Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#40979

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
W nawiązaniu do mojej opowieści [ http://piekielni.pl/40405 ] i obiecanego w komentarzach dalszego ciągu.

Na początku przepraszam, że tak długo zajęło mi odpisywanie na wasze komentarze, ale mieliśmy urwanie palnika w pracy.

Historia właściwa.

---

Po tym ciekawym telefonie, o którym możecie poczytać tutaj http://piekielni.pl/40405 postanowiłem porozmawiać z szefem. Jako, że mam taki dziwny nawyk, że nie lubię jak zostają jakieś nierozwiązane sprawy to zaproponowałem szefowi, że osobiście zajmę się tym klientem i przygotuje mu instrukcję [ ABC dla Debili - czyli jak zainstalować aplikację na telefonie ].
Poświęciłem na to kilka godzin, i sporządziłem ilustrowany plik PDF o astronomicznej ilości stron - 12 ;)

Usiadłem wygodnie w fotelu, i wybrałem numer do klienta. ( (K)Klient, (J)Ja ), (S) Sekretarka klienta )

S: Dzień dobry. Tutaj firma XYZ. Przy telefonie ABC. W czym mogę pomóc?
J: Witam Panią. YYYY XXXXX z firmy UUUUU. Niedawno skontaktował się z nami Pani szef z informacją o problemach z naszym oprogramowaniem. W trosce o jak najlepszą opinię o naszych produktach i naszej Firmie postanowiliśmy przygotować dla Państwa obszerną instrukcję, aby w przyszłości uniknąć podobnych nieporozumień i móc pozostać z Państwem w dobrych stosunkach. Czy mogła by mnie Pani przełączyć do szefa?

S: Przykro mi, ale nie przypominam sobie, żadnego telefonu z naszego Biura w ciągu ostatnich kilku dni do Państwa firmy. bardzo proszę o chwilę cierpliwości. Postaram się dowiedzieć czegoś więcej.

[ Myślę sobie, no nieźle. Najpierw mnie zwyzywał a później wykreślił wszystkie ślady kontaktu ;) ]

S: Dziękuje za pozostanie na linii. Łączę z właścicielem.

K: Halo. Dzień dobry - PPPP - właściciel firmy. Z kim mam przyjemność? [Totalnie inny głos niż ostatnio]
J: Witam serdecznie - XXXXX YYYYY starszy programista w firmie UUUU. Ostatnio, kontaktował się z nami ktoś, podający się za właściciela firmy z informacją o problemach z uruchomieniem naszego programu. Chciałbym wyjaśnić tę sytuację i wyjaśnić na czym polegał problem....

K: Jak to nie działa? Proszę pana to jakieś nieporozumienie chyba. Właśnie trzymam w ręce swój telefon i korzystam z oprogramowania za które zapłaciłem..... Program działa a opinia o Państwa firmie jest pozytywna.

Ja: Osobiście rozmawiałem z tą osobą i zapewniam Pana, słowa które zostały skierowane pod adresem moim i naszej firmy świadczyły o tym, że jednak jest jakiś problem. mogę przesłać na maila nagranie z tej rozmowy, jeżeli Pan sobie życzy...

K: Będę wdzięczny. Pozostanę na linii w takim razie.
[ minutę później przesłałem plik ]
K: Potwierdzam otrzymanie maila. Proszę chwilę poczekać już włączam nagranie.
[Słychać całą rozmowę w tle]
K: (nie istnieje odpowiednik Polski tego co usłyszałem ale gdyby istniał brzmiał by pewnie jak nasze piękne polskie O KU...A jego mać)

K: Wiadomość odsłuchałem. Szanowny Panie XXXX. Ogromnie Pana przepraszam i obiecuję sytuację wyjaśnić w trybie natychmiastowym. Proszę się spodziewać telefonu w ciągu tej godziny. Proszę przyjąć do wiadomości, że telefon ten był nieporozumieniem a program działa w 100%.

J: Dziękuje, czekam zatem na telefon.

---- Godzinę później-----

J: tak słucham?
K: Szanowny Panie XXXX. Wszystko już wiem. Telefon został wykonany przez jednego z moich pracowników. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie dlaczego język użyty podczas tej rozmowy był tak krzywdzący dla pana i pozostaje mi jako właścicielowi firmy przeprosić z całego serca za zachowanie mojego pracownika. Proszę być pewnym, że sprawę wyjaśnimy i zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencję.
J: Dziękuje. Cieszę się w takim razie, że ta rozmowa to nieporozumienia a program działa jak należy. Mam nadzieję, że kontakty między naszymi firmami będą w przyszłości odbywały się w bardziej przyjacielskim tonie.
Dziękuje i miłego dnia.

-----
Co się okazało?
osoba która dzwoniła do mnie ostatnio podszyła się pod właściciela firmy i próbowała uzyskać pomoc w trybie natychmiastowym wywołując na mnie presję.

Ów pracownik, został zwolniony w trybie natychmiastowym a szef tamtej firmy zadzwonił do szefa mojej firmy i złożył ustne przeprosiny za całą zaistniałą sytuację. Dodatkowo zostały wysłane do nas listownie 2 egzemplarze przeprosin od ów pracownika - jeden do mnie jeden do szefa - a jako załącznik do przeprosin dostaliśmy po butelce bardzo dobrego i drogiego alkoholu ( oczywiście szef dostał 5 razy większą butelkę ode mnie ale i tak doceniam starania)

Ja dodatkowo dostałem 1 dzień wolnego z tytułu urazu psychicznego wywołanego przez trudną rozmowę ;)
Piekielny pracownik dostał nauczkę i mam nadzieję, już nigdy nie wywinie takiego numeru. Nie wiem czy po za zwolnieniem zostały wytoczone jakieś dodatkowe zarzuty bo podszywanie się pod kogoś chyba jest karane ;)

podsumowując:
Program działa,
Pracownik - idiota został zwolniony,
Otrzymałem dzień płatnego urlopu oraz butelkę dobrego alkoholu ;)

zagranica Japonia

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 305 (349)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…