Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

kudlata111

Zamieszcza historie od: 15 sierpnia 2013 - 17:54
Ostatnio: 26 marca 2024 - 21:09
  • Historii na głównej: 15 z 29
  • Punktów za historie: 2435
  • Komentarzy: 650
  • Punktów za komentarze: 4242
 

#84610

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pierwszy raz na żywo to zobaczyłam.
Samochody stoją na czerwonym, podjeżdża motocyklista i jednym zgrabnym ruchem urywa lusterko w granatowym focusie (chyba).
Do tej pory to tylko na YouTube takie coś widziałam.

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 75 (87)
zarchiwizowany

#84599

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przystanek autobusowy, taki troszkę tymczasowy. Ławeczka raczej trzy osobowa.
Starsi ludzie stoją a na ławeczce z wyglądu dwóch bywalców siłowni. Raczy się energetykami. Sił zabrakło.
Wstawilabym zdjęcie ale moderatorka jest społecznie uczulona.

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (28)

#83185

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jest w telewizji reklama jakie to łatwe pożyczanie w pewnej firmie.

Nie jestem pewna, czy dobrze słyszę, na końcu jest RRSO 168%?!?!

Być może moje liczenie jest błędne, czy ktoś może mi wyliczyć, jaki jest koszt pożyczki w wysokości 1000 PLN?

Pytanie bonusowe, czy to można zaliczyć do tzw. lichwy? I czy to jest legalne?

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 37 (115)

#82686

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W nawiązaniu do historyjki o starszej pani na pogotowiu, gdzie z krwawiącą raną musiała czekać długo na zainteresowanie ze strony służb medycznych.

Właśnie wyszłam ze szpitala, po odwiedzinach.

Na przystanku pod szpitalem taki obrazek [zdjęcie usunięte ze względu na wizerunek pana; przedstawiało mężczyznę śpiącego na przystanku, obok wózek z puszkami itp. - przyp. red.].

I pomyśleć, nie tylko ma prawo do darmowej opieki medycznej, to jeszcze ma pierwszeństwo do kompletu drogich badań, gdyby np. spadł z ławki i uderzył się w głowę.

A ty - pracuj, płać i płacz.

______________
Od redaktora:

Miałam dodać komentarz, ale tutaj więcej osób to przeczyta. Czy takie postępowanie personelu medycznego to piekielność? Większą jest niezrozumienie.

To nie jest tak, jak społeczeństwo myśli. Osoby będące pod wpływem alkoholu mają dokładniejszą diagnostykę, tak. Wiecie, dlaczego? Dlatego, że tenże wpływ zaburza percepcję, np. odczuwanie bólu.

Że kiedy ktoś taki się zatacza lub plącze mu się język, to nie można mieć 100% pewności, iż to alkohol, bo może jednak to efekt obrażeń mózgowia.

Że ktoś wzięty może wielu szczegółów nie pamiętać, a często nie ma świadków samego zdarzenia. Ok, leży na przystanku i ma ranę głowy, najpewniej spadł z tej ławki, ale może jednak został potrącony przez samochód i nawet tego nie pamięta?

Właśnie dlatego często bada się ich dokładniej. U trzeźwej, kontaktowej osoby wiele rzeczy można wykluczyć kilkoma pytaniami, u osób nietrzeźwych (ale też z innych powodów niekontaktowych - np. z upośledzeniem, u małych dzieci) wywiad nie jest wiarygodny, więc trzeba poszerzyć diagnostykę. To nie jest tak, że u osoby trzeźwej "szkoda" na tomografię - po prostu łatwiej uzyskać przekonanie (to nigdy nie jest pewność, wiadomo, ale mówimy o sporym prawdopodobieństwie), że nie ma wskazań do jej zrobienia, bo uraz jest niegroźny. Dodajmy, że to duża dawka promieniowania, nie wiem, czy chciałabym po każdym uderzeniu się w głowę dostać taką wiązką.

Nie wszystko jest takie, jak wygląda.

~ Ascara

słuzba_zdrowia

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 29 (101)

#82641

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Szpital wojskowy na szaserów.
Oddział ortopedii i traumatologi.
Zlikwidowano wszystkie miejsca siedzące na korytarzu.
Żeby pacjenci nie siedzieli.
Pani z nogą w gipsie i o kulach, z dokumentami w zębach kica pod gabinetem.
Dała radę przysiąść na parapecie.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 261 (295)

#82683

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ochrona danych w praktyce.

