Profil użytkownika
Deska
Zamieszcza historie od: | 14 marca 2016 - 15:00 |
Ostatnio: | 7 listopada 2017 - 9:41 |
- Historii na głównej: 5 z 5
- Punktów za historie: 1221
- Komentarzy: 37
- Punktów za komentarze: 423
« poprzednia 1 2 następna »
Zamieszcza historie od: | 14 marca 2016 - 15:00 |
Ostatnio: | 7 listopada 2017 - 9:41 |
« poprzednia 1 2 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@KIuska: @mskps: Moglibyście spuścić z tego protekcjonalnego tonu? Taka rozmowa jest naprawdę nieprzyjemna. A odpowiadając tylko @mskps. Twój komentarz pokazuje, że doskonale zrozumiałeś o co chodzi w historii i jakie konsekwencje poniesie Dorota. I uwaga uwaga. Ona doskonale to wie :)
@ejbisidii: https://www.erk.uj.edu.pl/studia/4122/1/s Koleżanka jest aktualnie w 3 klasie liceum. Czyli na studia pójdzie dopiero za rok. Najwyraźniej jednak ogarnia rzeczywistość c:
@Deska: Spytałam Doroty i ta przekazała mi, że kontaktowała się z działem rekrutacji i Olimpiada już nic nie daje.
@zapomnijomnieszybko: Przekażę jej to. Dziękuję za radę <3
@bloodcarver: Jednakże nie chodzi o przedmioty, jakie są wymagane. Sama doskonale rozumiem, dlaczego wybrali matematykę i biologię, a także uważam to za sensowny wybór. Jednakże tu chodzi o to, KIEDY podali informację o zmianie. Kilka miesięcy przed maturą, dosłownie wtedy, kiedy oddajemy wstępne deklaracje, jakie przedmioty będziemy zdawać.
@zapomnijomnieszybko: Chociaż przekażę jej to i może w tym jest jakiś kruczek, jednak Dorota sama dzwoniła na UJ. Mówiła mi, że i tak jej nie przyjmą :/
@zapomnijomnieszybko: Nie dostała zaproszenia na konkretne studia, ale ogółem na uczelnię.
@TakaTamPaskuda: Tylko 30 min to normalny czas oddania krwi i wypełnienia formalności - szczególnie, jeśli jest to czyjś pierwszy raz.
Jedyną tutaj piekielną osobą jesteś ty i nie dlatego, że ją odrzuciłeś - miałeś do tego pełne prawo. Jednakże sposób, w jaki to zrobiłeś jest po prostu chamski. Tak bardzo bałeś powiedzieć jej w twarz, dlaczego jej nie chcesz? ,,Przypadkiem'' podesłanie diety, a później wyparcie się tego jest po prostu szczeniackie i dziecinne. Tak samo ignorowanie jej telefonów i rozmów ot tak, zamiast powiedzieć wprost, dlaczego nie chcesz jej już w znajomych. Myślisz, że ona wtedy się nie denerwowała? Nie myślała o tobie? Sama tego nie wiem, ale mogę się domyślać, że tak. A ty zamiast od razu rozwiać jej nadzieję, to po prostu unikałeś tematu, by na koniec odrzucić w naprawdę chamski sposób.
@sla: też mam ten rozmiar i nie mówiłam o biustonoszu sportowym. Z jakiej strony miałabym? Może źle szukałam lub miałam pecha, ale jednoczęściowe bez stanika u mnie nie zdawały egzaminu. Szczególnie, że od stroju kapielowego wymagam tego, co od bielizny. Tak jest, ponieważ strój kąpielowy nie ubieram jedynie na basen, lecz i na plażę. Na plażę trzeba dotrzeć, a w moim przypadku jest to głównie rower. Bez dobrego uszywnienia biust raczej nieźle w takich momentach podskakuje :/
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 grudnia 2016 o 1:18
@salee_n: jesli chcesz,przejdź się do dobrej braffiterki. Rozmiar nagle ci się gwałtownie zmieni :P
@sla: jest konieczny, jesli dziewczyna chce czuć, że strój podtrzymuje jej biust i nic nie wypadnie, ani nie zacznie skakać przy najmniejszym ruchu.
