Profil użytkownika
Pepiczka0403 ♀
Zamieszcza historie od: | 24 czerwca 2013 - 17:21 |
Ostatnio: | 16 grudnia 2016 - 3:00 |
- Historii na głównej: 4 z 7
- Punktów za historie: 2655
- Komentarzy: 31
- Punktów za komentarze: 148
« poprzednia 1 2 następna »
@greggor: tak, na początku nie dałam, ale jeśli ktoś codziennie by robił Ci takie rzeczy w życiu to w końcu każdy by nie wytrzymał
@KrowaNiebianska: wypisywały do mnie poprzez portal społecznościowy, a wiedziały o ciąży, bo podczas kłótni z matką powiedział jej, że czy jej się to podoba czy nie, to będzie miała kolejnego wnuka.
@menevagoriel: zadzwoniła, bo szef mu powiedział, że jak tak bardzo chce to niech na policję idzie, ale niech liczy się z tym, że to klient będzie miał problemy. żona najwidoczniej nie chciała takiej sytuacji więc wolała sama zadzwonić. na jej miejscu też bym tak zrobiła, gdyby mój facet zrobił z siebie idiotę
@Day_Becomes_Night: to jest malutki sklep więc dlatego nie chce jeszcze jednego pracownika, ale od września będzie praktykant to mi trochę pomoże :)
miałam podobną historię. bank miał przysłać mi kartę z pinem i skretyniały listonosz zamiast przysłać ją do mnie do przysłał do mojej rodziny, która mieszka dwa osiedla dalej, a niestety moja rodzina to z takich, z którymi wychodzi się dobrze tylko na zdjęciach i niestety koperty były pootwierane
znajdz sobie firme szkolniak z grudziądz ;) oni mają przerózne pierdoły i modelinę tez a jak czegos nie maja w sprzedazy to zawsze dzwonia po dostawcach i zamawiaja takie jakie ma byc ;)
@janhalb: dobrze ;) już poprawiam ;)
@doktorek: i nie gardzę starszymi ludźmi ;) tym określeniem nazywam tylko te wredne babska ;)
@doktorek: wiem ;) i wcale mi to nie przeszkadza ;)
@bloodcarver: ale w opisie jak byk było jakie mamy dostępne kolory, ale mimo to Pani koniecznie chciała czerwony więc specjalnie dla niej go zamawialiśmy ;)
@glan: rozumiem ;) wiem, że tak niektórzy w mojej firmie tez robili po to by zarobić, ale to wychodziło i szybko tracili pracę ;) ja tylko piszę jak to wyglądało u mojej osoby ;)
Sama pracowalam w centrum energetycznym, ale nie oszukiwalismy ludzi tak jak Ci z tej historii :/ po pierwsze po co skoro i tak się by wydało po drugie każda umowa zdawana na biuro była obdzwaniana przez sekretarki czy przedstawiciele o wszystkim poinformowali. I się mówiło, ze można zmienic dostawcę, wolny kraj, każdy ma prawo do wyboru. Przedstawienie oferty, zniżek, itd. Kto chciał brał, kto nie chciał nie brał i tyle. Hmmm... Teraz popatrzmy na to z drugiego punktu. Potencjalni klienci tez bywali piekielni ;) a taki "domokrazca" po prostu wykonuje swoja prace, która ma póki nie znajdzie czegoś normalnego. Owszem popieram by gonić oszustów, którzy wciskaja kit byleby zarobić na umowie, ale tych co mówią prawdę szanujcie ;) to tylko ludzie tacy jak Wy wszyscy ;) co Wam szkodzi ich wysłuchać chwile, robią to za co im płacą i tyle ;)
@atam: ale ulicą przechodzili też inni ludzie, którzy sąsiadami nie byli, a nikt nie zareagował, dlatego moim zdaniem to jest znieczulica
Dokładnie. Tez tak myślę. Dla dzieciaków to by musiało być cos wspaniałego kiedy święty Mikołaj czytał by im bajkę i zjadł z nim kolacje. Nie widzę nic w tym piekielnego. Nawet cena nie jest aż tak wygorowana. A to ze dzwonią dziś to tez w sumie dobrze. Wiedza jak rozplanowac swój czas ilu ludzi zatrudnić na tego Mikołaja itd.
No mnie ostatnie zdanie powaliło =D hahahahaha =D
Popatrz na to, ze co mu da wypisanie mandatu skoro menel nie zapłaci. Sparwa trafi do sądu, za rozprawę zaplacimy my obywatele, bo menel nie pokryje kosztów rozprawy. Pomysl w ten deseń ;)
Cóż u mnie w mieście tez jest sporo takich meneli i czasami idzie umrzeć albo strzelić pawia, bo tak wali smrodem na cały autobus. Aczkolwiek jest jeden pijaczek, który codziennie jeździ w tych samych godzinach co ja autobusem i wali od niego gorzelnią, jak ktoś mu nie podpasuje to jest bardzo wulgarny, ale... Ku mojego zdziwieniu zawsze, ale to zawsze kasuje bilet :D nawet wieczorami, gdy kanary są juz po pracy :D
Tak czytam i czytam o tych reklamacjach i kurde ja to mam chyba szczęście, bo nigdy mnie nic nie miłego nie spotkało. Najczęściej oddawałam buty i za każdym razem bez problemu mogłam wymienić na nowe. I nie, że myślałam czekać. Wchód że do sklepu, mówię co jest grane, babeczka ogląda i mówi, że mam sobie wybrać inne buty. Pieniędzy nigdy nie proponowali, ale to i lepiej. Jak miałam buty za np. 100zl, a wypatrzylam sobie za np. 150zl to tylko 50zl musialam dopłacić. Jestem szczesciara czy nie wszystkie historie z reklamacjami są prawdziwe? Heh
Czytać ze zrozumieniem jak widać coraz ciężej naszym rodakom. Grożenie pobiciem? W którym miejscu? Autorka jeszcze dobroduszna chciała gówniarzowi słuchawki kupić :D
Autorkę nazywasz prostaczka, bo nie chciała słuchać gównianego łubudubu? Najwidoczniej sam jesteś z tych wieśniaków, którzy karmią nas swoją gównianą muzyką w autobusach. Dziękuje. Dobranoc
Ja na takich osobników mówię DJ bez słuchawek. Czasami jak człowiek wraca do domu, a migrena dokucza i wchodzi taki osobnik to w głowie mam czarny scenariusz jak go razem z tym telefonem wyrzucam przez okno.
Wiedzą o wykorzystywaniu wizerunku. Na pudelku był artykuł o tym.
U mnie było dokładnie to samo. Też z garnkami za uwaga !! 13 tysięcy za komplet !! I miał wystąpić Grabowski. I rezerwację mieli potwierdzić dzwoniąc do "zwycięscy" biletu. Zadzwonili i zj*bałam ich jak psy za oszukiwanie ludzi, że niby ma być występ, a tu o niby on nie może przyjechać i bla bla bla. I niestety to legalne.
Kuźwa.nie mowie ze taka historia nie mogła mieć miejsce ale jak czytam cos co czytałam miesiąc wczesniej na stronie z kawałami to mój komentarz jest taki a nie inny. Po drugie bądźmy szczerzy co za facet by się tak od razu przyznał do zdrady. Udają głupich ze to nie oni nawet jak masz dowody.
Historia prawdziwa? He. Miesiąc temu czytałam o tym kawał tylko troszkę inaczej napisany. Zacznij pisać historie prawdziwe, a nie kawały przerabiasz.