Szpital, przyjęcie (P)acjenta na oddział.
Starszy człowiek na wózku, siedzi poniżej blatu konsoli (R)ejestratorki.
Mówi cicho i raczej niedosłyszy.

R - (głośno i wyraźnie) Czy pan nazywa się Jan Kowalski?
P - Tak nazywam się ... (Raczej cicho)
R - Wpisuje Jan Kowalski, czy adres zamieszkania to...?
P - Tak, to mój adres (cichutko).
R - Wpisuje, adres zamieszkania... (powtarza)...

Czyli następuje cała seria pytań, głośno i wyraźnie, potem cichutkie odpowiedzi od pacjenta, następnie powtórzenie głośno i wyraźnie przez rejestratorkę. Wszystkie pytania obejmują adres, numer telefonu, nazwisko, łącznie z pytaniem czy pacjent mieszka sam czy z kimś. Następnie pytanie o osobę kontaktową łącznie z numerem telefonu, a potem następuje wywiad na temat stanu zdrowia czy przebyte choroby. itd.

Wszystko głośno i wyraźnie, stojąc obok i słuchając można się dowiedzieć o człowieku prawie wszystkiego.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 166 (192)
zarchiwizowany

#82605

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
6/7/18 Warszawa.Szpital praski. Przychodnia ortopedyczna. Godzina 8.30rano. Ludzie z gipsem i o kulach, wszyscy czekają na zgodę od lekarza żeby się zapisać do tego lekarza. Czyli godzina czekania żeby jeszcze godzinę stać w kolejce do rejestracji, żeby potem znowu czekać w kolejce do tego samego lekarza co wcześniej.(samo w sobie piekielne).
Ale do sedna.
8.55 na początek kolejki wbija kobieta, na wygląd 2metry wzrostu, około 40 i nawet nie kuleje.
I się wykłóca że ona tylko po zgodę na numerek, tak jak wszyscy.
Że gdyby wiedziała to by przyszła wcześniej.
I tak wrypala się bez kolejki, a gdy lekarz zaczął wydawać numerki (9.30) to nawet nie kryła że znają się Lekarzem, śmieszki i szepty na ucho, głaskanie po ramieniu takie przyjacielskie.
Mało co i wrypala by się przed faceta z gipsem który przyjechał na 7.30 bo poprzedniego dnia się nie dostał.
Czyli brak kultury plus znajomości z lekarzem nadal rządzą.

Ps. Miło mi widzieć starych znajomych;) miusują dla zasady - bo to kudłata napisała.
Mało pocieszające że jednocześnie popierają buractwo.
Ale jak to mawiają, sami swoi :-)

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 41 (127)
zarchiwizowany

#75988

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
W nawiązaniu do mojej historyjki http://piekielni.pl/75912 i potajemnego nagrywania:)
Nawet nie wiecie jaki jest ubaw jak po wizycie w .. powiedzmy salonie telefonii.
W razie konieczności prezentujesz nagranie.
A konsultant na to "niemożliwe!" ( i to bez pomocy łyżki;)
Przecież to było "face to face"!? nie było telefonu ani dyktafonu na stole.
itd.itp.
Wiecie że można nagrywać również przez malutką słuchaweczkę bluetooth headset.
Normalnie to się ignoruje takie coś w uchu rozmówcy, bo to nic dziwnego w dzisiejszych czasach.
A takie małe cudeńko może być tak pomocne i niebezpieczne zarazem.
A jak jeszcze do tego można się pochwalić tzw."burzą włosów" (chwalę się:) to nawet nie widać że coś jest w uchu.

Nagrywać można przez specjalną apkę/dyktafon a w razie nagłej potrzeby można włączyć nagrywanie video.
I też działa.

Do przeciwników:
Nie, nie mam z tym problemu żeby nagrywać.
Nie, nie interesuje mnie strona prawna.
Nie, nigdy nie było problemów.
Nie, nikogo nie namawiam a już tym bardziej nie zmuszam do stosowania tych metod.

Lepsze to niż skakanie do rozmówcy z pazurami i szarpanie sie "A on to mi powiedział, a ona mi obiecała.."

