Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Crowstorm

Zamieszcza historie od: 25 kwietnia 2012 - 16:38
Ostatnio: 11 lutego 2014 - 16:21
  • Historii na głównej: 5 z 5
  • Punktów za historie: 5725
  • Komentarzy: 130
  • Punktów za komentarze: 1306
 

#55720

przez (PW) ·
| Do ulubionych
No i po ponad roku przerwy mamy kontynuację serii „Ciąg dalszy nastąpił”.

Oto linki do poprzednich części:
http://piekielni.pl/34082

http://piekielni.pl/38262

Dla leniwych, bądź spieszących się ludzi przygotowałem skrót w punktach:
- Młoda kobieta została zaatakowana przez dwie dziewczyny
- Zaczęły obcinać jej włosy
- Doszło między mną a dziewczynami do krótkiej bijatyki, gdzie ja zostałem dźgnięty nożem, sam ogłuszyłem konarem jedną, a drugiej złamałem rękę.
- Groźby ze strony znajomych dziewczyn.

To w pigułce. Dalszy ciąg historii też chyba będzie lepiej jak przedstawię w jakimś rozsądnym skrócie, bo można by pewnie i rozpisywać się do końca, a to nie o to chodzi. Chcę przekazać informację osobom zainteresowanym, którzy rok temu wysyłali w eter słowa wsparcia. Zaczynajmy zatem.

1. Jedna z dziewczyn popełniła samobójstwo (a raczej dopiero niedawno to ustalono). No, przykre. Bardziej przykre jest jednak to, że z tego powodu spędziłem trochę czasu w areszcie, z którego zostałem później zwolniony. Naprawdę miałem ciekawsze rzeczy do roboty niż pojenie nastolatek alkoholem i podawanie im tabletek. Czemu się zabiła? Nie, nie myślcie, że z powodu jakiś wyrzutów sumienia z powodu tego co zrobiła. Nieszczęśliwie się zakochała. Odnaleziono w usuniętych plikach jej rozmowy z gadu gadu, gdzie komunikowała chęć odebrania sobie życia.

2. Wbrew pozorom i polskim standardom proces sądowy przyszedł szybko i zakończył się stosunkowo niedawno.
Zostałem właśnie osobą karaną. Uznano, że przekroczyłem granice obrony koniecznej, sąd jednak zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary i mam wyrok w zawieszeniu. Nie urządza mnie to. Uzasadnienie? Mogłem ograniczyć się do odebrania broni napastniczce i niepotrzebnie „uszkodziłem” drugą. Może jeszcze ją miałem poprosić po tym jak zostałem dźgnięty by łaskawie oddała mi nóż? Szkoda słów.

3. Proces napastniczek (a właściwie już jednej) jeszcze się toczy. Proces kochasia z powodu gróźb karalnych również.

4. A zaatakowana? Obecnie jesteśmy razem, włosy powoli odrastają, wciąż jednak czuje się niepewnie i zainwestowaliśmy w perukę z prawdziwych, długich włosów. Droga sprawa, ale dla szczęścia kobiety można zrobić dużo. W sumie więc mam w dupie ten wyrok. Było warto.

I zawsze warto reagować.

sąd

Skomentuj (43) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1065 (1119)

#40838

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wracałem samochodem z uczelni, zauważywszy, że na przejściu stoi kobieta zacząłem powoli zwalniać aby ją przepuścić. Gdy już niemal dojechałem do pasów i wytraciłem prędkość w lusterku zobaczyłem, że jakiś kretyn zaczyna mnie wyprzedzać ze znaczną prędkością.

Jako, że kobieta już była na zebrze zatrąbiłem szybko. Na szczęście zareagowała odpowiednio i się cofnęła.

Szybko potem ruszyłem za kretynem, kiedy się z nim zrównałem na następnych światłach za kierownicą siedział gówniarz 18-20 lat. Po zwróceniu uwagi jeszcze miał czelność się unosić, wyzywać i grozić. Zignorowałem gnojka i pojechałem dalej.
Kretynów na drogach nigdy nie brakuje, pamiętajcie, jak ktoś was przepuszcza na pasach zawsze sprawdźcie, czy sąsiedni pas również jest bezpieczny do przekroczenia.

