Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

agaopo

Zamieszcza historie od: 3 października 2011 - 10:47
Ostatnio: 1 sierpnia 2019 - 11:44
  • Historii na głównej: 10 z 21
  • Punktów za historie: 6626
  • Komentarzy: 30
  • Punktów za komentarze: 143
 
zarchiwizowany

#65121

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zamówiłam sobie na allegro kabelek (20cm). Chcąc zaoszczędzić na przesyłce wybrałam InPost. To był mój błąd.
Żeby mieć pewność,że odbiorę przesyłkę podałam adres pracowniczy. Pracuję na recepcji na zmiany i zawsze ktoś tu jest. Przesyłka była opłacona. Wczoraj dzwoni do mnie koleżanka i informuje mnie,że pan z inpostu przyniósł awizo.
Jak to awizo? a gdzie przesyłka? Nie ma. Awizo miał z góry przygotowane. Nic nie mówił, o nic nie pytał, położył i wyszedł.
Dzisiaj przychodzę do pracy i czytam,że moja przesyłka jest do odbioru w kiosku ruchu ul.blablabla.
Musze wsiąść w tramwaj i jechać. Tym samym wydać kasę na dojazd.
Mogłam zamówić kuriera. Taniej,by mnie wyszło.

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 5 (43)
zarchiwizowany

#63704

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
W niedzielę,zaraz po świętach,w kościele na dziecinnej mszy w 2 ławkach (jedna za drugą) siedzi 2 chłopców w wieku 7-8 lat.
Jeden się odwraca i mówi:
-Wiesz co dostałem od Mikołaja? Tablet,taki duży. A Ty co dostałeś?
-Grę planszową.
-Co? Grę planszową? Chińczyka? hahahahahahah


Przykre.....

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 300 (388)
zarchiwizowany

#56476

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wczoraj w padzie od konsoli xbox wyczerpały się baterie.
Syn pyta mnie,czy mamy jakieś nowe. Niestety nie mamy. Z racji tego,że mieszkamy z moją teściową,proponuję aby zapytał babci ,czy ma.

-Babciu masz paluszki,ale te grubsze - pyta syn.
-Nie mam. Mam tylko gofry - odpowiada babcia.

:-)

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (31)
zarchiwizowany

#52912

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O złamanej nodze mojego syna pisałam już opowiastki.
Było to ponad rok temu. Teraz przyszedł czas na wyjęcie śrub z nogi. Na początku czerwca poszliśmy do szpitala na konsultacje. Lekarz pooglądał nogę,sprawdził rentgen,poprosił mnie o numer kontaktowy i kazał czekać na telefon lub sms.

Wczoraj (ok godz 24:00) dostaję sms z obcego nr o treści:
"przyjęcie do kliniki ortopedii 15 wrzesień 16"

Ja zdziwiona myślę sobie jaja ktoś robi,ale odpisuje: "dobry wieczór,dziękuję za informację. 15 września na 16:00?"

Po chwili dostaję odpowiedź: "2016 rok"

Płakałam,już sama nie wiem, czy ze śmiechu czy ze złości.

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 290 (378)
zarchiwizowany

#46842

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Syn mój jest uczniem 5 klasy. Mają takie zajęcia jak WDŻ (wprowadzenie do życia). Są to zajęcia nieobowiązkowe,ale mimo wszystko chodzi na nie cała klasa. Z rezygnacją jest dużo zachodu. Trzeba do dyrektora pismo pisać,uzasadniać itp...
W środę na takich zajęciach pani połączyła dzieci w
pary (chłopiec z dziewczynką)i każda para miała przedstawić scenkę wymyśloną wcześniej przez panią. Synowi przypadła do przedstawienia scenka,w której miał zachęcić koleżankę do spotkania z jego kolegą. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt,że syn miał jeszcze uprzedzić swoją koleżankę o tym ,że koledze śmierdzą nogi...

