Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Dronka

Zamieszcza historie od: 1 października 2015 - 11:25
Ostatnio: 17 marca 2017 - 19:04
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 1689
  • Komentarzy: 9
  • Punktów za komentarze: 85
 
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
31 października 2015 o 11:19

Miałam podobną sytuacje jak twoi sąsiedzi. Tylko, że para mieszkająca nade mną często imprezowała w środku nocy. Wiecznie słyszałam jak pełno dziewczyn stuka obcasami o podłogę, w dzień facet grał na perkusji a w nocy albo się kłócili i później głośno godzili albo zapraszali gości. Oboje nie pracowali i spali do późna. Wzywałam policje, mandaty się sypały, a oni byli coraz głośniej. Wzięłam więc sprawy w swoje ręce i doszłam do wniosku, że głupotę głupotą się zwalcza. 6 rano, sąsiedzi śpią po imprezie, a ja wyciągnęłam z piwnicy swój wypasiony zestaw głośników i przyłożyłam do sufitu. Następnie puściłam metal na cały regulator, a sama wsadziłam zatyczki do uszu. Udawałam, że nie słyszę dzwonka do drzwi. :) Kilka razy powtórzyłam po ich imprezach i o dziwo, teraz wychodzą bawić się poza domem.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
4 października 2015 o 9:35

@BlueBellee: Widzę, że czytanie ze zrozumieniem to Twój kolejny problem. Wybacz ale bez sensu jest rozmowa z kimś kto szuka dziury i podstępu w całym. Żegnam :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
3 października 2015 o 22:20

@BlueBellee: Dyskutuje z każdym kto potrafi normalnie rozmawiać, a nie tylko hejtowć i szukać dziury w całym aby podnieść swoją samoocenę. Dlatego wybacz ale z Tobą nie będę rozmawiać.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 października 2015 o 14:21

@the: Często DDA, DDD powielają zachowania rodziców w swoim już dorosłym życiu, uważam że terapie dla takich osób są doskonałym wyjściem. Mimo tego, że w moim domu alkohol był na porządku dziennym to ja sama nigdy się go nawet nie napiłam. Po prostu czuje do niego wstręt i dlatego starcza mi normalna terapia chociaż czasem zaczepiam z psychologiem o tematy DDA i także działam na tej bazie.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
3 października 2015 o 14:14

Widzę, że moja informacja o nauce czytania skłoniła Was do rozmyśleń na ten temat. Powiem tak, jak zaznaczyłam w historii - moja mama dopóki nie miała problemu z alkoholem dbała o mnie. Pokazywała mi jak łączyć literki, uczyła wymowy ale nigdy nie nauczyła mnie czytać. To musiałam zrobić sama i idąc do zerówki czytałam już dość dobrze. Dlatego nie jestem geniuszem, po prostu chciałam czytać książki, bo pozwalają uciec od rzeczywistości.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
2 października 2015 o 13:11

@Viktim: Dziękuję, w wolnej chwili odwiedzę stronę. :)

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 25) | raportuj
2 października 2015 o 10:11

Rozumiem jak strasznie musiało być Ci ciężko, jeżeli sama doświadczyłaś przemocy w szkole to krzywda dziecka działa jak plachta na byka. Cieszę się, że potrafiłaś zabrać się konkretnie do rzeczy i uciszyć tego gnoja (inaczej tego chłopaka nie potrafię określić). Masz ode mnie wielkie pozdrowienia i mam nadzieje, że Twój syn już nigdy nie przeżyje takich upokorzeń jak ja czy Ty.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 27) | raportuj
2 października 2015 o 7:35

Jeśli chodzi o pozytywne komentarze, bardzo Wam dziękuję! Nie szukam tu pocieszenia ale mimo wszystko miło się robi na sercu gdy ktoś rozumie i wierzy, że czasem szkoła jest wojskiem lub samą wojną. Jeżeli przerwie się temat tabu jakim jest dręczenie to może mniej z waszych dzieci ucierpi. Dziękuję Wam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 37) | raportuj
2 października 2015 o 7:32

Czekałam tylko aż znajdzie się ktoś to nie uwierzy w moja historie. Kochani, proszę o zachowanie dla siebie swojego "wierze, nie wierzę", bo szczegółów w mojej historii byłoby 7x więcej ale po prostu nie chciałam juz o tym pisać, a z resztą mam bardzo dobrą pamięć wiec proszę nie wrzucać wszystkich do jednego worka, bo to śmieszne. A ty, blue.. coś tam, sama wyglądasz mi na typowego oprawce z mojej szkoły. Czyżby sumienie gryzlo? Pisząc ten post chciałam tylko przybliżyć faktyczny stan polskich szkół od środka. Wiem, że wiele osób przeżyło to co ja, bądź podobne rzeczy i nadal uważają, że to ich wina. Chciałam pokazać, że mimo ciężkiego życia potrafię stanąć na nogi i życzę aby każdy mógł tak samo powiedzieć. Przy okazji, blue.. coś tam, gdybyś czytała ze zrozumieniem to wiedziałabyś, że bardzo lubię czytać, a to równe z - pisać. Poprawne pisanie nie jest tylko dla snoba ze studiów, nawet ktoś z patologi potrafi dobrze opisać swoje przeżycia. Jeśli chodzi o sąd i policję to pisałam również, że słabo pamiętam ten okres, a więc logiczne, blue.. coś tam abyś mogła pomyśleć że nie działo się to jednego dnia.

« poprzednia 1 następna »