Znam ten ból doskonale. Ile razy się nasluchalam, ze 65G (ktore również noszę) nie istnieje lub to inna, zagraniczna rozmiarówka. Polecam biustonosze od Dalii. Co prawda nie należą do najtanszych, ale zawsze mam pewnosc (prawie zawsze. W sumie z tym sie wiaze jedna piekielna historia), ze zostanie dobrze dobrany biustonosz + jakosc. Maja rowniez stroje, kapielowe jednoczesciowe. Niestety dosyc krotkie, bo przy 65G i 165 cm wzrostu strój był za krótki :/
@Zmora: To komplement?
@margotek: Dzięki, zapamiętam :)
@Lubella: Nie, nie biorę jej za rękę i jej nie podaję. Owszem, można powiedzieć ,,już proszę'', nikt tego nie zabrania. Nie pomyślałam, że to może kogoś irytować. Jest to jeden z zwrotów, który u mnie w okolicy się utarł i nie musi mieć większego sensu. Jednakże zwrócę na to uwagę, skoro kogoś może to razić i ktoś może się strasznie zirytowac przez ten zwrot. Zacznę mówić ,,podam telefon'' i ,,już proszę do telefonu''.
@turin: Wydaje mi się, że znam lepiej Hanię, niż randomowa osoba z Internetu.
@Grejfrutowa: Nic. Jednak ludzie dla zasady biją się o grosik w sklepie, a ja dla zasady biję się o imię rozmówcy. Nie jest to wiele. Takich sytuacji było więcej, jednak później jest problem, kiedy Hanki nie ma. ,, - To proszę przekazać, że dzwoniłam. - Ale nie wiem kto dzwoni.''
@greggor: Tak robiłam, ale to kiedyś. Przestałam kiedy setny członek z rodziny dzwonił na stacjonarny, nie przedstawiając się. Po czym zaczynał nawijac o swoich sprawach (nawet jeśli wcześniej prosił o podanie telefony innej osobie) kiedy nie miałam nawet pojęcia z kim rozmawiam. Jeśli dla kogoś problemem jest podanie imienia i nazwiska, to zbytniego zaufania nie wzbudza żadnego mojego członka rodziny.
@bloodcarver: Dziękuję za twoją opinię. Proszę jednak o większą kulturę, kiedy następnym razem będziesz się wypowiadać.
@Czarnechmury: zdarzają się sytuacje, w których ginekolog nie stwierdza nic dziwnego, czy nieprawidłowego i jedynym lekiem jest ,,po ciąży przejdzie". A przynajmniej tak było w moim przypadku. Nie jeden ginekolog to stwierdził, lecz kilku. Cóż. Trzeba z tym żyć i w pierwszy dzień okresu zostać w domu, by nie zemdleć chociażby w busie.
@iks: przemęczeniem* Przepraszam. Czasem słownik na telefonie lubi oszukiwać.
@iks: Dodatkowo wydaje mi się, że jeśli dziewczyna pracuje, nie kombinuje i wypełnia swoje obowiązki, to można jej zaufać na tyle, by uwierzyć, że raz na jakiś czas przejdzie ciężki okres (połączony z chorobą, odwodnienien, przekroczeniem potrafi być jeszcze gorszy) i faktycznie może zemdlec przy pracy. Logiczne, że jeśli jakaś inna dziewczyna kombinuje, to ogranicza jej się zaufanie i nie zwalnia z obowiązków. Dlaczego wrzucać wszystkich do jednego wora? Każdy przypadek jest inny.
@iks: Nie musi zaglądać do majtek, a pozwolić wyjść na 2 min do toalety. Zmiana podpaski nie trwa wiele.
@iks: co innego robienie sobie wolnego, a co innego brak możliwości zmiany podpaski/tamponu. Dosyć, że jest to niekomfortowe, to po prostu jest to miejsce perdekcyjne dla bakterii (szczególnie w upał).