Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#17689

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ciąg dalszy historii Piekielnego Kuriera (http://piekielni.pl/17664#comments)

Parę minut po 16 wróciłem do domu z miasta i zacząłem robić sobie obiad w kuchni (w której wisi feralny domofon, niesłyszalny co prawda na piętrze, ale na parterze jego dźwięk niesie się doskonale). Po obiedzie, jakąś godzinę później słyszę dźwięk dzwonka. Myślę "Oho! Wrócił." I, miałem rację. Połowicznie.
Dzwoniła sąsiadka. Powiedziała, że kurier był u niej wpół do piątej (czyli wtedy, gdy ja siedziałem w kuchni) i zostawił paczkę dla nas (sąsiadka pokwitowała), tłumacząc, że on nie będzie dzwonił, bo nikt mu nie otwiera.

Nie otrzymałem póki co odpowiedzi na maila z firmy.

Kurier

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 163 (193)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…