warunkowe, dlatego trwa do 24h, system realizuje zlecenie i nie jest powiedziane że jutro bedzie właczone, może być nawet za chwile, proszę sprawdzać.

Pan Klient oczywisice nadal tonem pretensjonalnym że płaci ( raz na 3mc) więc wymaga

Klient: Czy Pani jest normalna? Proszę z kims kompetentnym ( moje ulubione teksty), z Prezesem ! z Kierownikiem!

Ja: Proszę wybaczyć ale nie ma takiej możliwości, usługi przekazałam do odblokowania, proszę się uzbroić w cierpliwość...

Klient: Zrezygnuje, pójdę gdzie indziej ! Co to za firma ?!

Ja: ( niestety czasem rzucę tekstem od serca, bo krew mi sie gotuje przy takich ludziach) Ale proszę Pana, jest jeden problem..

Klient: Jaki ?

Ja: W innej firmie rachunki też trzeba regularnie płacic rachunki

Klient: Jest Pani beszczelna i rzucil sluchawką..


P.S Dla wszystkich dłużników... trochę pokory, bo to że nie płacisz to nie jest moja wina, a grzecznością jesteś w stanie załatwić więcej... ( raty, prolongaty.. itd )

call_center

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 152 (276)
zarchiwizowany

#45825

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Hej,

Pracuję na infolinii w jednej z największych firm telekomunikacyjnych i jedna z sytuacji:
J - czyli ja
K - czyli Klient

J: Witam, w czym mogę pomóc

K - Złodzieje !!! czemu wyłączyliście mój telefon i internet? płacę, wymagam! żądam nastychmiastowego włączenia, bo pójdę z tym do telewizji ( uwielbiam ten tekst)

J: Już sprawdzam( tirutirutiru sprawdzone). Dziekuje za cierpliwość, usługi zostały wyłączone ponieważ ma Pan 1600zł zadłużenia, od ponad roku nie wpłynęły do nas należności...

K - ALe jakto?! Płacę regularnie.. Jolkaaaaa ( woła chyba żonę) wyciągnij rachunki !! Ja Wam pokaże Wy złodzieje że płacę !!!

Jolka( żona Klienta) - Ale nie mamy rachunków, zgłoś im że nie dostałam od kilku miesięcy !

K - My nie dostaliśmy rachunków! co to za firma, jak mam płacić !!??!!!

J - od ponad roku Panstwo nie dostali rachunków i dzis Pan zgłasza ? Blokadę Pan ma od kilku miesięcy i nikt nie zauważył? Mysleli Panstwo że to jakaś promocja? ( what the f**k?!)

K- eeeeeeee, to poproszę duplikaty i zapłacę.

call_center

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 180 (242)

1