Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#80127

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moje zdanie odnośnie historii http://piekielni.pl/80120 oraz komentarzy pod nią. Miał być komentarz ale wyszło za długo. W historii tej autor nazywa hipokrytką swoją koleżankę, która broni praw zwierząt ale postanowiła pozbyć się plagi szczurów w swoim własnym domu.

Zostanę pewnie zjechana za to co tu napiszę ale co tam.

Panuje powszechnie jakieś chore przekonanie, że jak ktoś jest przeciwnikiem bezsensownego krzywdzenia zwierząt (lub wegetarianinem, weganinem czy innym trawożercą) to traci prawo do bronienia samego siebie jeśli w wyniku tego ucierpią zwierzęta. Otóż moi drodzy NIE! Jeśli tygrys zechce mnie zeżreć mam prawo się przed nim bronić nawet jeśli oznacza to jego zabicie. Jeśli atakuje mnie rozwścieczony pies mam prawo się przed nim bronić nawet jeśli muszę mu solidnie przewalić. I wreszcie, jeśli jakieś szkodniki np. szczury robią najazd na mój dom, niszczą budynek robiąc sobie w nim korytarze, srają gdzie popadnie roznosząc w swoim gównie jakieś choróbska i wyżerają moje jedzenie, na które ciężko haruje cała moja rodzina, MAM PRAWO SIĘ PRZED TYM BRONIĆ!

I to nie jest żadna hipokryzja, to najzwyczajniejszy na świecie instynkt przetrwania. Jestem przeciwna bezsensownej agresji wobec zwierząt ale to nie oznacza, że mam obowiązek zostać ofiarą, która przedkłada dobro wszystkich innych ponad własne. Każdy ma prawo bronić własnego życia i zdrowia.

świat

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (32)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…