Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

jerzynka78

Zamieszcza historie od: 4 czerwca 2014 - 21:04
Ostatnio: 10 listopada 2016 - 23:35
  • Historii na głównej: 6 z 8
  • Punktów za historie: 2016
  • Komentarzy: 145
  • Punktów za komentarze: 929
 
zarchiwizowany

#71614

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Grzecznie czekając u lekarza w poczekalni na swoją kolej byłam świadkiem ciekawej sytuacji. Warto zaznaczyć, że czekało nas raptem 3 osoby: ja, pan ok. 40 lat, pani dokładnie lat 73 (poznaliśmy jej metrykę, listę chorób i sposób spędzania wolnego czasu). Wtem do poczekalni wpada pani w wieku produkcyjnym i prosi o przepuszczenie, bo lekarz nie wstawił pieczątki na recepcie i może wykupić te leki, ale będą nierefundowane (tak można?). Problemu nie widziałam tym bardziej, że miałyśmy wejść razem (ot, takie zabezpieczenie). Za to problem widziała pani starsza.
PS: Jak to tak? Kolejka jest! Czekać.
Koniec końców pani pieczątkę dostała. Ja swoje załatwiłam i zobaczyłam: panią starszą popijającą coś w kubku od termosu i konsumującą kanapkę. Gdy mijaliśmy się z panem z drzwiach usłyszałam tylko, że pani starsza już była dzisiaj u lekarza i swoje załatwiła. Cóż, ja wolę trochę inaczej swój wolny czas spędzać.
PS widząc moje zdziwienie: Do domu dwie ulice mam. Nie będę tego dźwigać z powrotem.
No tak, też mam ciche marzenie jedzenia posiłków w poczekalni, gdzie przychodzą ludzie z różnymi schorzeniami i co raz ktoś kicha, kaszle, smarcze. Dodatkowo stwierdzam, że pani starsza musi czuć się bardzo samotna...

poczekalnia

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 47 (95)
zarchiwizowany

#71222

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Witam wszystkich,

Ostatnio dosyć często chodzę na zakupy. Swoim wyglądem przypominam młodą siksę ledwo zbliżającą się do pełnoletności, co daje wiele zabawnych sytuacji. Jak dla mnie zabawnych :)

1) W Biedronce kupuję 4 butelki wódki. Czekam grzecznie w kolejce na wymianę pieniądze-wódka. Wtem odwraca się Pani raz, drugi, trzeci. Nagle przemówiła:
Pani: Sama to pić będzie? Nie za młoda?
Ja: A co to jest na jedną mnie?? Dołączy się?
Dawno nie widziałam Pani, która tak szybko odchodzi od kasy, a ja zostałam z uśmiechem na twarzy.

2) W Tesco kupuję mleko dla dwulatka. Sytuacja podobna- czekam grzecznie w kolejce do kasy. Podchodzi Pani i zagląda w mój wózek z zakupami. Raz, drugi. No kurde... Tym razem to ja się odzywam:
Ja: Co mi Pani tu zerka?
Pani: A bo, to mleko to w Rossmanie tańsze. Taki blok kupi taniej przy rondzie, a to...
No nie wytrzymałam!
Ja: Rozumiem. Mięso kupowałabym w zakładach mięsnych, a ta bluzka to nie za ciasna będzie?
Mina! Mina! Mina Pani bezcenna! Nagle, to ja się wtrącam w to co ona kupuje i gdzie :)

3) Czasem jest tak, że zwyczajnie nie chce się gotować. Podjechałam pod sieciówkę pizzerii i chciałam coś zamówić, lecz:
Kasjerka: Dzień dobry, mamy dzisiaj zniżkę na pizzę wegetariańską.
Ja: Dobrze. To ja wezmę tą z kurczakiem i warzywami dużą.
K: Ale zniżka!
J: Ale ja zniżki jeść nie będę! :)
K: Pani jest bez sumienia. Nie przyjmę zamówienia!
J: Okej, tylko mi Pani kierownika zawoła.
K: Nie ma.
J: Proszę Pani,pizza pizzą. Ale mam list do niego od wynajemcy lokalu. Więc to pilne.
Myśli,myśli. Zawołała. Powiedziałam o zaistniałej sytuacji i mojej niechęci do ponownego przybycia do tego lokalu. Gdyby wzrok kasjerki mógł zabijać :) Koniec końców pizzę kupiłam gdzie indziej.

Dziękuję i pozdrawiam :)

tesco biedronka pizzeria

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 49 (201)

1