Profil użytkownika
Losiu
Zamieszcza historie od: | 12 marca 2013 - 4:07 |
Ostatnio: | 11 listopada 2016 - 13:32 |
- Historii na głównej: 2 z 2
- Punktów za historie: 751
- Komentarzy: 6
- Punktów za komentarze: 29
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 12 marca 2013 - 4:07 |
Ostatnio: | 11 listopada 2016 - 13:32 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
To jedna wielka bzdura co piszą w odpowiedzi na reklamację. Zwykła próba spławienia klienta - a może da spokój. Nie odpuszczaj. Firma transportowa jest odpowiedzialna za przesyłkę, a nie jej podwykonawca. Stwierdzenie, że kurier odbierający przesyłkę już nie pracuje jest po prostu głupie. Przesyłka mogła też ulec uszkodzeniu później. Przy rozładunku. Przy sortowaniu paczek w magazynie. W czasie transportu z miasta do miasta (jadą w ciężarówce, w dużych metalowych koszach upchanych do pełna, nikt się przy ich pakowaniu nie martwi, żeby lekkie przesyłki były na dole, a ciężkie na górze). Przy dostawie (to już inny kurier). Za to wszystko odpowiada firma kurierska i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.
@ZaglobaOnufry: Szczera prawda, dlatego wolę nie dostarczyć przesyłki, niż własną dupą ryzykować. Raz się przejechałem na tym, wystarczy. W moim pierwszym miesiącu pracy (robię w branży już 8 lat) zostawiłem paczkę u sąsiada, który jak stwierdził "zawsze mu odbiera" i jak się okazało była to prawda, ale nie tym razem, bo gość był w sanatorium, a to są jakieś ważne leki i on je musi mieć gdzie indziej i nawet przeadresowanie zrobił, ale firma nie zdążyła mnie jeszcze o tym poinformować. Musiałem wrócić, odebrać paczkę od sąsiada i wysłać na inny adres (zgadnijcie kogo UPS obciążył kosztami). Na szczęście kwota nie była duża, paręnaście zł, ale miałem nauczkę i od tamtej pory tak nie robię.
@bloodcarver: To nie jest tak, że dzwonię i mówię, będę za godzinę, masz Pan być w domu. Jak się nie da, to zawsze się można z kurierem umówić, na inny termin, czy na dostarczenie np. do pracy na następny dzień (albo ten sam jak gdzieś blisko). Co do papieru na ochronie: fajnie jak się z kurierem jakoś dogadasz itp., dla obu jest łatwiej, ale ochroniarze w większości przypadków nie chcą/nie mogą podpisywać odbioru przesyłek, a nawet jeśli tak to ciągle jest niezgodne z prawem pocztowym i ciągle nie mam podpisu odbiorcy. Umawiając się z klientem na tego typu manewr mogę mu zostawić dokumenty, czy jakąś drobnostkę, ale nic wartościowego, bo nie chcę ryzykować.
są mandaty, sam widziałem jak policjanci 200 wlepili kobiecie za prowadzenie wózka z dzieckiem na ścieżce rowerowej. Nie wiem czy podstawą było to, że szła po ścieżce, czy za stwarzanie zagrożenia itp. Nie usłyszałem.
Masz racje, powinno być więcej kurierów. Jak mam 80-100 paczek dziennie do rozwiezienia/odebrania to nieraz poprostu nia ma szans podjechac do kogos ponownie
Większość pretensji do kurierów bierze się z niewiedzy. Czy ktoś z was czytał kiedyś regulamin usługi ,którą zamawia?(na ogół na odwrocie listu przewozowego). Ja pracowałem w 2 firmach kurierskich. Wiem jak to wygląda. Dostawa po 18?-zapomnij, firmy kurierskie przeważnie tak długo nie jeżdżą. Ty masz pretensje o to do kuriera, a powinieneś mieć do nadawcy- bo to najczęściej różnej maści sklepy internetowe informują o możliwości dostawy kiedy Ci sie podoba, a potem wysyłają przesyłkę STANDARD- czyli dostawa w dniu nastepnym po nadaniu w wybranych przez kuriera godzinach. Niektóre firmy kurierskie maja opcje awizacji telefonicznej przed dostawa, niektore maja opcje wieczornego kuriera, ale to są rzeczy za które się dodatkowo placi, a wiekszość awanturujacych sie o to poprostu opiera sie na tym co im nadawca powiedzial. Zostawianie u sąsiada - zdarzało mi się, ale tylko po kontakcie z klientem i na jego prośbę. Wydawanie reszty - jak mam to wydam, staram sie miec, ale bywa ze cale drobne wydam i poprostu nie mam jak. Jak mam luźniejszy dzień to odjade jeszcze raz, ale jak nie to sam żeś sobie winny, w regulaminie uslugi stoi, ze to odbiorca ma miec wyliczone pieniadze. Kolejna rzecz to dokumenty zwrotne - najczesciej jest to telefon z umowa, ale rozne bywaja - nie, kurier nie poczeka az sie zapoznasz z umowa przed podpisaniem, bo poprostu nie ma pol godziny na przesylke, tylko 5 minut. Nadawca zaplacil za doreczenie paczki i odbior dokumentow, kurier nie jest jego przedstawicielem i nie bedzie Ci tlumaczyl co i jak jest w umowie. Najlepiej przed zamowieniem czegos takiego poprosic o przyslanie umowy na maila, co by sie wczesniej zapoznac.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2013 o 4:36