Profil użytkownika
Viper88 ♀
Zamieszcza historie od: | 19 lutego 2014 - 0:30 |
Ostatnio: | 7 listopada 2014 - 10:07 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 590
- Komentarzy: 7
- Punktów za komentarze: 47
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 19 lutego 2014 - 0:30 |
Ostatnio: | 7 listopada 2014 - 10:07 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Izura: A właściwie do wszystkich osób cierpiących na migrenę. Polecam sprawdzenie zawartości ołowiu w Waszych organizmach. Zatrucia ołowiem są bardzo częstym powodem migren, szczególnie w takiej postaci, a nie łatwo jest to zatrucie zniwelować.
@k0k0z: Dzięki za odpowiedź, byłam ciekawa jak to wygląda :)
Czy nie można najpierw wyremontować piwnicy na użytek własny (chcę tam zrobić pokój, nikomu nic do tego) a później "zdecydować się" na zrobienie z tego pubu? Czy tak się nie da?
@fak_dak: Fakt, nie może czegoś takiego zażądać. Co więcej, przepisy są na tyle słabe, że nawet sąd może zalecić "stawienie się" w celu przeprowadzenia wywiadu, ale nie "wykonanie" żadnego testu itp. W praktyce wygląda to tak, że ktoś skierowany przez sąd do psychologa może sobie posiedzieć na kanapie przez godzinkę i psycholog musi wydać oświadczenie, że "klient stawił się na konsultacji psychologicznej" i nie powinien nawet opisywać tego że nic nie mówił. Jeżeli chodzi o dzieci... niestety bardzo często się zdarza, że rodzice albo "nie życzą sobie" aby ich dziecko "było z problemami", albo ich dziecko "powinno mieć łatwiej". Jest masa incydentów z manipulacjami przy testach, przesuwanie wyników o punkcik na skali, w jedną czy drugą stronę. Niestety, nikt nie jest w stanie tego skontrolować, ponieważ nikt oprócz psychologa nie ma dostępu do wyników surowych, jedynie do orzeczenia...
@b_b: ten absztyfikant którego opisywałam jest raczej szczupły, być może jest ich więcej ;)
@calodniowysen: Posiadam mały gaz pieprzowy, jednak nie uważam, żeby w zatłoczonym autobusie lub nawet mniej zatłoczonym tramwaju rozpylenie go było dobrym pomysłem :)
Ja również nie widzę sensu historii (historii?). Nie uważam też historii ani za piekielną ani zabawną... Głupota też średnio, przecież o gustach się podobno nie dyskutuje