Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

honyszke_kojok

Zamieszcza historie od: 26 kwietnia 2016 - 11:16
Ostatnio: 18 sierpnia 2016 - 23:30
  • Historii na głównej: 6 z 7
  • Punktów za historie: 1837
  • Komentarzy: 15
  • Punktów za komentarze: 88
 
zarchiwizowany
Czuję, że wkładam kij w mrowisko tą historią ale według mnie to co wczoraj widziałem to jakaś tragedia.

W pewnym mieście w pewnym województwie wczoraj jechałem sobie z dziewczyną na błonia. Pech chciał, że wybraliśmy sobie dzień w którym w mieście była dość duża nagłośniona na całą Polskę impreza na którą sporo osób zjechało i tramwaje były pełne pijanej młodzięży (napruć się przed, żeby za dużo kasy nie zmarnować). Bluzgi, głośne śmiechy, plugawe teksty. Nikt nie zwracał uwagi, że w wagonie są też dzieci. W pewnym momencie tramwaj się zatrzymuje, silnik się wyłącza i stoimy, patrzymy na skrzyżowanie a tam ulice poblokowane przez policję i wszyscy czekają. No ok, będzie jakiś konwój. I rzeczywiście, przypomnieliśmy sobie, że miał być organizowany marsz przeciwko UE. Mnie to ani parzy ani boli, udało się moim rodzicom wychować mnie tak, że dopóki ktoś mnie lub moim bliskim bezpośrednio się nie uprzykrza to niech idzie w zdrowiu jak najdłużej. I tak sobie idzie pochód, spokojnie, w pochodzie ludzie z dziećmi, starsze osoby, oczywiście łysi 2x2 też, z głośników antyunijne hasła ale żadnych rasistowskich czy ksenofobicznych, ot zwykła manifestacja poglądów.
Nagle laska w tramwaju już podejrzewam też pijana zerwała się, otworzyła okno i jak nie zacznie wyzywać tych ludzi, obrażać od najgorszych, pluć na nich. No jednym słowem - tolerancja tryska. I tak sobie myślę - co ona ma w głowie? Idą to niech idą, zadym nie robią, nikomu nie ubliżają, a niech się tam znajdzie (jak w każdej grupie) jeden czy drugi psychol co na taką prowokację tylko czeka i puścił by jakąś cegłówkę w tramwaj. I tak się zaczyna zadymy. Nie wiem czy dziewczyna chciała zyskać poklask wśród pijanych towarzyszy, czy może uznała, że naprawi swoim zachowaniem świat. Według mnie mogła go tylko bardziej pospuć.
Pijana młodzież oczywiście miała niezły ubaw, bo dziewczyna "naziolom" nawrzucała. Szkoda, że kilka przystanków dalej jak jakiś żul dwa razy większy ode mnie miał coś do mojej dziewczyny to sam musiałem sobie radzić ryzykując poważnym obiciem twarzy, i już nikt z wcześniej bojujących taki cwaniak nie był.

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 33 (155)

1