Profil użytkownika
aspazja994 ♀
Zamieszcza historie od: | 18 lipca 2015 - 10:34 |
Ostatnio: | 31 lipca 2015 - 21:35 |
- Historii na głównej: 3 z 11
- Punktów za historie: 1431
- Komentarzy: 38
- Punktów za komentarze: 97
« poprzednia 1 2 następna »
@Monomotapa: z nikim nie mam zamiaru się dissować :P
@Fomalhaut: Suzi stała przy krawężniku. :P Mój facet nie z tych co urządzają koncerty pod oknami.
@rahell: Moja droga panno. Widzę,że doszukujesz się we mnie na siłę podobieństw do jakiejś tam Nemezis czy jak jej tam. Niestety, muszę Cię zmartwić. Nie jestem nią :) Ps. Uszatka dostałam w prezencie na osiemnaste urodziny. Wcześniej w ogóle nie chciałam mieć psa, bo wystarczyła mi Sonia vel Miziasta z historii o weterynarzu. Ps.2 Mieszkam w Redzie (takie tam miasto w okolicach GA).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2015 o 12:10
@Grejfrutowa: kocham motocykle tak samo jak mojego faceta. wulgarna..eee? zlosliwa.
@SunnyBaby: jestem tu od niedawna..
@Yenefer: A kto to jest i z czym to się je ? ;o
@rahell: Jesteś już drugą osobą, która widzi we mnie jakąś nieznaną mi bliżej klientkę. Nie lubię być do nikogo porównywana, bo wiem,że jestem sobą. Swoją drogą ciekawe czemu szukacie tak tej panny.
@kertesz_haz: Moja droga. Karolina przyjechała do babci prosto z dalekiego Szczecina gdzie mieszka na co dzień. Jak się później dowiedziała, najbardziej zawzięta wsiowa plotkara widząc,że przy posesji kręci się ktoś obcy ruszyła na zwiady. I wyplotkowała panom gdzie jest poszukiwana Pani Babcia. Jako,że w ZOL nie ma żadnej ochrony weszli jak do siebie i zapytali salową gdzie jest pani taka a taka. Listonosz z uwagi na to,że nie ma skrzynki pocztowej na furtce domu pani Babci zabieral listy nazad. Przez tego (tu męski narząd kopulacyjny) ojciec Karoliny prawie dostał zawału.
@Day_Becomes_Night: Nie ma tam żadnej ochrony.
@KoparkaApokalipsy: Cwaniak podał adres swojej matki, jako adres korespondencyjny zamiast własnego, bo był chwilowo zameldowany u Pani Babci. Panowie nikogo nie zastali pod adresem korespondencyjnym, innego nie znali, więc dowiedzieli się od życzliwych sąsiadów gdzie Pani Babcia jest i przyjechali robić szopki. Jeszcze piekielniejsi okazali się pracownicy firmy pożyczkowej. Nie rozumieli,że rodzina Karoliny nie chce mieć nic wspolnego z tym ancymonkiem, i robili trudności w zaprzestaniu przysyłania papierków z przypominaniem o zaległych ratach.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2015 o 18:34
@Litterka: Może w pracy udają takich ograniczonych umysłowo a prywatnie są loffciani?
@menevagoriel: nie darłam się jak głupia. :)
@Garrett: Mam rozmawiać z ludźmi, którzy na moje 'dzień dobry' spoglądali w moim kierunku jakbym była głupia ? :) Chyba wypróbuję sposób któregoś z userów Piekielnych opisany wyżej i rozpruję im lekko worek ze smieciami na drugi raz.
@Fomalhaut: cichutkie 'ha ha ha' nazywasz rżeniem oślicy ? :) Gratuluję.
@sla: A pomyślałaś,ze nie każdy chce wąchać czyjąś dwójkę? Bo jakby nie patrzeć to różami ani rezedą nie pachnie. :)
@konri: Dobre! :)
@KoparkaApokalipsy: Mogłaby zasłonić mieszkanie nr 7 i śmieci smierdzące jak nie wiem co. Nawet mój nieszczęsny Uszatek, z którym wychodziłam na poobiedni spacer zaczął kichać po psiemu.
@Samuel_Vimes: Też prawie dzisiaj pojechałam do Rygi wąchając śmieci 'kochanych' sąsiadów. Wychodzi człowiek świeżo po pysznym obiedzie, chce się przejść..a smród bijący w nozdrza prawie go zwala z nóg. ;/
@pannaInga: Nareszcie ktoś rozumiejący co myślę. Mój tata czasem pracuje szesnaście godzin dziennie i przez takich mądrych nie może pospać. Po czym idzie do pracy półprzytomny. A pracuje na bardzo odpowiedzialnym stanowisku. Jakby się coś stało ma prokuratora na karku.
@Shaienne: Od czegoś są - nie tylko od siedzenia w radiowozie i żarcia kebabów/pączków. :)
@mat3klif: Siedziałam i chichotałam stonowanym głosem. Nie siedzę na balkonie do 1 w nocy, bo jest za zimno. :) Poza tym kiedy przyszli do mnie panowie, było lekko po 22. Bodajże 22:30.
@Shineoff: mnie w niedziele nie ma w domu zazwyczaj, ale moj ojciec pracujący czasem po 16 h dziennie przez takich mądrych się nie może wyspać. I później idzie do pracy półprzytomny. Pewnie zaraz napiszesz o zatyczkach do uszu - nie pomagają przy takich okrutnych hałasach.
@Shineoff: A rozumiesz,że ktoś może sobie nie życzy hałasów w niedzielę i ogólnie po godzinie 22? :)
@Xirdus: Postanowiłam,że będę taka sama jak oni. Też będę wołać policję jeśli będą łamać regulamin. ;]
@Iceman1973: Coś Ci przeszkadza? :) Dzielę się swoimi wrażeniami o człowieku, który nie powinien być weterynarzem (zero empatii itp)