Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

ninquelotte

Zamieszcza historie od: 22 lipca 2015 - 23:17
Ostatnio: 4 stycznia 2020 - 16:07
  • Historii na głównej: 1 z 2
  • Punktów za historie: 493
  • Komentarzy: 8
  • Punktów za komentarze: 40
 
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
30 lipca 2015 o 1:08

Chyba z tą generalizacją trochę przesadzasz... Wielokrotnie brałam udział w tego typu wyjazdach jako kadra - że względu na mlody wiek pomocnicza. Dzieci miały zorganizowaną masę zajęć, zabaw itp. nie było czasu na nudę. Na każdym wyjeździe było kilka osób z wykształceniem pedagogicznym wczesnoszkolnym. Nigdy się nie spotkałam z higienistka na takim wyjeździe. Nie była potrzebna - harcerze mają to do siebie ze często posiadają znaczną liczbę kursów, odznak, certyfikatów i dużą wiedzę, przeciętna higienistka może się przy tym schować. Jak doczekam się pociechy to na pewno będę wysyłać ją na takie obozy. Sama też jeździłam i wspominam z łezką w oku ;)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
30 lipca 2015 o 0:49

@Jorn: a, i właśnie zauważyłam ze nie zaznaczylam istotnego dla kontekstu sarkazmu. Aż tak źle ze mną nie było żeby kobietę przepraszać za jej chore urojenia ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
30 lipca 2015 o 0:36

@Jorn: Na szczęście z tego wyroslam i teraz wyglądałoby to zupełnie inaczej ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 17) | raportuj
29 lipca 2015 o 22:32

@mietekforce: Bo wpojono mi szacunek do osób starszych do tego stopnia ze nawet w złości nie pomyślę o przejściu na ty. A to była znacznie starsza Pani, córka była prawie 2 razy starsza ode mnie ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
28 lipca 2015 o 0:19

@minus25: Nie zalę się, że mi nie zaplacono - po pierwszym miesiącu wiedziałam na co się pisze. Praca tam była dla mnie i tak opłacalna finansowo. Pracowałam tam z pełną świadomością na co się piszę i na własną odpowiedzialność. Jako że nie miałam tam umowy to mogłam zrezygnować w dosłownie każdym momencie (co też zrobiłam w swoim czasie). A jak dla mnie 3tys to więcej niż "Bóg zapłać". Historię napisałam nie po to żeby się żalić, tylko po to, żeby pokazać jak świetne i drogie restauracje mogą funkcjonować.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 12) | raportuj
25 lipca 2015 o 21:27

@Zeus_Gromowladny: Więc pracowałam za napiwki :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 14) | raportuj
25 lipca 2015 o 13:42

@Betoniarka: Nie mogę się nie zgodzić. Ale dla młodej osoby, która nie ma ani wykształcenia ani doświadczenia w innej branży zarobki około 3tys nie są rzeczą, z której łatwo zrezygnować. Zwłaszcza jeśli chce się być samodzielnym a nie siedzieć na garnuszku u rodziców. A opóźnienia w wyplatach lub ich braki to częsty problem w tej branży. Rzucenie pracy i szukanie innej mogło być jak z deszczu pod rynnę, dlatego przeczekalo się sezon turystyczny, odłożyło trochę grosza i na spokojnie można było myśleć o czymś poważniejszym ;)

« poprzednia 1 następna »