Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

ZaglobaOnufry

Zamieszcza historie od: 19 października 2012 - 15:39
Ostatnio: 5 lipca 2023 - 22:21
  • Historii na głównej: 3 z 15
  • Punktów za historie: 807
  • Komentarzy: 3468
  • Punktów za komentarze: 21955
 

#80205

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracując obecnie przy leczeniu uciekinierów (na szczęście dziś skończyłem) najbardziej wkurzało mnie, że rząd landu w którym znajdował się ich wielki, kilkutysięczny ośrodek, wydał zarządzenie, że będącym zależnymi od różnych substancji psychotropowych np. diacepamu, miałem dalej dostarczać codziennie te substancje, a nie próbować terapii, czy redukcji dawki, czy odwyku.

Rzygać chciało mi się, gdy tym narkomanom, bardzo często dodatkowo zależnym od kupy innych substancji (i spożywających je regularnie np. heroiny, czy kokainy) musiałem codziennie wydawać darmowe dawki Rivotrilu, czy podobnych leków. Chyba uważali mnie za swojego dealera narkotyków i byli pewni, że im się to należy, bo ubiegają się tu o azyl. Gdyż oni są wielkim wzbogaceniem społeczeństwa, więc damy sobie na pewno radę.

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 139 (155)

#80138

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Znów leczę całodniowo jako lekarz domowy w wielkim ośrodku tylko uciekinierów/uchodźców/ubiegających się w Niemczech o azyl. Dostają tu ponad 100 euro miesięcznie kieszonkowego!

Piekielna jest tu np. rodzina czarnoafrykańska, w której córki prostytuują się w tym centrum zamieszkania regularnie, łapiąc i rozprzestrzeniając choroby weneryczne, a parokrotnie usuwając ciąże na koszt podatnika (w tym wypadku rządu danego landu), a matka ich - nałogowo paląca, chora na cukrzycę, COPD i różne inne historie i dostająca już kupę drogich, przepisywanych jej regularnie lekarstw za friko - nie chce ograniczyć/odstawić palenia fajek ani odrobinkę, tylko wymaga/żąda ultymatywnie przepisywania darmowo medykamentów na ból głowy/kaszel (typu paracetamol/ibuprofen400/ACC), twierdząc, że nie posiada na to pieniędzy (mimo niziutkiej łącznej ceny mniejszej niż 10 euro).

Potem pyskuje i wydziwia, że przepisy nie przewidują przejęcia takowych kosztów i na to m.in. powinna przeznaczać kieszonkowe.

Inni, z uzębieniem zepsutym w niesłychanym stopniu, przeżartym paradontozą albo chronicznymi stanami, wymagającymi operacji (np. stanami po złamaniach przed dłuższym czasem z jakimś metalem do wyjęcia czy przepukliną) dziwią się niesłychanie, że ich podania o przejęcie (ogromnych) kosztów operacji (wielotysięcznych w euro) są negatywnie rozpatrywane, zanim ewentualnie przyzna im się prawo azylu.

Liczą często chyba na to, że (niezależnie od wielkości szans na otrzymanie zezwolenia na stały pobyt w Europie) pożyją sobie nieźle za friko z wiktem i opierunkiem i wyleczą darmowo karygodnie zaniedbane zdrowie na koszta głupiego tubylca, zanim ich wywalą z powrotem do ojczyzny.

A tu jednak nie i opada im szczęka, że w krainie mlekiem i miodem płynącej nie wszystko jest za darmo dla biednych przybyszów zza morza.

Potem czasem są nawet agresywni i głośno bezczelni, ale przeważnie akceptują argumentację, może dziwią się w duszy, że i tak tyle dostają bez jakiejkolwiek rekompensaty i tylko próbują, jak daleko mogą posunąć swoje żądania?

Pożyjemy - zobaczymy, co z tego jeszcze wyniknie.

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 151 (217)

#76450

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuje już od 2 miesięcy jako lekarz w dużym mieście w sporych koszarach, w których przebywa około 1000 uciekinierów z całego świata, starających się tu, w Niemczech o azyl polityczny, na którego przyznanie mają różne szanse. Zajmuje się ich leczeniem pierwszego kontaktu. Nie są oni ubezpieczeni zdrowotnie i koszt podstawowych zabiegów, lekarstw i koniecznych, nieprzesuwalnych operacji ponosi rząd landu (odpowiednika województwa) miejsca zamieszkania, czyli w końcu - podatnik. Niektórzy z nich przyjechali tu myśląc, że trafili do kraju mlekiem i miodem płynącego i że pieczone gołąbki będą same im wpadać do grabki.

Ci wymagają ode mnie wielce agresywnie np. skierowania na luksusowe zreperowanie uszkodzonego i bardzo zaniedbanego uzębienia i nie chcą pokapować (mimo wyraźnych, czasochłonnych i w zrozumiałym dla nich języku przeprowadzonych wyjaśnień obowiązujących przepisów), że po prostu nie mają do tego jakiegokolwiek prawa. Czasem są wtedy wielce bezczelni i groza, że będą musieli sprzedawać narkotyki w celu zebrania pieniędzy na te implantaty, bądź zarzucają podle, że są dyskryminowani z powodu np. czarnego koloru skóry.

Myślałem dotychczas, że takie insynuacje rasizmu pojawiają się tylko w UK (czytałem o tym często w PIEKIELNYCH), ale spotkałem się z tym wczoraj osobiście niesłusznie w Niemczech, co mną wstrząsnęło. Niektórzy dranie przyjechali sobie nieproszeni przez tubylców na gotowe i chcą luksusów bez pracy i wysiłku za friko, nie planując jakiejkolwiek integracji, nauki jeżyka, mając tylko prawa, wymagania i zadania, a nie chcąc samemu przyczynić się do uksztaltowania owocnej przyszłości i nie pokazując jakiejkolwiek wdzięczności za gościnność, darmowy wikt, opierunek, odzież, kieszonkowe (około €150 miesięcznie), szkołę, wykształcenie zawodowe i językowe i dalsze różnorakie udogodnienia, na które niczym nie zasłużyli. Mając obecnie osobiście blisko do czynienia z nimi, widzę wyraźnie, że wielu z nich jest niestety tylko nachalnymi przybyszami z powodów czysto gospodarczych, chcących, żeby głupi Europejczycy zafundowali im świetlaną teraźniejszość i dożywotnią luksusową przyszłość.

Bywają naturalnie też PRAWDZIWI uciekinierzy prześladowani politycznie i zachowujący się normalnie, ciesząc się, że uratowali po prostu życie, ale widać często wykorzystujących system prawny i to wielce w bezczelny sposób - tracę coraz bardziej ochotę do tej roboty. Jak się to zaobserwuje, to bardzo razi i boli. Nie dziwne, że społeczeństwo spostrzega te ekscesy i głosuje na wyborach coraz bardziej prawicowo. Podejrzewam, że partia AFD wygrałaby z przeskoku każde wybory, jeśli by wywaliła swoich faszystowskich i neonazistowskich członków, niepozwalających porządnym ludziom ich popierać. A jak jeszcze pojawiają się przybyli wśród uciekinierów terroryści i bandyci, atakujący społeczeństwo, to woda na młyn przeciwników wszystkich azylantów. Polska polityka konsekwentnego nieprzyjmowania domniemanych uciekinierów zaoszczędzi wielu problemów, niebezpieczeństw i kosztów, niezależnie od zapatrywań moralnych.

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 223 (303)

1