Kierowcy

Skomentuj (68) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 715 (803)

#39040

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przypomniała mi się jedna historia związana z allegro po tym jak na pewnej stronie rzucił mi się w oczy napis „ekoskórka”.

Rzecz działa się prawie rok temu, zapragnąłem zakupić sobie nową kurtkę bo w poprzedniej poprzez noszenie w niej tony „potrzebnych” rzeczy rozerwała mi się kieszeń (Moja kurtka i spodnie ważą zazwyczaj łącznie około 5 kilogramów. Nie pytajcie co noszę ze sobą). Jako, że leniwe ze mnie bydlę, a z wyborem rozmiaru kurtki nigdy nie miałem akurat problemu, to otworzyłem allegro i zacząłem poszukiwania. Zachciało mi się skórzanej, takiej też szukałem. I jest! Fajna, czarna, z taką dużą kieszenią po prawej stronie, plus dwie mniejsze. Idealna dla mnie. Cena okej, nie za wysoka nie za niska, materiał skóra, zamawiam.

Przesyłka nadeszła po trzech dniach, rozpakowuję i... No, elegancko, tak, to ta kurtka ale koło skóry to to nie leżało. Owszem, wygląda jak ona, ale dotyk nie ten, zapach nie ten, no generalnie o co chodzi. Piszę do allegrowiczki, przedstawiam sytuację. Ta jeszcze grzecznie odpisuje, cytuję „Rozumiem, że jest Pan mężczyzną, może Pan nie rozróżniać materiałów, zapewniam, że jest to skóra”. Noż jasna cholera, pomyślałem, być może jest to skóra jakiegoś legendarnego zwierzęcia którego nigdy nie spotkałem, piszę więc z zapytaniem „A kozia to skóra, bydlęca czy jeszcze jakaś inna?”.

Sprowadziłem na siebie piekło.

W skrócie, bo szkoda marnować internetu i klawiatury by przytaczać słowa tej miłej pani. Jestem bydlakiem, kreaturą, kamiennym posągiem bez serca, która nie dba o dobro zwierząt, jestem mordercą, narkomanem i najpewniej jeszcze pedofilem. Skóry ze zwierząt mi się zachciało no.

Troszkę się we mnie zagotowało, bo ekoterroryści i feministki działają na mnie jak płachta na byka. To mój wybór w czym będę chodził i co będę jadł. Zwierzęta które spotykam w swoim życiu zawsze traktuję dobrze, dokarmię kota, psa, gołębia, żal mi nawet jest muchę zabić. Ale lubię mięso i lubię skórę. Piszę więc grzecznie Pani, że nie życzę sobie takich słów w stosunku do mnie, a na aukcji zakupiłem SKÓRZANĄ kurtkę i takiej żądam. Kurtkę odesłałem oczekując zwrotu pieniędzy.

Ha, nie to nie koniec! Pani „uprzejmie” wyjaśnia mi, że zakupiłem zgodnie z aukcją kurtkę z ekoskóry. Tak, teraz już wiem co to jest. Sztuczna skóra, która z „eko” nie ma nic wspólnego, bo to jakiś plastik jest. Ale niektórzy lubią sobie pewno poprawiać samopoczucie widząc wszędzie napisy EKO. Sprawdzam. Nie, kupiłem skórzaną. Pani nie odpuszcza, pieniędzy oddać nie chce, na maila wysyła mi filmiki z rzeźni, z Chin ze skórowania zwierząt i inne takie materiały. Źle trafiła. Nie zgadzam się na bestialskie krzywdzenie zwierząt, ale materiały wysłane przez szantażystów nie robią na mnie żadnego wrażenia. Wyłączyłem komputer, zjadłem kanapkę z wiejską szynką, pyszną kiełbasą, i oparłem się na fotelu obitym naturalną skórą.

Kurtka dotarła do mnie ponownie, ja ponownie odesłałem, zgłosiłem sprawę na allegro, postraszyłem policją, że jak nie odda pieniędzy, to inaczej to rozwiążemy. Przestraszyła się, oddała. A kieszeń sobie zszyłem.

