Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

xsept

Zamieszcza historie od: 24 maja 2013 - 0:53
Ostatnio: 21 października 2015 - 16:48
  • Historii na głównej: 5 z 7
  • Punktów za historie: 3068
  • Komentarzy: 13
  • Punktów za komentarze: 104
 
zarchiwizowany

#59269

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zeszłoroczna czerwcowa, upalna niedziela. Jedyny samoobsługowy spożywczak w okolicy posiadający w ofercie alkohol przeżywa istne oblężenie. W kolejce kilka osób - połowa ma w ręku piwo, połowa szykuje się do poproszenia sprzedawcy o podanie "czegoś mocniejszego" zza lady. Sielanka.

W pewnym momencie drzwi sklepu otwierają się z hukiem. Wpada starszawy pan w ósmym miesiącu ciąży spożywczej, który skończył zakupy dosłownie minutę wcześniej. Z jego oczu gromy lecą na wszystkie strony.
- Ja chciałbym zwrócić towar! - wykrzykuje w uniesieniu, stawiając otwartą puszkę piwa na ladzie.
- Proszę pana, jeśli towar jest zepsuty, to...
- Jaki zepsuty! Pan nic nie rozumiesz! TO PIWO JEST CIEPŁE!*

W sklepie na jedną sekundę zapada idealna, krystaliczna cisza. Osoby stojące w kolejce nie dowierzają temu, co właśnie usłyszały, sprzedawca z lekkim uśmiechem zaczyna kasować zakupy kolejnego klienta, ignorując narastającą tyradę Piekielnego.
- Panie, ja nie żartuję! Proszę natychmiast przyjąć to ciepłe piwo z powrotem! - wrzeszczy Piekielny, choć jego bojowe okrzyki coraz mocniej zagłuszane są przez gromki rechot osób z kolejki. - No to jest jakiś skandal! Sprzedawać ciepłe piwo! Ja to zgłoszę gdzie trzeba! - pan z oburzeniem łapie swoją puszkę i głośno sapiąc wybiega ze sklepu, ponownie trzaskając drzwiami.

W tym momencie z rozradowanych klientów wychodzi złośliwość:
- Panie, niech pan poda tę ciepłą wódkę!
- Wie pan, ja wezmę to piwo, ale żeby nie było ciepłe...
- Tamtą ciepłą flaszkę poproszę.

Zostaję ostatni w sklepie, wymieniam spojrzenia z wyraźnie zmęczonym sprzedawcą.
- Coś jeszcze? - pyta mnie, kasując towar.
- Nie, tylko te ciepłe piwa. - odpowiadam, szczerząc zęby. Sprzedawca wzdycha i przewraca oczami.
- Heniek, klienci sobie jaja robią! - sprzedawca patrzy na mnie z wyrzutem, oddając mi czteropak i powoli oddalając się w stronę zwijającego się ze śmiechu kolegi.



*W owym sklepie regał z "ciepłym" piwem znajduje się naprzeciwko...
Tak.
Zgadliście.

Lodówki z piwem.

sklepy

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 4 (36)
zarchiwizowany

#58825

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Są różni ludzie.
Zakonnica na wózku inwalidzkim to może niezbyt typowy widok, ale jak najbardziej naturalny.

Nie potrafię jednak pojąć, jak można zasuwać na tymże wózku lewym pasem szerokiej, dwupasmowej drogi.

mój kraj taki piękny

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 139 (215)

1