Profil użytkownika
paella
Zamieszcza historie od: | 22 listopada 2012 - 7:50 |
Ostatnio: | 8 października 2015 - 8:11 |
- Historii na głównej: 4 z 14
- Punktów za historie: 4602
- Komentarzy: 9
- Punktów za komentarze: 35
« poprzednia 1 następna »
Być może sprzedaje samochody na firmę, jaką jest jego warsztat. Ja umowy nie widziałam, tyle co słyszałam z opowiadania. Przed warsztatem jednak na pewno nie ma nigdzie oznaczonego komisu
Nie ma komisu, sprzedaje samochody prywatnie.
Dzieci nie wyglądają na zaniedbane. A jej rodzice, skoro pozwalali chłopakom spać w ich domu to chyba byli świadomi konsekwencji...
Niestety (a może na szczęście) nie miałam możliwości powtórzenia tego samego u nich w domu, bo moja noga tam po prostu więcej nie stanęła. Niedawno nawet byliśmy z mężem w ich mieście załatwiać pewną sprawę, to woleliśmy sobie wynająć pokój w hotelu i zapłacić, niż zanocować u nich za darmo i wysłuchiwać jak się wywyższają
Nie zapraszamy, sami przyjeżdżają do mojej mamy oraz na groby bliskich, na szczęście nie widzę ich częściej niż 1-2 razy na rok :)
Ciotka pochodzi z małej wioski w górach, gdzie nawet sklepu nie ma, po poznaniu wujka wyjechała do dużego miasta i od tej pory zgrywa wielką panią :P A wujek jeździł trochę za granicę, więc się dorobił i czuje się lepszy od wszystkich innych, co oczywiście na każdym kroku okazuje
Mama mi w ogóle nie chciała uwierzyć, że oni mnie tak traktowali, uznała, że mogłam koloryzować, bo byłam daleko od domu i mi się tęskniło... Na kolejne wakacje dostałam zaproszenie od kolejnej rodziny z miasta, obawiałam się tam jechać, ale ci akurat okazali się bardzo w porządku :)
Wujek to brat mojej mamy, kiedyś załatwił tacie pracę i od tej pory mama uważa, że nie można jemu ani jego rodzinie powiedzieć nic złego, a do mnie mówi - wytrzymaj jeszcze te kilka dni, dopóki sobie pojadą
Opisywany związek miał miejsce parę lat temu, byłam młoda i głupia jak to się mówi, oczywiście były też fajne momenty, dlatego z nim byłam, myślałam, że reszta się poprawi, że dorośnie... Teraz jestem już mężatką i się z tego śmieję, ale tak jak ktoś napisał, dopiero po jakimś czasie doszło do mnie to wszystko, co robił... A niestety rodzinie i przyjaciołom za bardzo nie mówiłam o jego poczynaniach, bo było mi po prostu wstyd. Dopiero jak poznałam swojego męża zrozumiałam, ile rzeczy nie tak było w poprzednim związku. I proszę mnie tu nie wyzywać od gimnazjalistek, pisałam w punktach, żeby lepiej było czytać :) no a mój były chłopak nie mógł mi wybaczyć, jak to ja mogłam z nim zerwać, do tej pory był w kilku związkach, ale 'nie wiedzieć czemu' zawsze to dziewczyny z nim zrywały :P