Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

suchotnik

Zamieszcza historie od: 29 marca 2011 - 8:41
Ostatnio: 10 czerwca 2019 - 6:16
  • Historii na głównej: 1 z 5
  • Punktów za historie: 452
  • Komentarzy: 18
  • Punktów za komentarze: 44
 
zarchiwizowany

#46193

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witam,

dłuższy czas temu opisywałem historie (http://piekielni.pl/39968), jak szanowny bank źle zrobił przelew,środki wcieło i nie otrzymaliśmy ich na konto. KNF nie pomógł, więc sprawa trafiła do sądu z ramienia właśnie KNFu. Będzie kilkukrotnie większe odszkodowanie. Ale ja nie o tym. Na rachunku jest ok -20zł, jakieś opłaty itp. Czekaliśmy na przelew 2 zaległych wynagrodzeń. Kasy nadal nie ma. Telefon od nadawcy z informacją, że Bank odbił przelew. Kontakt z Żubrem i info. Konto zostało zablokowane bo jest -, od 2 miechów brak operacji. Oni MYŚLELI!, że nie jest już konto nam potrzebne. Więc pytanko, jak można konto zasilić, skoro odbijają przelewy? Szanowny pracownik nie potrafił odpowiedzieć.

Gdzie tu logika, jaki debil ustalił takie zasady?

PKO Żubrowaty

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 139 (181)
zarchiwizowany

#41709

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O tym jakie ja mam szczęśliwe życie z ogromną domieszką bicia rekordów w dyscyplinie " przetrwanie gatunku ".

Pieniążki nadal nie wróciły http://piekielni.pl/39968. Cisnę bezrobocie kolejny miesiąc, mieszkam z dziewczyną. Korzystamy z usług koncernów farmaceutycznych, aby ludzi na świecie nie przybyło. 2 m-ce temu, niespodziewana informacja, stan błogosławiony. Jak to przecież bierzesz, trudno. Stało się jednak tak, że się nie udało. Kontrola u ginekologa 2 tygodnie później, luba znowu w ciąży. Nie było przecież szans, żeby po poronieniu po tygodniu znowu się "udało". Za kolejne 2 tygodnie info, że ciąża pozamaciczna, trzeba usunąć. Najpierw skierowanie do chirurga, żeby sprawdził co i jak. Dziewczyna opowiada, że leżąc na stole, chirurg robi USG, nagle wyrywa mu się "o kur... ", woła Panią od badań damskiego krocza. Pani przychodzi i mówi " ale to jest niemożliwe". Po jakimś czasie, moja luba jest zainteresowana co się dzieje. W tym momencie dowiaduje się, że rozwija się u niej osobna prawidłowa ciąża( powinniśmy być tematem na 1 odc dr H). Usunięcie pozamacicznej powoduje również skaszanienie prawidłowej ciąży i kolejnego poronienia. Smaczkiem jest też to, że moja Pani miała się przenieść do miasta wojewódzkiego na O. z pracą itp. Jej kierowniczka (totalny ignor, nie można się z nią skontaktować,stara się chyba uprzykrzyć życie za próbę ucieczki z jej zespołu) nie przekazała info, że brakuje jakiegoś kwitka od lekarza, powoduje to brak wypłaty. Od 2 miechów zero kasy. Chciałem się chyba tylko pożalić. Żebym takie szczęście w życiu miał, a nie tylko do jego poczęcia.

Piękny jest ten świat

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 7 (37)
zarchiwizowany

#39968

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witam,

ok 5 tygodni temu, moja luba przelała mi na konto swoją wypłatę ( rachunki, zobowiązania kredytowe trzeba opłacić). Miało to miejsce w placówce Banku. Kasa niestety nie dotarła. Po kilku dniach dziewczyna pojawiła się tam i poprosiła o sprawdzenie, dlaczego kasy nie ma. Po 2, albo 3 wizycie i rozmowach z info, okazało się, że kasa poszła na konto techniczne Banku, pomyłka, zdarza się, wiem coś na ten temat ( ja i luba mamy kilkuletni staż w bankach). Jako, że pracowałem w rozliczeniach, to wiem, iż jak się zabłąkaną gotówkę znajdzie, to wystarczy przelać na właściwe konto. Proste? Naturalnie, że nie. Po kilku telefonach i wizytach w tej placówce delikatnie się wkurzyliśmy. Zmieniliśmy strategie i udaliśmy się gdzie indziej, tam gdzie jest dyrektor. Naturalnie dyro miał sprawę już załatwić, bo on dba o klientów, nawet podał nr tel i miał oddzwonić. Po kilku dniach i wizytach tam nadal nic nie wskóraliśmy( dyrcio jakoś nie dobiera i nigdy nie było go w placówce) Dziewczyna w piątek go dorwała, podpisał się pod pismem w którym zobowiązuje się do zwrotu. Dziś jest wtorek, kasy nie ma. Tel na info, kolo mówi, ze nie ma zgody tego dyrcia, bez tego się nie da! Babki w oddziale opieprzone,one nic nie mogą niby zrobić, dyra naturalnie nie ma. Minęło 5 tygodni, a wypłaty nadal brak. W moim byłym Banku, sprawę od ręki by się zrobiło, a kilka osób, które sprawę załatwiało, przestałoby pracować.

P.S.

Mam do was pytanie. Czy wiecie gdzie trzeba zgłosić sprawę, aby Bank dostał karę( czy jest opcja, że za coś takiego i ew. ile), za przetrzymywanie, zawłaszczenie gotówki? Sama skarga nic nie da, dyrek nie oberwie a chciałbym, żeby dyrcio i ta niekompetentna wesoła załoga po pupie dostała.

Bank z Żuberkiem

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 157 (199)
zarchiwizowany

#34674

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sytuacja na przystanku MPK Olsztyn.

Byłem tutaj dość mało kulturalny, jednakże nie było to zaplanowane.

Czekam sobie na autobus na przystanku, słucham muzycznych wrzasków z tel, nie interesuje mnie nic dookoła. Zauważam, że mój dyliżans się zbliża, pusty jakiś. Podchodzę kulturalnie do drzwi i czuje nagle potężne uderzenie ( prawie się wyrżnąłem) w plery. Odwracam się i widzę mochera średniej budowy. Wyrwany z transu rzucam sobie w myślach:
- Gdzie się k...a pchasz ?

Piekielne? Nie? A jednak. Słuchając muzy moja twórcza wypowiedź poszła na cały regulator. I zgadnijcie co. Wsiadłem pierwszy :)

p.s. Zastanawiam się jak starsza babunia może sobie przpepchnąc bez problemu 120kg i blisko 2 metrowego młodego faceta.

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -4 (24)

#8087

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jakiś czas temu pracowałem na infolinii w pewnym banku. Rozmawiałem z 60-letnią klientką. Owa pani wzięła dwie pożyczki po 5 tysięcy złotych, z dwóch różnych produktów. Spłaciła jedną z nich i się bardzo dziwiła, że bank chce, aby spłaciła tą drugą. Tłumaczenie na wiele sposobów, iż jest dłużna bankowi pieniądze spaliły na panewce. Wpadłem na pewien pomysł:
(Ja) Proszę pani, proszę podnieść rękę do góry i wyciągnąć dwa palce. Każdy z nich oznacza kwotę pożyczki 5000zł. Spłaciła pani jedną z nich. Proszę o 'schowanie' jednego palca. Ile palców zostało?
(Klientka) Jeden.
(J) Czy rozumie Pani teraz dlaczego zostało do spłaty jeszcze 5000zl ?
(K) Nie.

Pewien bank

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 424 (582)

1