Profil użytkownika
RealHorrorshow ♀
Zamieszcza historie od: | 19 października 2016 - 18:26 |
Ostatnio: | 23 stycznia 2019 - 19:51 |
- Historii na głównej: 20 z 20
- Punktów za historie: 3805
- Komentarzy: 61
- Punktów za komentarze: 552
« poprzednia 1 2 3 następna »
@rodzynek2: Właśnie to samo chciałam napisać. Pewnie nawet by żarcia na te 2 tygodnie nie zapewnili tylko chcieli przyoszczędzić...
@Jorn: "Oh no, you misuderstood me! I choose the items you send me and when you issue a payment of 30% value I sell them on my site. It's a great opportunity for you!" Ona chciała, żebym jej wysłała ZA DARMO a potem dopłaciła za wystawienie. Dokładnie o to jej chodziło bo jeszcze jej odpisałam żeby się na 100% upewnić czy sobie jaj nie robi. Nie wiem jak to jaśniej wytłumaczyć, bo ty wiesz swoje.
Taką sprzedaż znam i faktycznie nie jest ona piekielna. Ale flądrze chodziło o co innego. Zobacz komentarze wyżej
@xpert17: Właśnie tak. Kobitka chciała biżuterię za darmo + opłatę za sprzedanie u siebie.
@razzk: Jakby się tak dało myslę że wszyscy by to zrobili a wtedy cały ten bajzel by się rozsypał. A może byłoby wtedy lepiej...
@ZjemTwojeCiastko: No widzisz, a ja słyszałam wersję z Carycą Katarzyną :)
@katem: A tak mi się skojarzyło z tą historią (która nie wiadomo w sumie czy jest prawdziwa), gdy Caryca Katarzyna stwierdziła, że skoro jej podwładni nie mają chleba i głodują, to niech jedzą ciastka :)
@Etincelle: Właśnie prawdopodobne jest że na czas "wyskoku do bankomatu" poprosi o dowód w zastaw. Ale przecież nie wieźmie go przy płaceniu przelewem. Tak mi się wydaje.
Jak to po co? Liczyła, że dasz się namówić na przelew i więcej byś baby nie zobaczyła.
Nie sądzę żeby to miało taki duży związek ze sobą. Owszem, na pewno sobie pomogłaś zdrowszą dietą (bo weganie z reguły jedzą zdrowiej i są bardziej świadomi tego co pakują do garnka) ale myślę że największą w tym zasługę mają geny. Też nie jem mięsa od n lat a pryszcze w gimnazjum były. Ale w szarpanie i wyzywanie niestety jestem w stanie uwierzyć. Z własnego doświadczenia wiem że "wegenazi" w porównaniu z agresją "mięsojadów" to mały pikuś. Także jestem fanatyczką, oszołomem, poj...bem i posiadaczką wiedzy tajemnej. I dobrze mi z tym :)
@tova123: online! zwłaszcza jeśli masz konkurencyjne ceny!
@yakhub: mam "pracownię". Przerobiłam salon, w którym i tak nie siedzę. Niestety dyskwalifikuje mnie kanapa i kominek oraz fakt, że często sobie puszczam audiobooki albo filmy na laptopie, bo nie umiem pracować w ciszy i wolę, żeby coś do mnie gadało :)
@KatzenKratzen: @z_lasu: @maat_: @Windowlicker: Dzięki za miłe słowa :) Ja wiem że moja sytuacja jest całkiem fajna i nawet nie wiecie jak się z tego cieszę - podczas studiów pracowałam w kilku miejscach które kiedyś tu opiszę bo się do tego nadają i nawet nie da się ich porównać z tym jak mam teraz. Krytykujących staram się olewać ale mimo wszystko człowiekowi robi się przykro jak takie rzeczy słyszy.
@Visenna: Już kilkakrotnie tłumaczyłam czemu. W historiach opisuję dziwnych klientów, piekielnych byłych pracodawców i inne nie do końca pozytywne osoby. Natomisat w sklepie można znaleźć moje nazwisko, adres i zdjęcia mojej paszczy. Nie chcę, żeby ktoś połączył jedno z drugim. Nawet kosztem potencjalnych klientów z Piekielnych. I tyle.
@Day_Becomes_Night: A ja cię w takim razie podziwiam, skoro się sama uczyłaś. Szacun. Tak jest o wiele trudniej, nie ma cię kto poprawić od razu a potem dumasz co zrobiłaś źle. Też jestem samoukiem, nigdy nie chodziłam na żaden kurs, wszystkiego uczyłam się metodą prób i błedów (a raczej metodą błędów i błędów :) Powiedz babci, że gdybyś miała pod ręką dwóch nauczycieli, to już byś przez sen namioty dziergała :)
@dzemzbiedronki: Kurczę, nawet nie wiedziałam że na tym się zarabia! Super sprawa, pozdrów męża!
@Chantall: @Naevari: @RedRose: Dziękuję, bardzo mi miło :)
@pchlapchlepchla16: O tak, to też. "Cooo? Ty dopiero wstałaś? Jak ci nie wstyd???" Tyle że ja poszłam spać o 5 bo jak tak można niewypolerowane zostawić? Poza tym najlepiej pracuje mi się w nocy, nic nie poradzę :)
Taa, skąd ja to znam... -Czym się zajmujesz? -Robię biżuterię. -Aha, ale tak na serio to gdzie pracujesz? I to święte oburzenie, że chcesz zapłaty za pracę. Oczywiście, a Labradoryty to w ogródku znajduję :/
@Sharp_one: biorąc pod uwagę znajomość języków obcych u pracowników poczty mam prawo się dziwić, bo niektórzy nie odróżniają UK i USA. Ale masz rację, świetna reklama dla sklepu, zwłaszcza że odkąd zamieszczam tu historie uparcie odmawiam podania adresu do niego.
@zapomnijomnieszybko: @b_b: Nie, nie podam, na piekielnych chcę pozostać anonimowa a w sklepie jest sporo informacji o mnie.
@menevagoriel: No właśnie też zaczęłam tak robić, to jest chyba najlepsza metoda. No i pies jest zachwycony, bo ostatnio zaliczamy baaardzo długie spacery :)
@Frytek: dzięki za propozycję, wysłałam PM :)
@koszka86: Gór się akurat nie boję, całe życie w nich mieszkam. Mnie się też wydawało, że gdzie nie kopnę są fajne działki i za każdą miedzą się można budować. Dopiero jak zaczynasz się tym poważniej interesować okazuje się że wcale tak różowo nie jest i tak naprawdę ciężko coś sensownego znaleźć.
@menevagoriel: A jeśli mogę spytać, to jak w końcu znalazłaś? Przez agencję, z ogłoszenia, pocztą pantoflową?