Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Losiu

Zamieszcza historie od: 12 marca 2013 - 4:07
Ostatnio: 11 listopada 2016 - 13:32
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 751
  • Komentarzy: 6
  • Punktów za komentarze: 29
 
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
17 kwietnia 2015 o 18:52

To jedna wielka bzdura co piszą w odpowiedzi na reklamację. Zwykła próba spławienia klienta - a może da spokój. Nie odpuszczaj. Firma transportowa jest odpowiedzialna za przesyłkę, a nie jej podwykonawca. Stwierdzenie, że kurier odbierający przesyłkę już nie pracuje jest po prostu głupie. Przesyłka mogła też ulec uszkodzeniu później. Przy rozładunku. Przy sortowaniu paczek w magazynie. W czasie transportu z miasta do miasta (jadą w ciężarówce, w dużych metalowych koszach upchanych do pełna, nikt się przy ich pakowaniu nie martwi, żeby lekkie przesyłki były na dole, a ciężkie na górze). Przy dostawie (to już inny kurier). Za to wszystko odpowiada firma kurierska i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
11 kwietnia 2015 o 10:13

@ZaglobaOnufry: Szczera prawda, dlatego wolę nie dostarczyć przesyłki, niż własną dupą ryzykować. Raz się przejechałem na tym, wystarczy. W moim pierwszym miesiącu pracy (robię w branży już 8 lat) zostawiłem paczkę u sąsiada, który jak stwierdził "zawsze mu odbiera" i jak się okazało była to prawda, ale nie tym razem, bo gość był w sanatorium, a to są jakieś ważne leki i on je musi mieć gdzie indziej i nawet przeadresowanie zrobił, ale firma nie zdążyła mnie jeszcze o tym poinformować. Musiałem wrócić, odebrać paczkę od sąsiada i wysłać na inny adres (zgadnijcie kogo UPS obciążył kosztami). Na szczęście kwota nie była duża, paręnaście zł, ale miałem nauczkę i od tamtej pory tak nie robię.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
11 kwietnia 2015 o 10:03

@bloodcarver: To nie jest tak, że dzwonię i mówię, będę za godzinę, masz Pan być w domu. Jak się nie da, to zawsze się można z kurierem umówić, na inny termin, czy na dostarczenie np. do pracy na następny dzień (albo ten sam jak gdzieś blisko). Co do papieru na ochronie: fajnie jak się z kurierem jakoś dogadasz itp., dla obu jest łatwiej, ale ochroniarze w większości przypadków nie chcą/nie mogą podpisywać odbioru przesyłek, a nawet jeśli tak to ciągle jest niezgodne z prawem pocztowym i ciągle nie mam podpisu odbiorcy. Umawiając się z klientem na tego typu manewr mogę mu zostawić dokumenty, czy jakąś drobnostkę, ale nic wartościowego, bo nie chcę ryzykować.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
31 marca 2013 o 12:17

są mandaty, sam widziałem jak policjanci 200 wlepili kobiecie za prowadzenie wózka z dzieckiem na ścieżce rowerowej. Nie wiem czy podstawą było to, że szła po ścieżce, czy za stwarzanie zagrożenia itp. Nie usłyszałem.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 marca 2013 o 9:56

Masz racje, powinno być więcej kurierów. Jak mam 80-100 paczek dziennie do rozwiezienia/odebrania to nieraz poprostu nia ma szans podjechac do kogos ponownie

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
12 marca 2013 o 4:31

Większość pretensji do kurierów bierze się z niewiedzy. Czy ktoś z was czytał kiedyś regulamin usługi ,którą zamawia?(na ogół na odwrocie listu przewozowego). Ja pracowałem w 2 firmach kurierskich. Wiem jak to wygląda. Dostawa po 18?-zapomnij, firmy kurierskie przeważnie tak długo nie jeżdżą. Ty masz pretensje o to do kuriera, a powinieneś mieć do nadawcy- bo to najczęściej różnej maści sklepy internetowe informują o możliwości dostawy kiedy Ci sie podoba, a potem wysyłają przesyłkę STANDARD- czyli dostawa w dniu nastepnym po nadaniu w wybranych przez kuriera godzinach. Niektóre firmy kurierskie maja opcje awizacji telefonicznej przed dostawa, niektore maja opcje wieczornego kuriera, ale to są rzeczy za które się dodatkowo placi, a wiekszość awanturujacych sie o to poprostu opiera sie na tym co im nadawca powiedzial. Zostawianie u sąsiada - zdarzało mi się, ale tylko po kontakcie z klientem i na jego prośbę. Wydawanie reszty - jak mam to wydam, staram sie miec, ale bywa ze cale drobne wydam i poprostu nie mam jak. Jak mam luźniejszy dzień to odjade jeszcze raz, ale jak nie to sam żeś sobie winny, w regulaminie uslugi stoi, ze to odbiorca ma miec wyliczone pieniadze. Kolejna rzecz to dokumenty zwrotne - najczesciej jest to telefon z umowa, ale rozne bywaja - nie, kurier nie poczeka az sie zapoznasz z umowa przed podpisaniem, bo poprostu nie ma pol godziny na przesylke, tylko 5 minut. Nadawca zaplacil za doreczenie paczki i odbior dokumentow, kurier nie jest jego przedstawicielem i nie bedzie Ci tlumaczyl co i jak jest w umowie. Najlepiej przed zamowieniem czegos takiego poprosic o przyslanie umowy na maila, co by sie wczesniej zapoznac.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2013 o 4:36

« poprzednia 1 następna »