Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

bezimienni

Zamieszcza historie od: 15 stycznia 2012 - 20:50
Ostatnio: 25 listopada 2012 - 11:39
  • Historii na głównej: 1 z 12
  • Punktów za historie: 2424
  • Komentarzy: 7
  • Punktów za komentarze: 28
 

#42603

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W pierwszej gimnazjum omawialiśmy z klasą lektur pod tytułem "Romeo i Julia". Polonistka kazała nam wyrazić SWOJĄ opinię na temat tej książki. Jedyna w klasie ją wtedy przeczytałam, ale nie spodobała mi się, reszta klasy przepisała z internetu (bryk, ściąga, itp.).

Książka nie przepadła mi do gustu i napisałam, że według mnie to nie była miłość, a co najwyżej zauroczenie. Wydawało mi się, że akcja która odbywa się na przestrzeni niecałego tygodnia pomiędzy nastolatkami jest troszkę przesłodzona. Napisałam też morał, ale coś bardziej w stronę zaślepienia przez rodziców konfliktem, który trwa od pokoleń i przez to nie zauważają problemów swoich dzieci, które powinny być dla nich najważniejsze.

Co dostałam? Ocenę niedostateczną, a nauczycielka skwitowała to jednym zdaniem:
- NIE DOCENIASZ POTĘGI MIŁOŚCI I OBY CI SIĘ ONA NIGDY NIE PRZYTRAFIŁA.

Hmm... chyba rzuciła na mnie klątwę :), która do tej pory działa.

Skomentuj (94) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 944 (1054)
zarchiwizowany

#42210

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wróciłam,ze cmentarza cała roztrzęsiona. Idę sobie spokojnie wraz z dziadkami siedmioletnim kuzynem*, odwiedzam groby moich bliskich i nagle Kubuś* się przewrócił. Upadł około pięciu centymetrów przed ostrym rogiem nagrobka. Zapytacie dlaczego? Otóż jakiś debil ogrodził sobie miejsce na cmentarz brązowych i NIEZWUWAŻALNYM sznurkiem. Kuba ma zdarte kolano, a ja się cieszę, że tylko na tym się skoczyło.

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (33)
zarchiwizowany

#39955

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Gimnazjum najgorszy okres mojego życia, skaczę z radości, że już nie muszę tam uczęszczać. Wielu rodziców dziwi się dlaczego nauczycielka podnosi głos na uczniów i nie uwierzy, że to wina ich najzdolniejszego aniołka.
Poniżej przedstawię piekielne zachowania uczniów
1) Przynoszenie robaków do szkoły i rzucanie nimi w tablicę/ewentualnie w nauczyciela, lub dzieci nie lubiane w klasie.
2) Przyniesienie małż ( sic! ) i rozdeptywanie ich na oczach pedagoga ( pani nie wytrzymała i wydarła się na uczni, a po zajściu mamusia piekielnego zrobiła mega awanturę nauczycielce za krzyczenie na synusia)
3) Głośne rozmawianie na lekcjach i brak poszanowania dla nauczyciela
4) Zdejmowanie spodni i machanie majtkami przed nosem nauczyciela ( hit klas 2 gimnazjum )
5) Chłopaka stanął na parapecie i powiedział, że jeśli nauczyciel nie postawi mu 3 na koniec to skoczy
6) Rysowanie męskich członków na kartkówkach.
7) Picie piwa w butelkach po tymbarku i palenie w ostatniej ławce .


