Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

kulonoga

Zamieszcza historie od: 8 września 2012 - 19:20
Ostatnio: 27 listopada 2013 - 18:48
  • Historii na głównej: 1 z 3
  • Punktów za historie: 1544
  • Komentarzy: 4
  • Punktów za komentarze: 21
 
zarchiwizowany

#56415

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
w styczniu opisałam historię kradzieży. kto ma ochotę na przypomnienie http://piekielni.pl/46344 .W poniedziałek zapadł wyrok: poprawczak bo to nie był pierwszy wyskok tego młodzieńca. Dziękuje wszystkim za radę z sądem, ale gdyby było kolorowo to by mnie tutaj dziś nie było.

Wczoraj w nocy młodzieniec znowu pokazał swoją inteligencje. O drugiej nad ranem na naszym parkingu oblał dwa samochody benzyną i podpalił.Szkody wycenione na 70 000. I znowu kamery zarejestrowały całe zdarzenie, i cały cyrk z policją i sądem od początku. Tyle tylko że ma już skończone lat siedemnaście i będzie odpowiadał jak dorosły.

Więc zastanawiam się co taki delikwent ma w głowie, bo mózgu tam chyba brak.

znowu nieszczęsny parking

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 268 (286)
zarchiwizowany

#46344

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Właśnie wróciłam ze szpitala po piątkowym spotkaniu z idiotą, ale po kolei.

Pojechałam z moją sunią do weterynarza na kontrolę po zapaleniu ucha. Humor Mini nie najlepszy,lekki wnerw na cały świat,w tym na mnie że ją wzięłam do miejsca zła.

Po wizycie wracam do firmy. Muszę powiedzieć że sunia lat 8 rasy bulterier. Mini cały czas jeździ w bagażniku,tak nauczona od początku. Kaganiec na pysku, smycz w rękę i hop na parking. W tym momencie podbiegł do mnie młody wariat i chciał mi wyrwać torebkę.

Nie wiem czy miał więcej szczęścia niż rozumu. Skończyło się na rozbitej głowie,pękniętym łuku brwiowym,połamanej szczęce i popękanych żebrach.

Szkody z mojej strony to,wizyta w szpitalu bo upadek w ciąży to nic przyjemnego(za 8 tyg. na świat przyjdzie mój drugi syn :) )i połamany kaganiec.
Cała akcja trwała zaledwie półtorej minuty. Tyle czasu zajęło mojemu mężowi wybiec ze sklepu i zdjąć małą z pijanego delikwenta.

Do szpitala pojechaliśmy jedną karetką. Młody złodziej miał 16 lat i 1.1 alkoholu we krwi.
A wczoraj odwiedzili mnie rodzice młodzieńca strasząc sądem,bo pobiłam ich synka.

ps. Pod sklepem mamy monitoring więc wszystko widać,sunia zasłużyła na wielki przysmak.

Proszę o radę:Czy mogą nas podać do sądu przy takim zdarzeniu?

parking

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 383 (427)

#39394

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Chodzę o kulach i od tego trzeba zacząć.

Poszłam dzisiaj po zakupy, a że pogoda ładna i słoneczko świeci, usiadłam na ławce i odpoczywam. Nagle podbiega żul i zaiwania moje dodatkowe nóżki.
Dziękuję kibicom lokalnej drużyny piłkarskiej, którzy pobiegli za panem, przytargali go żeby przeprosił i oddał co zabrał.

Tłumaczenie pana że aluminium się sprzeda i na wino będzie, nie przekonało ani mnie ani ich.

ulica

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 828 (896)

1