Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

hippo

Zamieszcza historie od: 6 lipca 2015 - 18:05
Ostatnio: 29 kwietnia 2016 - 9:42
  • Historii na głównej: 1 z 3
  • Punktów za historie: 1150
  • Komentarzy: 41
  • Punktów za komentarze: 143
 

#67615

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia sprzed blisko 12 lat.

Była sobie grupka czterech znajomych - 2 braci, dziewczyna i chłopak. Były to wakacje więc, znajomi postanowili udać się nad pobliskie jeziorko, na plażę, samochodem jednego z braci. Ot, kilku godzinny wyjazd. Oczywiście był alkohol i nie wiadomo czemu kierowca, także pił. Niestety wypili troszkę za dużo.

I co tu teraz zrobić? Wszyscy pijani, a trzeba jakoś wrócić, bo już wieczór. Nie wiadomo czemu wybrali najgłupszą opcję, czyli powrót samochodem. Zaprotestował tylko chłopak. Zapewne najmniej wypił. Znajomi jednak chcieli jak najszybciej wrócić, więc postawili mu sprawę jasno: Jedziesz z nami albo zapie***lasz na nogach. No bo przecież co może się stać?

No i stało się. Oni wypadli na zakręcie przy dużej prędkości, on wrócił stopem do domu, inną drogą stąd nie napotkał wypadku. Zginęła cała trójka.

Oczywiście następnego dnia, był załamany, złożył wyjaśnienia. Ludziom nawet było go szkoda, współczuli mu, nikt go za to nie obwiniał. Oprócz rodziców braci. Obwiniali go za wszystko, czemu ich nie zatrzymał, przecież byli przyjaciółmi, czemu myślał tylko o sobie? Rozpuścili także plotki, jakoby chłopak wymyślił jakiś zakład, pozwolił im odjechać, puścił ich na pewną śmierć. Jego wyjaśnienia nic nie dawały. Znienawidzili go.

Zaraz zaczęła o tym huczeć cała okolica, jak to miał przyjaciół w d*pie. W szkole rzucane były obelgi i wyzwiska typu "masz ich na sumieniu, morderco".
Długo to nie trwało. Po około 2 tygodniach chłopak rzucił się na linę.

Na pogrzeb nie przyszli jego znajomi, klasa. Odwrócili się od niego. Pojawiały się nawet komentarze, że dobrze mu tak.
Czy nie można go było wysłuchać? Chłopak i tak się za to obwiniał, a ludzie mu tylko dowalali.
Piekielnie zachowali się rodzice braci, zrzucając winę swoich dzieci na chłopaka, który naprawdę niczym nie zawinił. I tak doprowadzili wtedy do kolejnej tragedii, bo nie ma raczej wątpliwości kto rozprowadził plotki o rzekomej winie chłopaka.

Po tylu latach nadal to boli, bo zginęli młodzi ludzie, a przede wszystkim to jak reszta doprowadziła do śmierci ostatniej osoby z "paczki" znajomych...