Złota siódemka takie zachowania były normą w gimnazjum, a jeżeli ktoś się tak nie zachowywał to był wyśmiewany. Ja dostałam ksywkę "przymulacz" roku bo nie tolerowałam takiego zachowania.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 50 (154)
zarchiwizowany

#39371

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kiedy jeszcze chodziłam do ostatniej klasy gimnazjum, pewna trzynastolatka zaszła w ciążę. Wyobraźcie sobie, że ona była dumna z tego że w tak młodym wieku zaszła w ciąże. Nie wiadomo z kim nie wiadomo gdzie, ale kandydatów do tatusia było trzech, w tym jeden pielgrzym :P . Dziewczyna była bogata, więc usunęła nic niewinne dziecko w czasie drugiego miesiąca. Po tym zajściu wyśmiewała się ze mnie i jeszcze z kilku dziewczyn, które nie miały chłopaka, że nikt nas nie chce wy**ać. bo jesteśmy pasztetami itp. Zgadnijcie z kogo się śmiali, z nieodpowiedzialnej dziewczyny czy z nas ?
Oczywiście my miałyśmy piekło, bo jak w klasie trzeciej gimnazjum jeszcze się nie ru**ać i ba nawet nie całować ( ja jestem teraz w klasie pierwszej liceum i czekam na tego jedynego )Szkoła miała z nas polewkę, a do dziewczyny przystawiało się coraz więcej chłopaków.
Witamy w gimazjum, współczuje mojemu rodzeństwu, które będzie przechodzić podobne piekło będąc ofiarami, lub co jeszcze gorsza to oni staną się tyranami.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 5 (87)
zarchiwizowany

#38966

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Bardzo się ciesząc, że skończyłam najgorszy okres w moim życiu jakim jest gimnazjum, zapisałam się do liceum i z uśmiechem na twarzy chciałam powitać rok szkolny. Niestety trzeba było kupić nowe książki różniące się kilkoma obrazkami i zadaniami, zamiast odkupić używane za kwotę 1/3 nowych. Mój pechowy rocznik 96, musi iść nową podstawą programową od gimnazjum, także co roku trzeba było kupować nowe książki. Mojej siostrze, która w tym roku będzie uczęszczała do pierwszej klasy musi mieć również nowe książki, a mój brat miał szczęście, bo w tym roku idzie do pierwszej gimnazjum może mieć część starych podręczników .Oczywiście trzeba dokupić przybory szkolne i część nowych ubrań. Powiedzcie mi ludzie jak rodzice, którzy zarabiają razem około trzech tysięcy złotych mają sobie poradzić, co roku trzeba brać kredy na książki.
Piekielny system polskiej edukacji się kłania i dziękuję za "wspaniały" pomysł wprowadzenia gimnazjum, zamiast 8 lat podstawówki moja psychika zapamięta to do końca życia.
* Chciałam iść do pracy niestety wszędzie odsyłali mnie z kwitkiem, ponieważ 16 lat kończę dopiero we wrześniu.

Skomentuj (44) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 56 (170)
zarchiwizowany

#37403

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie wierze w Boga. Straszenie mnie wiecznym piekłem nie przynosi efektów, bo piekło przeszłam na ziemi. Miałam piekielnych rodziców, przeprowadziłam się do dziadków. Nigdy nie zaznałam prawdziwego szczęścia, bo wpadła,m z deszczu pod rynnę. Dziadek był bardzo wierzący. Gdy zmarło dwoje moich kolegów, a trzeci poważnie zachorowała przestałam całkowicie wierzyć w tą całą szopkę. Nie chciałam chodzić do kościoła. Dziadek mnie zmuszał darł się gdy nadeszła niedziela. Bił poniżał straszył piekłem, a ja nie będę chodzić NIE i koniec.
Zostałam prawie siłą zmuszona do rozmowy z księdzem, mówił mi, że Bóg miłosierny wystawia moją wiarę na próbę. Tak zabierając mi najbliższych, którzy byli jednym promykiem słońca w moim życiu.
Teraz wychodzę na godzinę z domu w niedziele i święta i włóczę się po mieście.

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (39)
zarchiwizowany

#35083

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja sąsiadka jest mistrzynią w przekazywaniu subtelnych informacji. Sytuacja wydarzyła się cztery godziny temu.
S: Znasz tego Marka spod 8 ?
J: Tak znam to mój przyjaciel
S: To już nie znasz.
J: Co się stało.
S: Utopił się skurczybyk jeden ja zawsze mówiłam, że ten Marek prędzej czy później zdechnie, zachciało mu się pływać.

