lolsotrue ♀

Ja wiem, ze to tez nie moja sprawa i w ogóle, ale jak ktoś tak opisuje swoje życie, to właściwie jakbyśmy te osobę znali. Na zarzuty hejterow powiem, ze jasne, mam swoja rodzinę, problemy, nie szukam taniej sensacji, po prostu - po tym wszystkim co przeszła, martwię sie, ze, no wiecie... nie chce pisac tego, co chyba każdemu przychodzi do głowy.

Ja akurat nie jestem za wymyślnymi wiązankami/zniczami/pomnikami na cmentarzach, no ale rozumiem, ze czesto to jest raczej dla rodziny, żeby sie lepiej poczuła, miala jakieś miejsce, gdzie moze przyjść do bliskiego itp, ale jak do jasnej ch... można byc hiena cmentarna? Nigdy tego nie zrozumiem.

to również mój pomysł, ale mój ukochany chciałby wielkie wesele z pompą - co mnie dziwi, bo z reguły jest odpowiedzialny i nie wydaje kasy na pierdoły.

było to kilka lat temu, teraz kończę studia i próbuję znaleźć kogoś naprawdę dobrego, bo przez problemy z samą sobą psuje mi się związek i ogólnie życie ;/ ja mam tak, że na przykład chciałabym wesele(kiedyś, w przyszłości) bez alkoholu, bo się boję afer. niestety, nie przegada się.

b*tch, please. ja jeszcze słyszałam od siedemnastoletniej kuzynki, że ona jak się podmyje szybko po seksie, to na pewno nie zajdzie. długo zbierałam szczękę z podłogi.

co? przecież mi w ogóle nie chodziło o coś takiego, jak napisał mikaz: chodziło o to, że matka mojego wtrąca się do wszystkiego i uważa jego edukację za zbędną.

tak tak tak, wiem, zorientowałam się zaraz jak to napisałam :)

też miałam taką historię...masakra, co też ludzie nie wymyślą.