Profil użytkownika
gateway ♀
Zamieszcza historie od: | 17 września 2011 - 18:50 |
Ostatnio: | 5 stycznia 2019 - 17:54 |
O sobie: |
Kobieta-Informatyk. |
- Historii na głównej: 11 z 12
- Punktów za historie: 8261
- Komentarzy: 535
- Punktów za komentarze: 4528
Dziś siedziała przede mną w autobusie [M]ama z [S]ynem. Nie zwracałam zbytnio na nich uwagi, czytałam gazetę.
Zupełnie mimowolnie podsłuchałam taki fragment:
[M]: Adrian, ja już z tobą nie wytrzymam, nie mam do ciebie siły! Nie dość, że nic mi nie pomagasz, syf w domu robisz, to jeszcze jesteś taki bezczelny!
[S]: Z reklamacją to do producenta, nie do mnie! A, sorry... Ty nie wiesz, kto jest moim producentem!
Synuś odwrócił się od mamy i odpalił techniawkę na słuchawkach, a mnie aż się głupio zrobiło.
Ostatnio coraz częściej robi mi się głupio za innych ludzi.
Zupełnie mimowolnie podsłuchałam taki fragment:
[M]: Adrian, ja już z tobą nie wytrzymam, nie mam do ciebie siły! Nie dość, że nic mi nie pomagasz, syf w domu robisz, to jeszcze jesteś taki bezczelny!
[S]: Z reklamacją to do producenta, nie do mnie! A, sorry... Ty nie wiesz, kto jest moim producentem!
Synuś odwrócił się od mamy i odpalił techniawkę na słuchawkach, a mnie aż się głupio zrobiło.
Ostatnio coraz częściej robi mi się głupio za innych ludzi.
komunikacja_miejska
Ocena:
1118
(1196)
Kilka dni temu czytałam o ankiecie, którą mieli wypełnić rodzice na zebraniu i przypomniała mi się moja historia sprzed kilku lat.
Szkoła, do której miałam wątpliwą przyjemność chodzić, ogólnie była dziwna, ale (gdy patrzę na to z perspektywy czasu) moja wychowawczyni była wybitnie zryta. Być może dlatego już tam nie pracuje.
Pewnego pięknego dnia w klasie V, pani rozdała nam ankiety. No dobrze, fajnie... Zerkam, a tam:
Wielki tytuł ANKIETA ANONIMOWA, pod spodem lista uczniów klasy i polecenie: "zaznacz, kogo lubisz, a swoje nazwisko skreśl z listy".
Gdy powiedziałam pani, że mogę zaznaczyć kogo lubię, ale mojego nazwiska nie skreślę, dostałam uwagę w zeszycie, a pani zadzwoniła do moich rodziców.
Szkoła, do której miałam wątpliwą przyjemność chodzić, ogólnie była dziwna, ale (gdy patrzę na to z perspektywy czasu) moja wychowawczyni była wybitnie zryta. Być może dlatego już tam nie pracuje.
Pewnego pięknego dnia w klasie V, pani rozdała nam ankiety. No dobrze, fajnie... Zerkam, a tam:
Wielki tytuł ANKIETA ANONIMOWA, pod spodem lista uczniów klasy i polecenie: "zaznacz, kogo lubisz, a swoje nazwisko skreśl z listy".
Gdy powiedziałam pani, że mogę zaznaczyć kogo lubię, ale mojego nazwiska nie skreślę, dostałam uwagę w zeszycie, a pani zadzwoniła do moich rodziców.
szkoła
Ocena:
665
(725)
‹ pierwsza < 1 2
« poprzednia 1 2 następna »