Profil użytkownika
gmorekk ♂
Zamieszcza historie od: | 16 grudnia 2016 - 19:30 |
Ostatnio: | 11 grudnia 2023 - 21:08 |
- Historii na głównej: 23 z 26
- Punktów za historie: 4026
- Komentarzy: 50
- Punktów za komentarze: 286
« poprzednia 1 2 następna »
@bloodcarver infakt czyli firma która zajmuje się księgowością
@alfaweiro jeśli tak to dobrze, ale czemu zawsze jest to wykonywane po tym jak ludzie się buntują.
Od pewnego czasu myślę sobie by wszystko pie$%^nąć i przeprowadzić się do np. Poznania, po prostu lubię Poznań. Tak z dnia na dzień. Spakuje mandżur i jadę odkrywać nowe, nieznane. Wasze dwa komentarze, przekonały mnie :) Za jakiś czas dam znać na Piekielnych jak mi poszło.
@Bubu2016: Wybacz, że zrobiłem literówkę. Zakładam właśnie worek jutowy i idę na kolanach do Częstochowy, błagać o wybaczenie.
W szpitalu, to tzw. Kuchenkowa wydaje posiłki. Jeśli zostanie przyłapana na wyniesieniu jedzenia lub wydaniu komuś innemu, to traci pracę! Nawet niewydany posiłek ma lądować w koszu na odpady. Moja żona jest kuchenkową i opowiada mi codziennie, co dzieje się z jedzeniem. Cytując Panią Barbarę "Diabeł", aż mnie kur… w żołądku ściska… PS. Moja lepsza połówka, w 4 literach ma przepisy. Zawsze wyda tyle, co dostała, w protokole zapisuje utylizację.
@katem: Czasem musi się skupić na drodze by w kogoś nie walnąć. Stara się cały czas patrzeć na butelki i inne śmieci, ale nie zawsze się to udaje. Dwa ma lekką wadę wzroku, jednak na tyle małą, że nie musi nosić okularów. Czasem pod słońce nie widać nic lub skupia się na pieszych chodzących po ścieżce rowerowej, bądź samochodach wyjeżdżających z parkingu/posesji. Robi dziennie po 40km, więc nie jest w stanie non stop patrzeć czy na ścieżce/ulicy nie ma jakiś odpadów.
Przepraszam, ale nie miałem czasu i siły ustosunkować się do wszystkich komentarzy. - Mieli powyżej 18 lat, - diler jest już w rękach policji, - najprawdopodobniej dodane było coś z kortyzolem, - organizm narkomana przyzwyczaja się do środków i potrzebuje większej dawki, - większość substancji ma działanie narkotyczne/uzależniające, wpływa na ilość dopaminy, serotoniny i innych, nawet głupia czekolada. - nie ma sprawdzonego źródła! Nigdy nie wiadomo, przez ile wiaderek przeszedł towar. - nawet nie wiedziałem, że założyłem konto 6 lat temu. Jak ten czas mija. Publikuje wpisy raz na kilka miesięcy, nikt mi za to nie płaci! - dilerowi nigdy nie można ufać co do wagi i składu, im większy troglodyta, tym gorszy towar. - co do 294 § 1 kk. i 119 kw, to praktycznie wszystko pod to podlega, nawet substancje nielegalne. Tylko jest to miecz obosieczny. Więc zastosowanie ma zazwyczaj raczej przy legalnych produktach. Więcej tego wpisu nie będę komentował.
@Dominik: Ani nieletni, tym bardziej pobity.
@toomex: Oj tam, kto nigdy nie jadł babci, niech pierwszy rzuci Kamieniem :) Ale dzięki, nie zauważyłem, że wplotłem elementy kanibalizmu do historii.