życie

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 534 (614)
zarchiwizowany

#67601

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wydarzenie to miało miejsce w zimie tego roku.
Wraz z kolegą udaliśmy się do klubu na nocną dyskotekę. Około 2 w nocy, zaczęliśmy się już zbierać do wyjścia. Jesteśmy już przed klubem, mamy zamiar już iść a tu nagle słyszymy krzyk, kobiecy głos :
-Zostaw ją ty pie***lony pojebie, ku*wa jeb**y psycholu powinieneś się leczyć.
W tym momencie dochodzi do tego także płacz.
Szybka ocena sytuacji, tysiąc myśli na minutę, może kogoś gwałcą, mordują, trzeba pomóc, zadzwonić na policję, cokolwiek..
-No mówię zostaw ją ty ku*wa psychole za***bany
-Przestań!
-Zamknij mo*dę je***na s**o, najpierw dajesz d**y jakimś cwe*om a teraz co?
Decyzja jednoznaczna, trzeba coś zrobić. Krzyki dobiegały zza ulicy, za rogiem jednego z budynków.
Gdy dobiegliśmy, to co tam zobaczyłem przyznam, sparaliżowało mnie. Na ziemi leży kobieta jakiś typ okłada ją pięściami. Jej koleżanka stara się jej pomóc lecz przytrzymuje i odciąga ją drugi facet.
Szok, sparaliżowało mnie i stałem tak w miejscu patrząc na to, lecz mój kolega pobiegł od razu na pomoc więc ruszyłem i z nim. Kolesie, gdy tylko zobaczyli Nas biegnących na siebie od razu przerwali czynność i skupili się na nas. Nie mieliśmy wyboru jak wyskoczyli z pięściami. Jako że kolega trenuje sztuki walki pare dobrych lat, poskładał jednego dwoma ciosami na co drugi z nich puścił się w długą, zostawiając kolegę i tyle go widzieli.
Gdy tylko zobaczyłem twarz, tego kolesia to poznałem go: Był to typowy dresik, z którym chodziłem do szkoły średniej.
Dresik wstając musiał mnie także poznać, czego się domyślam po wyrazie twarzy, po czym ulotnił się jak jego kolega.
Co tu po Nas, dresik z kolegą ulotnili się a tamte kobiety zapytane o pomoc, kazały nam się nie wpie***lać po czym poszły.
Na tym historia powinna się zakończyć lecz dresiarze jak tobdresiarze, muszą udowodnić swoją męskość. Opracowali plan zemsty, i wyruszyli go zrealizować.
Około 5 rano obudziły mnie krzyki dochodzące z przed bloku. Znowu się ktoś bije czy co? Patrzę przez okno i oczom nie wierzę:
Dresik z kolegą w ramach zemsty chcieli po mnie jeszcze tej samej nocy przyjść do domu. Ten który mnie poznał wie zapewne tylko w którym bloku mieszkam i nic więcej. Na domofonie nie ma mojego nazwiska, a spis jest w środku klatki która była zamknięta, więc postanowili wyżyć się na przypadkowej klatce. I tak o 5 rano zaczęli krzyczeć, kopać, obrzucać czym się dało drzwi od klatki schodowej 2 klatki dalej od mojej.
Niestety źle trafili. Mieszka tam były wojskowy, dobrze zbudowany. Złoty człowiek lecz nie znosi jak się mu zakłóca spokój a zwłaszcza sen. Postanowił sam się uporać z problemem. Dresiki po ciemku lub pod wpływem alkoholu uznali że to ja bo rzucili się na niego. Szybko to nie trwało, były wojskowy wymierzył parę ciosów i kopniaków, a dresiki "złożyły się jak scyzoryk".
Mieliśmy niezły ubaw następnego dnia , gdy sąsiadowi opowiedziałem o całym zdarzeniu ;D
A cwaniaków taka lekcja może czegoś nauczy. Oby...

miasto nocą

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 74 (248)
zarchiwizowany

#67588

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Salut wszystkim!
Może i czas na mnie by w końcu wyrzucić to z siebie..
Ludzie! Piekielnych czytam od 2010 roku, czyli praktycznie od początku bo w 2009 się tutaj nie wiele działo. Pamiętam takich użytkowników jak: OFman, Tarija, Tiszka, Zaszczurzony, SecuritySoldier, d1ler..a przede wszystkim ich znakomite historię. Naprawdę, wolałem czytać piekielne historie(czasami dla rozluźnienia zabawne), niż oglądać tą głupią telewizje czy grać w gry...Niestety oni już tutaj nie wchodzą (chyba wszyscy) i ta stroną utraciła urok i blask...(swoją drogą ciekawe co u nich :)
Strona zaczęła tracić blask gdzieś pod koniec 2013 roku gdzie to "modne" stały się historię o kurierach, służbie zdrowia, call Center, współlokatorach, rowerzystach i pieszych. Ludzie, jeśli cos się powtarza po milion razy to czy to się nie staję nudne? W moim przypadku to są 2 lata czytania w kółko tych samych historii bo inne są od razu minusowane za brak przecinka tu i tam, przez (bez obrazy) w pewien sposób "sztywniaków", wielkich polonistów, którzy ze wszystkim nowym są od razu na "nie"... Ludzie za źle użyte słowo od razu hejtujecie. Dlaczego? Bo mieliście zły dzień w pracy? Bo wam w życiu nie wyszło? Skąd w was tyle..nie wiem jak to nazwać..nienawiści?
Możecie mnie minusowac, lecz jeśli jest tu taki "weteran" tej strony jak ja to mnie zrozumie.. Taka prawda, że ta strona nie zachęca nowych osób do odwiedzania jej bądź zostania na dłużej, A tym bardziej napisania historii, gdyż jedyne co potraficie tutaj robić to minusowac bo ktoś się zachował inaczej niż wy czy co? Nie wiem, lecz jeśli już minusujecie to chociaż napiszcie dlaczego, jakiś powód. Do minusowania potrzebne jest konto więc komentować tez możecie;)
Ludzie, serio nie bądźcie z wszystkim tak na nie, pozwólcie tą stronę w pewien sposób "odświeżyć" czymś nowym, innym. Nie wiem jak wam, ale mi piekielni.pl kojarzą się z szarą, ponurą jesienią...Aż serce boli.

pozytywniej

Skomentuj (140) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 278 (552)

1