Profil użytkownika
Pumuki ♀
Zamieszcza historie od: | 26 czerwca 2015 - 17:15 |
Ostatnio: | 20 listopada 2023 - 18:33 |
- Historii na głównej: 3 z 3
- Punktów za historie: 806
- Komentarzy: 17
- Punktów za komentarze: 215
« poprzednia 1 następna »
uwagę na noszenie masek i niestety wiele razy obrywa mi się od klientów, że wcześniej jakoś nikt im nic nie mówił etc.. Także często ci co najbardziej się starają, najgorzej obrywają.
Kac kacem, ale jednak trochę kultury by się przydało. Dlaczego nie zapytałeś o powód niezwracania uwagi innym kupującym i dlaczego kasjerki też są bez masek? Masz rację, ale nie cierpię takiego zachowania. W mojej pracy jestem jedną z osób, które najbardziej zwracają
Przecież tego się czytać nie da. Czy wy nie widzicie co się dzieje na świecie? Że każde zaostrzenie, nawet jeśli wydaje się wam głupie, bo go nie rozumiecie, służy czemuś? Ja mieszkam w Hiszpanii, ludzie tutaj też myśleli, że wszystkie zaostrzenia są przesadzone. Na dzień dzisiejszy mamy prawie 162 tysięcy osób zarażonych z których ponad 16 tysięcy nie żyje. Każde, każde wyjście z domu to ryzyko nie tylko dla was, ale dla KAŻDEJ osoby z którą się mijacie. Miesiąc siedzę zamknięta w mieszkaniu. Malutkim. Ale jak trzeba, to trzeba. Żyj i pozwól żyć.
,,,,,,......- Masz,bo chyba ci się zgubiły.
@pasjonatpl: Dokładnie, nawet nie wiesz ile razy próbowałam to uświadomić ludziom, ale to jak mówić do ściany, oni i tak wiedzą lepiej.
@MorogToKatolskaSzmata: Przy delfinoterapii i podobnych ZAWSZE jest w wodzie opiekun. Opiekun którego zwierzęta znają i szanują, przy nim czują się pewnie i nie wyczuwają zagrożenia. Ja opisywałam sytuację, kiedy pokaz już skończony, opiekunowie idą się przebrać, a delfiny zostają same w wodzie. Są to cudowne, inteligentne zwierzęta, ale nie nalezy ich lekceważyć, bo nawet najmniejsze stworzenie zrobi krzywdę, jeśli czuje się zagrożone.
@Carima: Wiem, zrobiła mi się autokorekta i nie mogę edytować komentarza, już próbowałam....
@Shineoff:Dziękuję za uwagi, już zmienione. Niestety masz rację, najgorszą grupą piekielnych ZAWSZE byli rodzice. Tylko się modlić, żeby mnie tak nie odpieprzyło po dochowaniu się potomka ;)
@elfia_luczniczka: Tak jak napisała @hotchilli, Oceanarium o którym pisze znajduje się w Hiszpanii, w Walencji i szczególnie teraz warto je odwiedzić, bo niedawno urodziła się mała Bieługa, bodajże pierwszy raz w Europie. Patrzcie, jaki słodziak: http://e02-elmundo.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2017/01/16/14845660933614.jpg
@KurkaRurka: No pewnie, że są, dlatego w poprzednim komentarzu napisałam, że były to ciuchy z najnowszej kolekcji, a o te raczej w secondhandzie trudno. Na tyle trudno, że w zasadzie niemożliwym ubrać się od stóp do głów. Tez mam dużo fajnych i oryginalnych rzeczy z lumpeksu, ale zawsze są to ubrania lub dodatki z kolekcji conajmniej 3- letnich.
@katem: Dzięki bardzo za pozytywny odbiór historii! Masz wiele racji, od kiedy zaczęłam pracować, zawsze byłam w branży usługowej i ,szczerze mówiąc, gdybym się nie zdystansowała, to już bym dawno kogoś udusiła ;)
@KurkaRurka: Pewnie, że nie każdy musi się znać i rozróżniać ciuchy z wyższej półki od tych z sieciówek,(gdybym się nie znała, to bym nie oceniała;)) ale interesuję się modą i chociaż ekspertem nie jestem, to bez problemy zauważyłam, że były to znane marki i nowe kolekcje.
@Fomalhaut: Pusty, niepusty. To jest godzinna wycieczka z przewodnikiem, który mówi o historii drużyny i stadionu(jednego z największych i najstarszych w Hiszpanii),omawia działania instalacji itp. Do tego ludzie oglądają nie tylko to,co rozumiemy jako stadion,czyli murawę. W środku mamy salę z trofeami, instalacje dla VIPów i prezydenta drużyny, muzeum, salę dla dziennikarzy, przebieralnie graczy itp,więc wydaje mi się, że cena, jak na Hiszpanię (10,60 od osoby) nie jest wygórowana, Camp Nou lub Bernabéu kosztują conajmniej 30 euro, z przewodnikiem drożej.
ING domyślam się. Mam ten sam problem
Ja osobiście polecam wszystkim "Good bye Lenin". Nie jest to hotel a hostal, ale mają łazienki w pokojach, są czyści i bufet śniadaniowy jest fantastyczny i nikt nikomu nie wydziela ilości herbat, a i szynki i sery są dobrej jakości.
Wybacz, ale nie rozumiem, po co się gówniarzem jeszcze zajmujesz. Jeśli mnie przydażyłaby się taka sytuacja,ktoś zrobiłby krzywdę mojemu kotu, czy innym zwierzakom, po pierwsze dostałby w pysk, a po drugie, dożywotni zakaz wejścia do mojego domu. Nie ważne czy ma 2 czy 60 lat.
Wszystko fajnie i pięknie, ale bardzo rażą w oczy "wyhamował bym", "zrozumiał bym" pisane osobno.