Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

ChR

Zamieszcza historie od: 22 października 2012 - 17:51
Ostatnio: 14 września 2017 - 12:50
  • Historii na głównej: 2 z 6
  • Punktów za historie: 817
  • Komentarzy: 31
  • Punktów za komentarze: 204
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 grudnia 2012 o 18:36

Idąc tropem filmu o ustawce kiboli trzeba było wejść tam na pełnej kur*** i sprzedać jej taką "bułę" to by może się babsko nauczyło nie kraść ;) A tak na poważnie to... chyba tylko spokój i obszerne wytłumaczenie zasady nie kradnij wraz z przykazaniem, że następnym razem nie będzie tak miło jak teraz, może odstraszyć takie babsztyle.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
21 grudnia 2012 o 18:28

Czułem, że mąż żyje, ale nie spodziewałem się, że tak "zaradni" mogą być ludzie. Ciekawe co na to mąż? Wie o całym wybryku żony?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
21 grudnia 2012 o 2:48

@geez - Twoje pytanie mnie zabiło :-) (oplułem się ;))) i niech to będzie podpowiedzią dla wszystkich tych, którzy nie potrafią samodzielnie podjąć decyzji w wieku 40 lat:) Pozdrawiam:)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2012 o 2:49

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
19 grudnia 2012 o 17:19

Odpowiedź masz w ostatnim zdaniu.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
10 grudnia 2012 o 12:17

W tym konkretnym przypadku przy prędkościach 30-40 km/h oraz ewentualnym hamowaniu mam gdzieś samochód. To tylko kawał blachy, który przy takiej prędkości trochę by się pogiął, a ubezpieczenie zwróciło by mi jego wartość pewnie w ok. 90-100%. Gorsze w tym wszystkim jest to, że potrącając debila odpowiadasz za człowieka i nawet jeśli to nie jest twoja wina to wolę martwić się o prostowanie blachy niż o to czy ktoś będzie chodził albo żył, mimo, że oleju w głowie nie ma.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 grudnia 2012 o 12:12

Nie było przejścia dla pieszych ani żadnego innego oznaczonego miejsca dla pieszych zarówno znakami poziomymi jak i pionowymi. To było po prostu wtargnięcie na jezdnię bez jakiegokolwiek spojrzenia czy czegokolwiek innego. A samochody nie wiem czy stały prawidłowo czy nie. Był ich sznur zaparkowanych wzdłuż jezdni.

« poprzednia 1 2 następna »