Nigdy więcej zakupów na allegro ubrań i nigdy więcej nie chcę widzieć „ekoskórki”. Tfu.

Internet allegro

Skomentuj (136) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 673 (953)

#38262

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z cyklu "ciąg dalszy nastąpił".
Czytelnicy mogą za pomocą tego linku zobaczyć poprzedni odcinek, a dla tych z ograniczoną ilością czasu lub chęci szybkie streszczenie:

http://piekielni.pl/34082

W poprzednim odcinku dwie zwęglone gówniary zaatakowały młodą kobietę okaleczając ją i ścinając jej długie włosy. Moja skromna osoba, w czasie pomocy zaatakowanej, również została ugodzona nożem. Napastniczki zostały odparte, bilans, jedna ze złamaną ręką, druga wstrząśnienie mózgu.

Zapraszam do lektury dalszych wydarzeń. Historię podzielę na dwa krótkie "rozdziały" gdyż nie chcę z tego robić dwóch historii, a dotyczą tej samej materii.
Zacznę od historii z zaatakowaną. Jak poprzednio wspomniałem, po całym zajściu zebrałem jej ścięte włosy i wręczyłem jej je z myślą, że mogłyby posłużyć jako peruka dla niej czy przedłużenie włosów (na fryzjerstwie się nie znam). Okazało się, że kobieta udała się w tej sprawie do fryzjera.

Spotkaliśmy się by omówić co dalej w sprawie zajścia, a ona podzieliła się ze mną przy okazji co wydarzyło się u władcy nożyczek. Rozmawialiśmy długo, wyciągnę więc tylko esencję. Fryzjerczyna wyśmiał kobietę, cytuję „Co mi pani tu za śmieci znosi, co ja mam z takim syfem zrobić?”. Nie muszę mówić co to oznacza dla niewiasty, która dbała i prawdopodobnie „kochała” swoje włosy, których ktoś ją pozbawił. W rozpaczy wyrzuciła je na ulicy i rozwiały się na wszystkie strony świata. Obecnie posiada lekko przedłużone włosy, do łopatek, poddała się takiemu zabiegowi u innego fryzjera.
Żal mi strasznie. Żal.

Teraz przerzucę historię bezpośrednio na moją osobę. Generalnie, rana na udzie nie wiedząc czemu trochę mi się paprała, ale nie było to raczej nic strasznego. Amputacji potrzebować nie będę. Amputować głowę za to chciał mi jeden z obiektów westchnień zwęglonej panienki. Chyba tej od złamanej ręki. Czule odparł do mnie, cytując „Masz kuTwo dziesięć sekund by zrobić mi laskę w ramach przeprosin”. Miał pecha, byłem w podłym nastroju, a w torbie miałem małą siekierkę, którą ostrzyłem sobie całkiem niedawno by rąbać nią drewno. Odparłem tonem psychopaty wyjmując toporek „Nie jestem dobrym cieślą więc twoje przyrodzenie może trochę na tym ucierpieć. W menu mam również wyprucie twoich flaków i rozciągnięcie ich po całym polu, a twoje zwłoki ku własnej uciesze wbiję na pal i postawię sobie w ogródku”.
Śmiesznie uciekał rzucając tylko „pieprzony pojeb”. No, może jestem trochę niezrównoważony. Dobrze, że uciekł, bo pewno spełniłbym jego prośbę. A następnego postępowania mi nie potrzeba. Notka dla siebie, nie wychodzić z domu bez broni.

I apropo postępowań. Machina sądownicza jeszcze oczywiście nie ruszyła i nie zapowiada się by miało to się zdarzyć na dniach. Kończy się na razie na przesłuchaniach i próbach zwęglonych dziewczynek by przerzucić na mnie winę za wszystko. Na początku to nie wyglądało dla mnie dobrze, teraz już chyba nikt nie daje wiary ich coraz nowszym wersjom wydarzeń. Najbardziej sensacyjna wersja to na razie „Był już wcześniej ubrudzony krwią, to psychopata i my jesteśmy jego następną ofiarą”. Conan Barbarzyńca normalnie. Nie ma tego złego, w trakcie śledztwa wyszła na jaw nielegalna działalność jednej z panienek w internecie. Dopuściła się wielu oszustw na allegro. Dojdzie następne zagrożenie dla niej, tym razem do lat ośmiu.

