Profil użytkownika
ankahuliganka
Zamieszcza historie od: | 12 marca 2012 - 10:27 |
Ostatnio: | 16 lipca 2019 - 9:44 |
- Historii na głównej: 1 z 15
- Punktów za historie: 1123
- Komentarzy: 11
- Punktów za komentarze: 18
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 12 marca 2012 - 10:27 |
Ostatnio: | 16 lipca 2019 - 9:44 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Ludzie nie tylko traktuja kelnerow/kelnerki/obsluge jak nizszej klasy ludzi ale sa po prostu chamscy.Moj maz pracuje w hotelarstwie juz ponad 20 lat i nie zdarzyl sie jeden dzien, aby wrocil i nie opowiedzial o piekielnym gosciu/kliencie. Ja rowniez dbam o to aby stolik po wizycie w restauracji wygladal jako tako a nie jak pobojowsco, czy jestem sama czy z dziecmi.
Serdecznie dziekuje za wszystkie opinie. Historia prawdziwa,malo mnie interesuje czy ktos w to wierzy.A pisac nie umiem, co nie znaczy,ze piekielnosci mi sie nie przydazyly nigdy.A eutanazja-moze dla Ciebie, antuan.
Kochana,wiem,ze latwo sie mowi, nie sluchal tych glupot,ludzie potrafia byc okrutni nawet jesli nie maja tego w zamiarach. Ja URODZILAM obie corki przez cc i obie emergency. Jadac na sale operacyjna pierwszym razem plakalam,ze chce rodzic naturalnie,nie,zeby rodzic naturalnie tylko dla samego doswiadczenia jak to jest.Niestety ze wzgledu na zagrozenie zyczia mojego i dziecka nie mogli czekac. Nie karmilam rowniez ani jednej z nich.Nie zniemia to faktu, ze jestem ich matka, ze nosilam je pod sercem przez wiele miesiecy , ize sa moje z krwi i kosci.Jestem z Toba,nie martw sie co mowi ograniczona kobieta.Jestes wielka!!!
Kochana,badz dzielna,wyprowadz sie jak nakszybciej a potem zerwij kontakty,nie daj sie.I blagam,nie wyswiadczaj im zadnych przyslog bo na pewno wprzyszlosci sie do Ciebie te kobiety zwroca.Wiem,ze Karolek ma szczegolne miejsce w Twoim sercu ale niestety trzeba sie trzymac z daleka bo 'badz dobry a kara Cie nie minie' jak mowi przyslowie.
Mozesz mnie nienawidzic,a ja sram na kraj bo nic od niego nie dostalam.Bedac za granica nie przyznaje sie,ze jestem z Polski,wstyd mi.Mialam takie 'kokosy' w kraju ze nie moglam nawet zarobic aby oplacic swoje wlasne mieszkanie,skonczylam studia i kraj sie na mnie wypial.Zniewaga na kazdym kroku.Nie wyjechalam do roboty tylko tu zamieszkac.Pracuje w przedszkolu,maz w restauracji,jest nas stac na dom i 2 auta i wyprawke dla dzieci co roku do szkoly.W Polsce nie mialabym szansy nawet na 1/3 tego wiec mi nie wciskaj jaki ten kraj piekny.
Ja wszystko rozumiem,w Polsce jednak nie ma jeszcze takiego nastawienia,nawet na podworku przed blokiem matka moze dac dziecku klapsa i nic sie wiele nie dzieje,nawet jesli ktokolwiek to zobaczy.Tutaj niestety jest troche w druga strone odbiera sie rodzicom dziecko jesli ono ma za duzo siniakow.Moja 5cioletnia corka na porzadku dziennym ma poobdzierane kolana,posiniaczone nogi i podrapana twarz.Nie wazne,ze laz po drzewach,jezdzi na rowerze jak szatan,gna z kolezankami po lace i tak ludzie pomysla, ze ja masakrujemy w domu.
Kazdy ma swoja opinie na kazdy temat,ja w Polsce spotkalam sie w wiekszosci z absurdem i glupota.Nie uwazam sie za wielkiego swiatowca.Po pierwsze zadna praca nie hanbi,po drugie pracuje w przedszkolu z dziecmi,wyjechalam,bo w Polsce mimo iz sie tam urodzilam,wychowalam i wyksztalcilam nie moglam zdobyc nic (ad.Palring).Nikt mi pracy nie dal w zawodzie,a w pracy,ktora dostalam,byly uklady i niestety moje zaangazowanie czy wklad nie byly doceniane,bo nie mialam odpowiednich znajomosci.Wchodzac do wiekszosci sklepow w Polsce czuje sie intruzem bo smiem czegos chciec czy zapytac.Spedzilam w Polsce 3 tyg w szpitalu poniewaz nieustannie przez 4 mce bolala mnie glowa-diagnoza-glowa jest po to aby bolec.I niech mi tu nikt nie pisze,ze to jest normalne.Ludzie mysla,ze w Polsce jest pieknie i ladnie bo sa przyzwyczajeni i nie znaja nic innego.Perspektywy nabiera sie wtedy jak sie zobaczy cos innego.Moze trawa faktycznie jest bardziej zielona po drugiej stronie plotu-moja mama po 35 latach pracy jako kierownik w biurze ds podatkow zarabia na miesiac tyce co ja w 2 tyg na pol etatu.
Kochana,bardzo mi przykro z powodu Waszej straty,wiem co czujesz,ja w zeszlym roku poronilam 2 razy.Mieszkamy w Irlandi.Jak napisal/a myszkak w szpitalu pytali mnie czy maja pochowac i czy chce badan.Obydwa razy poronilam w 12 tyg,bol koszmarny.Od 8 tyg wiedzialam,ze ciaza sie nie rozwija ale co jakies 8 dni brali mnie na usg na wszelki wypadek czy moze sie jeszcze cos wykluje a po ostatnim badaniu kazali wrocic za tydz na wywolanie poronienia.nie doczekalam,zaczelo sie w domu ale wyladowalam w szpitalu bi krwawilam koszmarnie,mialam zabieg.lekarze byli bardzo delikatni i zapewniali,ze im przykro,czulam sie dobrze traktowana,nikt mi nie kazal nic wywalac na wierz,slyszalam to o szpitalach polskich.Poza tym,ze 'zaginely' moje ubrania i buty i bylam o golym tylku do 11 rano dnia nastepnego od 9 wieczor dnia poprzedniego to byl maly szczegol.morane,psychiczne i fizyczne wsparcie jednak bylo bez zarzutow
Well,szczerze to byk,ale jakby kto pytal to specjalnie...
Jezu,czy oni w ogole czytaja to co do ludzi wysylaja?
Nie gra miw tej calej historii pare rzeczy,po pierwsze ciazy na usg nie widac tak wczesnie,poza tym bicie serca dziecka zaczyna byc slyszec dopiero w 5-6 tygodniu. I wiem cos o tym,mam jedno dziecko i poronilam 2 razy wiec jestem wybadana i obeznana.Rozumiem,lekarze sa potworni czasem i stawiaja diagnozy czasem na hybil trafil ale to troche za wczesnie w ciazy jak na moj gust sie dzialo