Odeszłam ze łzami w oczach, poznałam w moim krótkim szesnastoletnim życiu smak śmierci. To boli tam gdzieś głęboko w sercu.

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 104 (276)
zarchiwizowany

#34993

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Do mojej babci wpadła na kawę jej młodsza koleżanka i jej córka. Córcia była trochę puszysta. Przywitałam się z gośćmi, rozmawiamy, pijemy kawkę i herbatkę. Wzięłam kawałek pysznej szarlotki babci. Nagle koleżanka zaczęła się na mnie wydzierać:
- Co ty się tak odnosisz ze swoją figurą, jeszcze bezczelnie je ciasto, a moja córka nie może. W ogóle jak ty się dziecko ubrałaś, przecież to MOJEJ CÓRCE PRZESZKADZA. ONA JEST GRUBSZA, A TY UBIERASZ SIĘ W OBCISŁE CIUSZKI. MONICE JEST PRZYKRO. TY TY ANOREKTYCZKO. NIKOGO SOBIE W ŻYCIU NIE ZNAJDZIESZ TY BRZYDOTO, BO FACET TO NIE PIES NA KOŚCI NIE POLECI. ( Tak w te upały ubrałam, krótkie, spodnie i bokserkę. Moja figura się niczym nie wyróżnia mam 166 cm wzrostu i ważę 54 kg, więc o anoreksje nie można mnie posądzić . )
Tak kochani jeśli ktoś ma normalną figurę powinien ją maskować pod luźnymi ubraniami, żeby to nie urazić ludzi puszystych.

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 2 (32)
zarchiwizowany

#34231

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Do mojej klasy chodzi jedna przepiękna dziewczyna, niestety jej inteligencja jest odwrotnie proporcjonalna do urody. Ciągle dostaje jedynki, nie ma jej w szkole, ale zawsze zdaje klasy do klasy na ocenach dopuszczających na piękne oczy. Jej przeciwieństwem jest Aldona.Dziewczyna nie została hojnie obdarzona urodą, ale za to jest ogromnie inteligentna. Wygrywa wszystkie konkursy organizowane przez szkołę, a ostatnio z konkursu wiedzy o Bałtyku zdobyła pierwsze miejsce w województwie i wygrała tygodniowy rejs po naszym pięknym morzu. Poszłam jej pogratulować, niestety naszą rozumowe podsłuchała piękna z naszej klasy. Ukuła ją pewnie zazdrość i wygłosiła swój monolog, który brzmiał mniej więcej tak :
" Co z tego, że wygrałaś jakiś poj**any konkurs, jak jesteś ogromnym pasztetem, nikt na ciebie nawet nie spojrzy. No pochwal się ilu miałaś chłopaków pasztecie jeb*Any , co k***a żadego nikt na ciebie nie spojrzy, zostaniesz STARĄ PANNĄ, na co ci ta mądrość skoro nie masz urody. MNIE zachce każdy i czeka mnie wspaniała przyszłość z BOGATYM mężem."
Aldonka rozpłakała się, próbowałam ją pocieszać,ale nie wiem czy to coś dało.

szkoła

Skomentuj (38) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 204 (268)
zarchiwizowany

#33604

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ze względów rodzinnych musiałam zamieszkać z dziadkami. Dziadek to człowiek bardzo religijny, ale niestety czasem bardzo przesadza. Budzę się w niedziele rano z czterdziestostopniową gorączką, mam drgawki, źle się czuje. Chciałam zadzwonić a pogotowie dziadek zabrał mi telefon i powiedział, że mam iść do kościoła. Siłą wyprowadził mnie z łóżka i zawlókł mnie do kościoła. Po drodze wyzywał mnie od symulantek, panien lekkich obyczajów i można byłoby tak wymieniać w nieskończoność. W kościele zemdlałam obudziłam się w szpitalu, podobno jakaś pani zadzwoniła na pogotowie, choć dziadek jej nie pozwalał, chciał zawlec mnie do domu po mszy!

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 237 (295)