sinstaaaar

No to w takim razie byłam u niej nie legalnie.

Moja Ciocia nie wie o dziadku. Wiem ze historia jest straszna. I malowiarygodna i nie wiem jacy wszyscy mieli intencje. Ale żyje w UK juz 10 lat z daleka od nich. Nie wiem "dokładnie" jak doszło do śmierci mojej mamy. Wiem co się mniej więcej stało i jest to nieistotne wtej historii tak jak jeszcze dużo innych rzeczy które pominelam.

Może dla tego że każdego to spotyka ale nie każdy się tym dzieli. No i chciałabym żeby to było wymyślone. Nikomu nie życzę takiego traktowania i dzieciństwa.

Zdecydowałam się dopiero jak miałam 14 lat, i prywatnie. Ponieważ doszło do samookaleczania się i obwiniania o wszystko.

Nie pamiętam dokładnie tych wycieczek. Chodziłam w UK do psychologa i z czasem o tym zapomniałam. Pamiętam o co mnie babcia oskarżyła, no i pamiętnika juz nie odzyskałam.

Rodzic może podać o alimenty dziecko?

Moja Ciocia do dnia dzisiejszego nie jest moim prawnym opiekunem. Znaczy juz nie musi. Poza tym, ojciec napisał kartkę przez konsulat. Sprawy za granicą wyglądają inaczej niż w Polsce.

Miałam nie całe 11. Przepraszam zawsze mówię że mieszkam w UK odkąd skończyłam 11 lat. Wyjechałam rok wcześniej do Holandii. Ale chciałam o tym zapomnieć wiec nie wspominałam a i tez mówiłam ze ojca nie znam :)