Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

fionka1

Zamieszcza historie od: 9 września 2014 - 10:23
Ostatnio: 8 października 2014 - 21:52
  • Historii na głównej: 2 z 3
  • Punktów za historie: 1481
  • Komentarzy: 22
  • Punktów za komentarze: 179
 
zarchiwizowany

#61984

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia o tym jak sama zachowałam się jak najgorsza z Piekielnych... Zajechałam sobie na Bliską, w celu zatankowania. Zauważyłam że pod sąsiedni dystrybutor podjechała moja koleżanka, której nie widziałam od kilku lat. Kiedy wysiadła z samochodu trochę się zdziwiłam, bo jej stan wskazywał na jakiś 9 miesiąc ciąży, a wydawało mi się, że kobiety tuż przed porodem raczej nie wsiadają za kółko.

Zaczęłyśmy rozmawiać w stylu "co u ciebie", opowiedziałam jej że mamy w rodzinie małego bobaska, bo moja siostra niedawno urodziła, na co koleżanka rzuciła uwagę, że teraz kolej na mnie.

Odpowiedziałam jej żartobliwie, że jeśli ona jest w ciąży to nie oznacza że wszyscy dookoła muszą być.

Koleżanka natychmiast poczerwieniała i zawstydzona wydukała, że nie jest w ciąży.

A ja zamiast się zamknąć i ją przeprosić to wypaliłam "sorry, ale myślałam że jesteś, bo masz taki wielki brzuch"

W odpowiedzi usłyszałam, że od kilku lat nie może schudnąć po urodzeniu córeczki, po czym nastąpiło chłodne pożegnanie.

Do dzisiaj mi głupio, przez mój niewyparzony jęzor.

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -6 (82)

1