Profil użytkownika
kwerta2
Zamieszcza historie od: | 26 października 2012 - 21:04 |
Ostatnio: | 24 czerwca 2019 - 13:42 |
- Historii na głównej: 2 z 4
- Punktów za historie: 1686
- Komentarzy: 3
- Punktów za komentarze: 28
« poprzednia 1 następna »
A ja dla odmiany stanę po stronie lekarza. Z historii rozumiem, że poszłaś do innej przychodni niż zwykle leczyć się na grypę. Będąc dla lekarza zupełnie obcym pacjentem (kartoteka z przebiegiem choroby jest przecież w innej przychodni) prosisz go o wypisanie "na gębę" leków na receptę zupełnie nie związanych z grypą. Lekarz też jest w jakiś sposób rozliczany z tego co i komu wypisuje. Jeśli by się okazało, że nie chorujesz a lekarz wypisałby Ci leki, po których coś by Ci się stało zgadnij kto miałby przewalone? Mimo wszystko jak najwięcej zdrowia życzę :)
hehehe dokładnie :D
Przepraszam za odległość, nie interesuję się tym, a i na googlach nie sprawdzałem :) Co do jazd nie mówię że byłem cimny, wiedziałem jak się wrzuca biegi i wiedziałem że środkowy pedał to hamulec :) miałem pojęcie dość małe aczkolwiek może na tyle pewnie jechałem że instruktor poczuł się pewnie i zasnął :) do dziś mnie dreszcze przechodzą a wiem z opowiadań innych że do dziś zasypia przy każdej możliwej okazji :)