Profil użytkownika
hayate
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2015 - 9:13 |
Ostatnio: | 22 maja 2016 - 20:07 |
- Historii na głównej: 2 z 2
- Punktów za historie: 656
- Komentarzy: 5
- Punktów za komentarze: 28
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2015 - 9:13 |
Ostatnio: | 22 maja 2016 - 20:07 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
dobra, poddaję się. tak, wiem, że restauracje szybkiej obsługi nie są cudownymi miejscami, gdzie klient dostanie wykwintną potrawę na złotej tacy. wiem, że zdjęcia wyglądają inaczej niż kanapki, co przyznałam i wyjaśniłam dlaczego jest tak a nie inaczej. wiem, że fast foody nie cieszą się najlepszą opinią. klient może stwierdzić, że zdąży leźć na zakupy, gdy jego zamówienie jest gotowe, ale to nasza wina, że jak po minucie czy dwóch chcemy je wydać, a jego nie ma, to nasza wina, bo myślał, że zdąży. to także nasza wina, że choć na zdjęciu widać, że hamburger ma ketchup, ogórka i cebulę, klient oczekuje w nim sałaty i pomidora, bo zdjęcia przecież kłamią! to nasza wina, że opisujemy wszystkie produkty, ale dziwnymi kanji, tak że ludzie muszą nazywać liona lajonelem czy mango magnatem. ale już najbardziej to wszystko moja wina, że ośmielam się zwrócić uwagę na brak ludzkiej uprzejmości nie ze strony nas, niedobrych pracowników, którzy harują dla tego przybytku wszelkiego zła, a tych, którzy mieli nieszczęście wpaść w nasze sidła i prawowicie zwracają się do nas jak do gatunku niższego, gdy wszystko można powiedzieć kulturalnie i nikt nie miałby zszarganych nerwów. tak więc w imieniu swoim i wszystkich pracowników fast foodu przepraszam, za to, że ośmieliłam się prosić o trochę szacunku, skoro najwyraźniej nam się nie należy. ukłon, kurtyna
@bloodcarver: nie, nie mówię, że wyglądają jak na zdjęciu. niżej opisałam, jak się takie zdjęcie tworzy. mówię, że na zdjęciach widać, jakie składniki ma kanapka
@Czarnechmury: może to zależy od miejsca. u nas nigdy nie wywołujemy zamówień, chyba że tacę mamy już przed sobą. czasem wydajemy kilka zamówień na raz, ale wtedy wywołujemy je wszystkie i pytamy gości o numerki, żeby nic nie pomylić. niestety, nasza restauracja znajduje się w centrum handlowym i czasem krzyczymy po kilka minut, bułka i frytki stygną, a gościa nie ma, bo poszedł kupić coś do innego sklepu
@zmywarkaBosch: oczywiście, że kanapki nie wyglądają jak na zdjęciu i wyglądać nie będą. zdjęcia robione są przez profesjonalistów, którzy układają kanapkę, by było widać wszystkie jej składniki, a później [jak modelka] kanapka jest retuszowana w programie do obróbki zdjęć by usunąć wszystkie jej skazy, poprawić kolor, pulchność bułki, itp. pracownik w pół minuty czasu, które ma na zrobienie kanapki nie utworzy z niej dzieła sztuki. sama przyznam, że często burgery z restauracji nie wyglądają apetycznie. ale jeśli chodzi o smak, to mi odpowiada. i technicznie jest to restauracja - sprzedajemy jedzenie na ciepło robione na zamówienie.
@bloodcarver: przykro mi, nie mam wpływu na ceny. bardziej chodziło o to, że pani widziała, co zamawiała. stała przed banerami, oglądała zdjęcia ze wszystkich stron, a na koniec i tak jej nie pasowało. podejrzewam, że mogła mieć zły dzień i chciała się na kimś wyżyć