Historia Traszki (http://piekielni.pl/56174) przypomniała mi moje zmagania z dr Google. Przychodzę [J]a sobie do lekarza, nieważne jakiego. No i mówię:
[J] Bo wie Pan, mam takie i takie objawy, no i sprawdzałem w internecie...
W tym momencie widzę jak lekarz nabiera powietrza, czerwienieje, robi groźną minę, szykuje się do objechania pacjenta...
[J] ... i tam napisali, żeby pójść z tym do lekarza to przyszedłem.
Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby komuś tak szybko przeszły nerwy. :D
[J] Bo wie Pan, mam takie i takie objawy, no i sprawdzałem w internecie...
W tym momencie widzę jak lekarz nabiera powietrza, czerwienieje, robi groźną minę, szykuje się do objechania pacjenta...
[J] ... i tam napisali, żeby pójść z tym do lekarza to przyszedłem.
Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby komuś tak szybko przeszły nerwy. :D
doktor Google
Ocena:
1087
(1141)
Komentarze