Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

xsept

Zamieszcza historie od: 24 maja 2013 - 0:53
Ostatnio: 21 października 2015 - 16:48
  • Historii na głównej: 5 z 7
  • Punktów za historie: 3068
  • Komentarzy: 13
  • Punktów za komentarze: 104
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
1 maja 2014 o 2:13

@Karbulot: Ja też nie rozumiem, jak to jest, że np. muszę kupować opodatkowane produkty w sklepie, skoro moja wypłata została już opodatkowana. Czego się nie zrobi z chciwości?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 marca 2014 o 4:00

@MaybeXX: ale na Boga, lewym pasem dwupasmówki?...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
24 marca 2014 o 17:47

@GorzkaCzekolada: tak pędziła, że nie wyszło:(

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
20 marca 2014 o 22:43

@BananUst: racja, przecież to Niemcy wysyłali przesyłkę z Warszawy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
20 marca 2014 o 22:38

@zielonylis: bardzo na to liczę, tylko to mi pozostało;)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
19 marca 2014 o 2:45

@MyCha: Wypełnianie potężnego formularza po raz drugi byłbym w stanie przeboleć, ale termin zgłoszeń (data stempla) upłynął wczoraj.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
5 czerwca 2013 o 22:46

Nie chodziło o to, czy się opłaca, czy nie: ja po prostu chciałem być uczciwy! :) Niestety, nie stać mnie na płacenie za mandaty i - oprócz tego - za bilety.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 czerwca 2013 o 20:27

O ironio, mam kolegów, którzy chcieli udowodnić, że facebook do niczego się nie przydaje. Połowa z nich zmieniła już kierunek rozwoju, druga połowa wciąż płacze, że nie ma dla nich pracy. Bo niestety - miażdżąca większość ludzi z branży posiada konto na fb i regularnie z niego korzysta w celach zawodowych.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 czerwca 2013 o 20:14

@Ravenek Skorzystałem z tego czym prędzej - niestety po fakcie ;)

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
27 maja 2013 o 2:38

Przeraża mnie to, że reputację w branży można sobie zszargać odmową pracy bez podpisanej umowy. Niestety, nie jest to odosobniony przypadek.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
24 maja 2013 o 14:20

Nie, trafiałem do trzech różnych placówek - i, niestety, trzy razy Piekielne Panie Przedszkolanki sprawiały, że nie wytrzymywałem długo w tych przybytkach... To chyba coś w tutejszym powietrzu ;)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
24 maja 2013 o 14:16

nigdy nie twierdziłem, że tak jest tylko w filmie ;) nie chodzi nawet o brak szacunku do czyjegoś czasu, a raczej o wielką awanturę (+ oszczerstwa) związaną z tym, że domagałem się umowy, a nie chciałem zrobić z siebie jelenia.

« poprzednia 1 następna »