Profil użytkownika
zielonyautobus
Zamieszcza historie od: | 1 czerwca 2017 - 14:46 |
Ostatnio: | 2 grudnia 2020 - 0:35 |
- Historii na głównej: 1 z 2
- Punktów za historie: 163
- Komentarzy: 2
- Punktów za komentarze: 16
Robiłam zakupy w pewnym sklepie internetowym. Na stronie, w wynikach wyszukiwania pokazał się przedmiot, który bardzo mi się spodobał, niestety, z dopiskiem, że można go nabyć tylko w sklepie stacjonarnym. Myślę, cóż, będę kiedyś przy okazji to wstąpię i zapytam.
Przy okazji podróży, natknęłam się na ten sklep, wiec zapytałam o przedmiot. Miła Pani z obsługi stwierdziła, że u nich go nie ma, ale może sprawdzić gdzie jest. Okazało się, ze jeszcze 4 sztuki powinny być w galerii, która znajduje się w moim mieście.
Dzień po powrocie zawitałam do tego sklepu i ponownie zapytuje o interesujący mnie przedmiot. Już nie tak miła Pani odpowiada, że jak nie ma na sklepie to nie ma. Na moje zdziwienie, że Miła Pani dwa dni temu sprawdzała, że powinno być jeszcze kilka sztuk (i nieśmiałe pytanie czy Mniej Miła Pani może jednak sprawdzić), otrzymałam odpowiedz, „a w systemie to może być, ale w sklepie nie ma”.
I tak tylko myślę, jak oni robią inwentaryzacje?
Przy okazji podróży, natknęłam się na ten sklep, wiec zapytałam o przedmiot. Miła Pani z obsługi stwierdziła, że u nich go nie ma, ale może sprawdzić gdzie jest. Okazało się, ze jeszcze 4 sztuki powinny być w galerii, która znajduje się w moim mieście.
Dzień po powrocie zawitałam do tego sklepu i ponownie zapytuje o interesujący mnie przedmiot. Już nie tak miła Pani odpowiada, że jak nie ma na sklepie to nie ma. Na moje zdziwienie, że Miła Pani dwa dni temu sprawdzała, że powinno być jeszcze kilka sztuk (i nieśmiałe pytanie czy Mniej Miła Pani może jednak sprawdzić), otrzymałam odpowiedz, „a w systemie to może być, ale w sklepie nie ma”.
I tak tylko myślę, jak oni robią inwentaryzacje?
Sklep sklepy
Ocena:
100
(128)
1
« poprzednia 1 następna »