Odtwarzasz i masz.
Proste.

ps. Do wszystkich pieniaczy - miłego dnia wam życzę:)


A tak mi się jeszcze przypomniało to dodam.
Dotyczy sekretnego zbierania informacji (że niby ja jestem taka zła :)

Nowoczesne samochody zbierają i WYSYŁAJĄ dane o waszym stylu jazdy, konsumpcja paliwa, dane techniczne samochodu - jak jest eksploatowany itd.
A BMW seri 3 (np.) wysyła również info o tym jak często i do jakich pozycji są zmieniane ustawienia fotela!!!

Tak! ustawienia fotela też interesują producenta.


A to wszystko bez pytania was o zgodę!

sekretne nagrywanie

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 97 (169)

#75912

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wielokrotnie czytałam o rozmowach telefonicznych na linii klient - firma.
Najczęściej to były reklamacje lub załatwienie innych ważnych spraw.
Absurdalnie często potem okazywało się, że żadna reklamacja/skarga/odwołanie nie zostało zapisane w systemie, a śladu po rozmowie brak. Lub są problemy z odnalezieniem lub są uszkodzone.

Większość (nie wszyscy) mają tzw. smartfony.
Czemu nie pobrać jednej z wielu darmowych aplikacji do zapisu rozmów?
Nagrywają się WSZYSTKIE rozmowy, a to ja potem decyduję czy warto zachować czy nie.

W moim przypadku to pomogło kilka razy.
Nie składam reklamacji/skarg itp. ale...

Miałam sytuację podbramkową z moim dostawcą internetu.
Po podaniu adresu i sprawdzeniu możliwości technicznych na tym adresie, została mi przedstawiona oferta z konkretną prędkością. Po uruchomieniu usługi okazało się, że jest o połowę wolniej niż obiecywano. A prędkość rzeczywista śmiało się mieściła w abonamencie za sporo mniejszą kasę.

Telefon do operatora i zaczyna się przepychanka.
Że niby konsultant nie mógł mi przedstawić takiej oferty, bo technicznie nie jest do spełnienia.
Że sama sobie wymyśliłam i się nie znam.
Poprosiłam o znalezienie nagrania z tej konkretnej rozmowy.
Po 10 minutach słuchania melodyjki, pan poinformował mnie, że są problemy z nagraniem, bo zostało zarchwizowane.
(pewnie nawet nie szukał).

Poprosiłam o rozmowę z tym konkretnym konsultantem.
Osobiście mnie z nim nie połączono,
ALE! Podobno powiedział, że pomimo braków możliwości technicznych, to JA SAMA się uparłam na podpisanie takiej a nie innej umowy.

Meritum - w czasie oczekiwania (melodyjka) miałam dość czasu na odnalezienie tego konkretnego nagrania na moim laptopie. Raz w tygodniu z telefonu do lapka.
Pliki automatycznie mają nazwy data/godzina/numer rozmówcy.
Transferuje się je tak łatwo jak zdjęcia.

Po odtworzeniu na głośnikach, najpierw się pan zapowietrzył i powiedział, że to nielegalne.
Póki na mój własny użytek i nie publikuję, to jest legal.
A potem powiedział, że musi porozmawiać jeszcze raz z konsultantem i do mnie oddzwonią.

NIE ODDZWONILI.
Przysłali kuriera z nową umową i zapisem, że już wpłacone pieniądze będą zaliczone na poczet nowej umowy.
Czyli jeden za dwa. Bo o połowę tańszy kontrakt.


Także tego…
Darmowa aplikacja i do boju!
Nie dajmy z siebie robić balona :)



Edit:
Na priv ludzie pytają o aplikację, której używam.
Faktycznie, kilka z testowanych było badziewne, więc cały czas mam tą jedną sprawdzoną.
Myślę, że mogę podać, bo to nie spam tylko info.
Jeśli moderacja uzna za konieczne to usunie.

Aplikacja to Call Recorder.

A co do samego nagrywania.
Gdy poinformujesz o tym drugą stronę, to nikt nie chce rozmawiać.
Pomimo, że im płacisz.
Często numer na infolinię jest płatny.

Operator internetu.

Skomentuj (48) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 309 (327)