A to nie koniec. Po wszystkim ja i ta kobieta planujemy jeszcze dochodzić naszych praw cywilnie. Ja nie odpuszczę, poświęcę swój czas i nerwy, by dostatecznie zniszczyć tym abominacjom życie.

Odmeldowuję się i w przyszłości przekażę dalsze wieści z frontu.

policja sąd agresorzy

Skomentuj (39) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 765 (823)

#34082

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Piszę do was jako kryminalista. Niczego nie żałuję, jeśli będę miał "bród" w papierach, będę go nosił jak order na klatce piersiowej. Ale najpierw...

DWA DNI WCZEŚNIEJ.

Zmierzchało, a ja wracałem z długiego spaceru po lesie. Był to na szczęście dla mnie dzień pochmurny, także opadnięty z sił i wycieńczony słońcem nie byłem. Od mojej działki dzielił mnie jeszcze jakiś kilometr drogi gdy zobaczyłem jak koło studni, niedaleko opuszczonych ogródków działkowych dzieje się coś nieciekawego. Dwie dziewczyny (jeśli można tak nazwać zwęglone przez solarium samice o krótkich włosach w kolorze wiedźmińskim) awanturowały się z młodą kobietą, na oko 25-30 lat. Co ważne dla historii, kobieta ta miała długie, sięgające do ud gęste włosy.

Przystanąłem, jednak widząc, że sytuacja nie chyli się ku rozwiązaniu pokojowemu, ruszyłem w stronę agresorek. Za późno. Jedna ze zwęglonych szybkim ciosem uderzyła kobietę w twarz, a druga (wtedy jeszcze nie byłem tego pewien) wyjęła nóż. Przyspieszyłem na ile chore kolano mi pozwalało, krzyczałem, jednak na nic się zdały moje bojowe okrzyki.

Potem było już tylko gorzej, pierwsza z nich również dobyła narzędzia i wspólnie z koleżanką zaczęły obcinać kobiecie jej włosy, przy samej szyi. W tym momencie już zacząłem obawiać się o życie tej kobiety i o moje, gdy byłem już blisko nich, chwyciłem po drodze jakiś konar i wpadłem pomiędzy kobiety. W wirze wyzwisk zaczęła się następna szarpanina, kiedy zobaczyłem, że jedna z nich ma zamiar mnie dźgnąć przestałem się powstrzymywać, zdzieliłem babsko badylem w twarz, ta opadła na ziemię nieprzytomna, a drugą prosto w rękę trzymającą scyzoryk. Dziewczyna uklękła na ziemi z krzykiem, a z otwartego złamania zaczęła sączyć się krew.

W tym samym momencie z pobliskiego pola wypadło dwóch mężczyzn i po ocenieniu sytuacji zadzwonili na policję i udzielili pierwszej pomocy nieprzytomnej dziewczynie. Ja w tym czasie sprawdziłem co u zaatakowanej kobiety (wybaczcie, nie wiem co robiła podczas tej krótkiej "bijatyki", człowiek myśli w tym czasie o kompletnie innych rzeczach). Bilans - rozcięty łub brwiowy, jej piękne włosy leżące na ziemi i płytka rana na ramieniu.
Ja dostałem w udo, poczułem to dopiero po jakimś czasie, adrenalina wciąż we mnie buzowała.

WCZORAJ.

Wezwanie na komisariat, prawdopodobnie zostanę oskarżony o przekroczenie granic obrony koniecznej i ciężkie uszkodzenie ciała. Jedna jak już wspomniałem ma złamaną rękę, druga wstrząśnienie mózgu.
I mam to gdzieś. Dwie gówniary oszpeciły młodą kobietę i mogły posunąć się do czegoś więcej, sam z siniakiem z tego nie wyszedłem. Jeśli skończy się to wyrokiem, mam to gdzieś. Zrobiłbym to jeszcze raz i dotkliwiej jeśli zaszłaby taka potrzeba. Kto był ostatecznie piekielny? Również mam to gdzieś.

Mała wioska w województwie mazowieckim

Skomentuj (138) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 2227 (2297)

1