Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Keihra90

Zamieszcza historie od: 30 sierpnia 2020 - 6:37
Ostatnio: 22 września 2020 - 13:16
  • Historii na głównej: 1 z 3
  • Punktów za historie: 150
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 
zarchiwizowany

#87092

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jakiś czas temu, ze względu na kołatanie serca miałam robione EKG.
Serce kołatało mi kilka razy dziennie, do tego czułam się słabo, więc bałam się wyniku tego badania.
Byłam umówiona trochę po znajomości bo na tego typu badanie długo się czeka, więc zostało też przeprowadzone w małej przychodni, byłam też ostatnią pacjentką.
Lekarz zostawił mnie z kilkoma ratownikami medycznymi i kazał jednemu z nich wykonać badanie.
Niby wszystko normalnie, biustonosz musiałam zdjąć, ale to norma przy tym typie badania.
Ratownik jednak przyglądał się mi z dziwnym jakby uśmieszkiem w czasie badania.
Później wychodzę, na zewnątrz czekają jego koledzy patrzący się z równie dziwnym uśmiechem w moją stronę- bo gabinet był blisko wyjścia, a godzina już późno popołudniowa i nagle słyszę taki żarcik jednego z nich " przed badaniem taka spięta, a teraz od razu widać, że weselsza".
Może miało być to śmieszne, ale jakoś mu nie wyszło..
I potem można się dziwić, że kobieta może krępować się tego typu badań przy takim seksistowskim nastawieniu, kiedy badanie powinno było zostać przeprowadzone profesjonalnie.
Całe szczęście nie trafiłam na tego typu choćby ginekologa, a wiem, że i tacy się zdarzają.

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 29 (93)
zarchiwizowany

#87059

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mam mieszkanie, które wynajmuję. Przez obecną sytuację jednak, ciężko jest go wynająć, więc zależy mi na osobie, która zrobi to na dłuższy czas. I tak jeden pokój najmuje jedna osoba, a drugi stoi pusty.
Wreszcie dzwoni jakaś dziewczyna, mówi, że szuka czegoś na szybko, że bardzo jej zależy. Pytam, czy na dłuższy okres czasu, odpowiada, że chciałaby.
Umawiamy się na oglądanie pokoju. Dziewczyna mówi, że się jej podoba i chciałaby się wprowadzić za kilka dni bo to był koniec miesiąca.

Pyta czy mam klucze do mieszkania i umowę, bo chce zapłacić kaucję, Ja umowy nie spisywałam, bo to tylko oglądanie mieszkania, więc lekko zdziwiona odpowiadam, że nie.
Ostatecznie piekielna dziewczyna zgadza się na przekazanie kluczy później i płaci kaucję, ale wymaga oświadczenia, że tą kaucję przyjęłam. Kiedy powiedziałam, że nie mam przy sobie kartki i długopisu, stwierdziła, że w takim razie możemy ewentualnie umówić się innego dnia, musiałam więc specjalnie po taką iść do kiosku i pisać oświadczenie o przyjęciu kaucji. Na pytanie jak długo chciałaby u nas mieszkać odpowiada, że jak najdłużej, jednak nie jest pewna czy przedłużą jej umowę o pracę, więc nie potrafi obiecać.

Najlepsze jednak stało się później. Umawiamy się na podpisanie umowy i przekazanie kluczy, jednak pół godziny przed dostaję telefon od naszej piekielnej, że ona chce umowę na czas nieokreślony, bo nie wie co z tą umową, czy jej przedłużą. Odpowiadam,że tak będzie i do umowy rzeczywiście dopisałam zdanie, że zostaje zawarta na czas nieokreślony, ale też daty obowiązywania zostawiłam i że wcześniejsze wypowiedzenie jest za porozumieniem stron.
Na co pani piekielna, że tego nie podpisze, bo za porozumieniem stron druga osoba musi wyrazić zgodę, a ona wtedy nie będzie czuła się bezpiecznie, więc albo to zmienię, albo umowy nie podpisujemy.
Pomimo moich zapewnień, że z wyprowadzką nie będzie problemu, umowy ostatecznie nie podpisała, kaucję mimo wszystko zwróciłam bo jestem w porządku.
Dziewczyna jest o jakieś 20 lat młodsza ode mnie, ale poczuła się jak pani prawnik bo miała to ponoć na studiach i jeszcze musiała mnie o tym pouczyć...

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (12)

1