Profil użytkownika
ooomatko ♂
Zamieszcza historie od: | 15 kwietnia 2016 - 22:13 |
Ostatnio: | 7 lutego 2024 - 18:19 |
O sobie: |
Marcin z Marcinów |
- Historii na głównej: 30 z 37
- Punktów za historie: 5592
- Komentarzy: 126
- Punktów za komentarze: 683
« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »
Zalando - zamawiasz 10 sukienek z koekcji ślubno-sieciówkowych. Resztę zwracasz. Koszt sukni - 1k max.
w 50k można by uwierzyć...
Po fizjonomii pyska dalej nie czytam.
@Ohboy: oczywiście, napisałEm to też w poście.
po to, źebyś miała pracę?
Kto zabiera długie spodnie na wakacje?
Jeszcze tylko nie wiadomo, dlaczego zaczynasz od boję się?
Historia mało prawdopodobna. Jeśli dziecko ma astmę, to ma zaświadczenie od stosownego lekarza, co przecież załatwia sprawę czyż nie?! Jeśli jest za małe na diagnozę, to jest to PODEJRZENIE rodzica. A nie stwierdzone schorzenie. Jeśli dziecko ma non stop katar, to opiekunka nie ma podstaw do tego, żeby wierzyć rodzicowi, tylko - ZGODNIE ZE STATUTEM żłobka - ma prawo wymagać, by do żłobka chodziło dziecko zdrowe. A co do spacerów - biorąc pod uwagę, jaka pogoda była tej zimy, smog oraz nieustanne wichury i alarmy RBC, to mnie nie dziwi brak wyjścia na dwór. Dodam jeszcze X - ciągłe kwarantanny. Do zwyczajnych chorób nauczycieli, dochodzą absencje z powodu chrób lub kwarantann w rodzinie. Innymi słowy - ja bym podejrzewał, że coś tu stryjenka zmyśla.
A ja żałuję, że nie mam czapki z kamerką, bo dzisiaj mi jakiś gówniarz w pierdzącej beemce wyskoczył pred nosem, gdy inny samochód się zatrzymał. W połowie pasów już mi się udało być, ale klekociarze nadal powiedzą coś w stylu "wtargnięcie" i "święte krowy".
@Ndriu: tylko juro nigdy nie nastąpiło. I o to jest cała sprawa.
@JohnDoe: Fakt. Ale skoro pracownik nie mial nałożonej kwarantanny, to zakładam, że miało to miejsce wcześniej.
@Pixi: łoo, wariawiak i inteligient. Czy Krakus i yntelygent z pola.
Ale problemy z dupy, doprawdy. Jeden komputer na 4 osoby. WOW. Pierwszy komputer rodzice mi kupili w 1 LO. Trauma. Może ich pozwę. Każde wakacje u babci, zrywanie malin, porzeczek, wykopki - kolejna trauma, co? Kurde, działka mi się marzyła, ale chyba zrezygnuję, bo potem zięć wymyśli, że dziecku dzieciństwo zrujnowaliśmy.
Bo obsługa kapitalikami oznacza, ze nasz shift, więc wyższy stopień
Takie mamy prawo ^^ Ma prawo nie mieć kwarantanny.
@AnitaBlake: niech sobie mól książkowy słownik kupi. "dziecią" ... o składni i stylu nic nie powiem :P
@Pixi: jakie widzisz rozwiązanie? chcesz uśmiercić babcię? bo niania nie wchodzi w grę, kto chciałby przyjść do potencjalnie chorego dziecka?
@Pixi: niania do dziecka w kwarantannie? zeby potem wróciła do domu? ot, ruszyło martwe cielę ogonem
hm... hm... czyli czujesz się całkowicie ok z tym, że zajmujesz miejsce osobom bardziej potrzebującym? Jak mama da radę popierni(dal)alać po galerii przez X godzin, to i z auta wysiadzie, serio, serio.
@pasjonatpl: a co ma wspólnego przeziębienie z innymi ludźmi? Skoro się przeziębiasz to, a: - nie jesteś zahartowany - nie ubierasz się stosownie do pogody - nie dbasz o dietę - żywienie ma wpływ na odporność i to nie tylko witamin, ale cała flora bakteryjna - być może palisz - dopiero na ostatnim miejscu inni ludzie
Patologia to jest to, że mieszkający na parterze też płacą za windę :P
Moja ostatnia historia o kurierze jest tego wybitnym przykładem. Człowiek powinien być ZAWSZE pod telefonem, nikomu nie może nic wypaść nikt nie może liczyć na powtórną dostawę, a w ogóle to ZAMAWIAJ DO PACZKOMATU. A to, że kurier skłamał o odmowie przyjęcia i 2x musiałem zapłacić za wysyłkę towaru, to już pikuś.
@Meliana: no nie wiem... niedawno była podobna historia z podobnym przesłaniem, pt. tutaj już nie da się nic opublikować, bo od razu hate, jakby w życiu nie można już było zrobic błędu. Zdaje się, że jako przykłąd padła historia z heroauto czy autohero - zamiast winy firmy były wyzwiska od półmózgów, bo jak można korzystać z takiej firmy.
Czekam na wysyp odpowiedzi: paczkomat.
@ElleS: Ale pracujesz? Bo piszesz, jakbyś nie wiedziala, że człowiek może być na spotkaniu z BARDZO WAŻNĄ OSOBĄ, która raczej nie podejdzie do tematu wyrozumiale.