Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Hancia

Zamieszcza historie od: 20 maja 2014 - 14:23
Ostatnio: 25 kwietnia 2024 - 20:01
  • Historii na głównej: 11 z 18
  • Punktów za historie: 4756
  • Komentarzy: 143
  • Punktów za komentarze: 1275
 

#59811

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Widziałam ostatnio w poczekalni parę historii o sąsiadach-podglądaczach i postanowiłam dodać swoją, która wytłumaczy, dlaczego zamontowałam rolety.

Zacznę od wyjaśnienia, że mieszkam w tzw "starym budownictwie" - wysokie na ponad 3 metry mieszkania, okna prawie od sufitu do podłogi, dość szerokie.

Historia nie jest tak piekielna, jak większość wrzucanych tutaj, nikt mnie nie zobelżył, nie wrzucił dziwnych zdjęć do Internetu, ale wraz z całą rodziną czułam się inwigilowana.

O co chodzi? O dobre chęci sąsiadów. Teksty w stylu "w końcu pomalowaliście tę obrzydliwą łazienkę (!) na fioletowo, bardzo ładnie się prezentuje z naszego okna" albo "widziałam, że w pani pokoju świeciło się światło do rana, nie mogła pani spać? Źle się pani czuła?" czy nawet "sąsiadko, ja widzę, że w tamtej lampie w pokoju dziennym to kable wystają. Trzeba to schować, bo to niebezpieczne" usłyszałam od kilku niezależnych sąsiadów. Co gorsza, żadnemu nie było wstyd, że zagląda ludziom po oknach.

Wcześniej nie wpadło nam do głowy, że ktoś może zaglądać, więc dopiero 5 lat temu zamontowaliśmy rolety - nie wyobrażam sobie, co wcześniej pooglądali...

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 474 (532)