@Meliana: Zgadzam się z Tobą, że zawsze tak było, jest i będzie. Jedyne co mnie martwi to natłok takich zachowań. Swego czasu poszukiwałem pracowników do mojej firmy, miałem ochotę strzelić sobie w łeb, jak musiałem tłumaczyć 25 latkowi, jak się trzyma młotek lub jak zabezpieczyć paletę by nie spadły mu na głowę opakowania ważące po 30 kilo. Rozumiem, że nie kazdy musi mieć techniczny umysł, jednak podstawowe umiejętności powinny zostać wpojone przez rodziców/opiekunów. Nie uwarzam, że każdy musi wynajmować profesjonalną nianię, oczywistym jest, że lepiej jak dzieckiem zajmie się ktoś z bliskiej rodziny. Co nie zmienia faktu, że wielu rodziców, tak z czystego lenistwa, zrzuca wychowanie na osoby trzecie. Moja teściowa była nauczycielką w klasach 3-6 podstawówki. Wychodziła z założenia, że jeśli nie ma takiej wielkiej potrzeby, to nie zadawała prac domowych, by dzieci miały możliwość bawienia się, spędzania czasu z rodziną czy rówieśnikami. Nie raz, nie dwa była wzywana na dywanik do dyrektorki, bo rodzice nawet nie kryli się z faktem, że jak dziecko ma pracę domową do wykonania, to nie muszą się nim zajmować. Inaczej mówiąc, nie trują im czterech liter. Dlatego śmiem mówić o lenistwie rodziców. W moim wpisie pokazałem kontrast pomiędzy dziećmi wychowywanymi w porcelanowej szkatułce,a moimi siostrzeńcami, którzy uczą się, bawią, robią sobie krzywdę, ale dzięki normalnemu wychowaniu wyciągają wnioski ze swoich czynów. Potrafią ponieść konsekwencje swoich poczynań. Ja mając 6 lat, poparzyłem sobie rękę, dokładając drewna do kominka, od tego czasu wiem, że wykonując tę czynność, muszę być ostrożniejszy. Nic wielkiego mi się nie stało, ale kilkudniowy ból, scementował moją wiedzę odnośnie ognia i gorących przedmiotów. Obawiam się, że takie wychowanie pod kloszem, spowoduje degradacje naszego społeczeństwa. Średnio dwa razy w miesiącu potrzebuje tymczasowego pracownika, za każdym razem są cyrki. Ludzie przychodzą i dziwią się, że noszenie paczek powoduje, że zaczynają się pocić. Ostatnio sąsiadka żaliła się, że jej syn 35 lat na karku, chwalił się, że od 5 lat nie pracuje i jakoś daje sobie radę. Ona jako matka, sama przyznała się, że rozpieszczała go, jak tylko mogła, codziennie robiła mu kanapeczki, obiadek, nawet kawę podawała mu do łóżka. Teraz stary chłop, ma problem jak ma dłużej niż 2 godziny popracować. Za to jest tak zakochany w sobie, że ostatnio mówił, że aplikował na stanowisko managera, bo tylko wtedy dostanie pensję adekwatną do jego wiedzy i umiejętności.
@Meliana: Z czysto technicznego punku ograniczyłem się do trzech historii, Piekielni są rodzice, bo z lenistwa pozwalają babcią na takie zachowanie, zrzucają na ich barki kwestie wychowania. Jako że często pracuje z dzieciakami, to mam takich przypowiastek od groma. Często prowadze szkolenia: żeglarstwo, survival itp. Do czynienia mam z wieloma rodzicami i ich pociechami. Żal mi tych dzieciaków, bo zachowanie ich rodziców, dziadków, generalnie opiekunów woła o pomstę do nieba.
@Meliana: Dziękuje, miałem to napisać, ale padam na pysk i ciężko mi się myśli.
@miyu123: Ze względu na nagonge medialną, część zapasów z hurtowni została systemowo przejęta przez NFZ. Firma swoje zapasy miała, jednak zwykłe maseczki schodzą co kilka godzin, MP5 jest indywidualną maską i nie można jej dać komuś innemu, ten typ maski bez filtrów nie działa. W USA za czasów Reagana, media nagłośniły zbliżający się kryzys energetyczny/paliwowy, ludzie wpadli w panikę i wykupili wszystkie rezerwy, co w konsekwencji doprowadziło do prawdziwego kryzysu.
@Hatsumimi: Niestety, a najlepsze, że będą lekarzy męczyć o antybiotyki na wirusa, dowolnego. Nic mam nadzieję, że znajdziemy jakieś źródło maseczek. Ja ***, że trzeba szukać czarnego rynku środków BHP.
@kirilla: Nagranie jest.
Wędkarzem nie jestem, bliżej mi do typu co raz na ruski rok moczy kija. Jednak z "wędkarzami" miałem wiele do czynienia. Zaczynając od tego, że syfią na potęgę, uwielbiam wędrować po lasach i wzdłuż rzek czy jezior. Zawsze da się rozpoznać miejsce wędkarskie. Syf, kiła i mogiła. Nie wiem jak można siedzieć w takim syfie. Druga sprawa to brak szacunku do innych. Od czasu do czasu żegluję sobie, jacht mój stoi w małej marinie, obowiązuje tam zakaz wędkowania. Zakaz został wprowadzony po tym jak w ciągu jednego weekendu, 4 osoby wróciły z wody z pociętymi dłońmi od haczyków. "Inteligętni" i "trzeźwi" wędkarze, tak zarzucali, że kilkanaście haczyków zahaczyło o liny.
Pewnie przez to spóźnili się na lekcję fizyki, teraz już nigdy się nie dowiedzą dlaczego musieli drałować pod górę.
@Carima: To była wyjątkowa sytuacja, musiałem mieć wszytskie dokumenty przy sobie. Tak wyszło, moja strata
@BlackAndYellow: No 100 zaoszczędziłem
@rodzynek2: Bo u nich to jest jak z narodzinami dziecka, trzeba 9 miesięcy czekać,
Sprawdź takie produkty: https://gadzin.pl/category/?q=na+cieczkę#top
Wszyscy interesują się dupą innej osoby, ale swojej nie potrafią porządnie podetrzeć.
@Sharp_one: Oskarżony nie ma wpływu na to ile kto i co dostani, sąd decyduje, jak przeczytasz 2 część to się przekonasz.
@Sharp_one: Właśnie piszę drugą część, jeśli chcesz osądzać to poczekaj d końca historii. Takimi wpisami zachowujesz się jak zwykła tłuszcza.
@maat_: Dziękuję :)