Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Keihra90

Zamieszcza historie od: 30 sierpnia 2020 - 6:37
Ostatnio: 22 września 2020 - 13:16
  • Historii na głównej: 1 z 3
  • Punktów za historie: 150
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 

#87089

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Nie jest łatwy los stażysty. Sama się o tym przekonałam kilka lat temu.
O ile wtedy już byłam dość asertywną osobą, stażysta ma to do siebie, że jest najniżej w hierarchii, więc musi słuchać poleceń, a szczególnie jeśli chce później zostać na stałe.

Zacznę od tego, że dość powszechną praktyką było zwalanie winy na stażystów przez pracowników. Pracownik czegoś nie wytłumaczył choć powinien, albo źle powiedział? Często się do tego nie przyznawał, ale zwalał winę na stażystę.
Stażysta choćby się starał i robił więcej od pracownika i tak "nic nie umiał", to nic, że nawet mu wszystkiego nie tłumaczono tylko zaganiano do tzw. czarnej roboty.

Na porządku dziennym było też wysyłanie po wszelkie podpisy itd.
A, kiedy staż się już kończył z czego bardzo się cieszyłam, i przygotowywałam się do konkursu do pracy, koleżanka z biurka obok stwierdziła, że "i tak się tego nie nauczę, ale mogę poczytać", mimo, że uchodziłam tam za dość pojętną osobę.

W ostatnich dniach stwierdziła, że szkoda, że mnie tu już nie będzie, bo będą mieli tyle pracy i czy nie chciałabym sobie tego stażu przedłużyć - jasne, darmowa siła robocza się skończyła.
Była też wyraźnie nieprzyjemnie zdziwiona, że stypendium unijne to 2 tys. czyli niewiele mniej od jej dochodów.

Nie mówiąc już o poleceniach, które absolutnie nie powinny mieć miejsca typu przeniesienie jej czegoś osobistego z innego pokoju, który był po drugiej stronie budynku, typu ładowarka do telefonu.

W urzędzie nie zostałam, znalazłam inną pracę w firmie. Dlaczego sobie o tym stażu ostatnio przypomniałam? Ostatnio spotkałam ją na mieście i zapytała czy mam pracę, odpowiedziała, że tak i się cieszę bo zarabiam wreszcie godne pieniądze, nie to co w urzędzie.
Dobrze było zobaczyć jej minę...

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 116 (138)

1