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -8 (60)
zarchiwizowany

#45105

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Poszłam na pocztę wysłać pieniądze przekazem na adres domowy. Wiem,że trzeba w takich wypadkach wypełniać druk, więc proszę panią w okienku o stosowny formularz. Dawno tego nie robiłam i okazuje się, że teraz wystarczy zwykła kartka z danymi adresata i odbiorcy. Niestety nie miałam na czym tego napisać więc poprosiłam o kawałek kartki. Pani podała mi byle jaki druk i na jego odwrocie kazała mi wpisać dane. Tak zrobiłam i stanęłam w kolejce. Moja kolej,podchodzę do okienka, podaję kwit i co słyszę:

-Mogła pani to wypisać na zwykłej kartce. Niepotrzebnie zmarnowała pani druk.

Nic nie powiedziałam...bo mnie zatkało.

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (44)
zarchiwizowany

#42981

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z racji 11 urodzin mojego syna wybrałam się do cukierni zamówić tort. Po krótkiej konsultacji z panią obsługującą cukiernię wybrałam smak czekoladowy. Wracam do domu, dzwonię do mamy i mówię, że tort już zamówiłam.
-Jaki?-pyta mama.
-Czekoladowy-odpowiadam.
-Ojej,czekoladowy? ja będę piekła sernik z polewą czekoladową i tak wszystko na czekoladowo będzie?
-Ok mamo pójdę zmienić smak na jakiś owocowy.

Wieczorem wraca mąż z pracy i pyta o tort. Mówię,że już zamówiłam.
-A jaki?
-Cytrynowo-brzoskwiniowy.
-A nie było czekoladowego?

śmiech mnie ogarnął....

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -40 (68)
zarchiwizowany

#42813

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pozdrawiam wszystkich pracodawców z Trójmiasta, którzy szukają ludzi do pracy z doświadczeniem.

Mam 19 lat i chcę pracować,ale z racji wieku nie mam doświadczenia.

Jak mam je zdobyć skoro nikt mnie nie chce przyjąć do pracy , bo .....


.....nie mam doświadczenia.



Ach masło maślane....

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -14 (56)
zarchiwizowany

#42411

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Rok temu w sklepie Saturn brałam na raty telewizor. Razem z dokumentami ratalnymi otrzymałam od banku kartę kredytową. Telewizor miałam płacić w stałych comiesięcznych ratach. Kwity do zapłacenia przysyłane były do domu co miesiąc. Otwieram ja sobie ostatni list z banku i okazuje się,że muszę zapłacić ratę powiększoną o 45zł. Wypatruję na rachunku za co te pieniądze i doczytuję się, że muszę zapłacić 45zł za aktywowanie i użytkowanie karty kredytowej. Myślę sobie ki diabeł,przecież ja tej karty nie aktywowałam, a tym samym przez rok ani razu nie użyłam. Dzwonię do banku:

- W momencie podpisania umowy kredytowej otrzymała pani kartę prawda?
- Tak prawda.
- I odebranie tej karty jest jednoznaczne z jej aktywowaniem.

Troszkę się wpieniłam, bo niby dlaczego mam płacić za używanie czegoś czego nie używam.
Pani w miarę ok podeszła do sprawy i powiedziała mi,że za pierwszy rok zwrócą mi te 45zł,ale kolejne 2 lata będę musiała zapłacić.
Myślę sobie ok niech tak będzie. No i sobie czekam na listonosza z gotówką. Minęło kilka dni i tylko echo słychać.
Dzwonię do banku i pytam o zwrot. Odpowiedź zwaliła mnie z nóg.
- Pieniądze zwróciliśmy pani na kartę kredytową...

...kartę, której nigdy nie użyłam i nie użyję.

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (43)
zarchiwizowany

#41509

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Syn mój miał przynieść do szkoły produkty na zdrową kanapkę.
Na lekcji godziny wychowawczej byli uświadamiani co jest dobre, a co złe do jedzenia. Pani stwierdziła, że tylko dwóch chłopców przyniosło odpowiednie pieczywo. Kanapki mimo wszystko dzieci robiły i je zjadły,ale ponieważ nie wszyscy mieli zdrowe produkty na następny tydzień mieli przynieść odpowiednie rzeczy.

Nie byłoby w tym nic piekielnego gdyby nie to ,że działo się to w piątek,a w środę w następnym tygodniu pani zaproponowała dzieciom wyjście do MC..... na "zdrową" kanapkę.

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 119 (211)