Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

kudlata111

Zamieszcza historie od: 15 sierpnia 2013 - 17:54
Ostatnio: 26 marca 2024 - 21:09
  • Historii na głównej: 15 z 29
  • Punktów za historie: 2435
  • Komentarzy: 650
  • Punktów za komentarze: 4242
 

#91144

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czasem wpadają mi w oko historyjki o tym jak to miejsca siedzące w publicznych środkach transportu zajmują ... tak, siatki z zakupami.

Czas i miejsce są w tym momencie zupełnie nie istotne.

Rys sytuacyjny najbardziej typowy, pani siedzi na siedzeniu a na foteliku na przeciwko zasiadają siatki z zakupami z popularnego dyskontu.

Druga postać dramatu - postać męska w wieku na oko sądząc około lat 14.

Chłopiec - Czy to pani zakupy?
Pani - Tak, a bo co?
Chłopiec - Czy byłaby pani tak uprzejma zabrać je?
Pani - Nie! a co? przeszkadzają ci?!
Chłopiec - Absolutnie nie!

Następnie z impetem siada na siatka z zakupami.

Wtedy zaczął się dramat :)


To wszystko.

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 157 (169)

#90608

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przeczytałam historyjkę https://piekielni.pl/90602

Moja przygoda, a właściwie to byłam tylko świadkiem.
Też LIDL i też brytyjski.
Towar na półce i w kasie różna cena. Standard.
Wołane managera/kierownika.
Zabranie na siłę towaru, bo rzekomo nie jest na sprzedaż.
Klient upiera się przy swoim.
Atmosfera gęstnieje, nerwy Idą w ruch.
Manager. Kierownik: "jest pan agresywny, wzywam policję".
Klient - wyciąga telefon i dzwoni(nie wiem gdzie)
klient do telefonu: "zgłaszam agresywną osobę, która podaje się za managera/kierownika".
Bardzo proszę o szybką interwencję patrolu na adres...

NO QrFa, w managera jakby pierun jeb@ł.

Przykro mi, nie mam pojęcia jak się to zakończyło, bo szczerze mówiąc nie chciało mi się tam sterczeć do przyjazdu policji.

A znając tutejsze zwyczaje, to jednak się pojawiła.

sklep

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 94 (126)

#89036

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W Wielkiej Brytanii przed każdym domkiem stoją plastikowe kosze na śmiecie.
Coś w tym stylu: https://cdn.shopify.com/s/files/1/1885/2639/products/120-litre-wheelie-bin-green_large_bdedf7ea-da2c-4b00-b3af-8892e8dd8a76.jpg?v=1514994351

W związku z ostatnimi silnymi wiatrami na wypadek gdyby kosz się wywrócił, zabezpieczyłam klapę elastyczną zapinką z haczykami na końcach (żeby plastikowe butelki nie latały po ulicy).
Tutejsza młodzież chowana bezstresowo. Przyszli, wleźli na mój trawnik jak do siebie, wykorzystali kosz jako stolik (ciastka/chipsy/puszki z napojami) opakowania rzucali bezpośrednio pod nogi, przecież to normalne!
A następnie po prostu zdjęli zapinkę (ukradli) i poszli. Zostawiając ten cały syf na moim trawniku i niezabezpieczony kosz na plastiki.
Przeciętna "angielska" młodzież.

Update:
Nie było mnie wtedy w domu, zdarzenie widziałam na telefonie - obraz z kamerki. Za każdym razem gdy coś się rusza w zaznaczonym obszarze dostaję powiadomienie i automatycznie to nagrywa. I co? Miałam na nich nakrzyczeć przez głośniczek w kamerce? Zresztą oni kompletnie nie przejmuję się żadną kamerką i dobrze wiedzą o tym, że są nagrywani bo problem był raportowany do policji wielokrotnie, i póki policja przyjeżdżała i z nimi rozmawiała to był jeszcze jakiś względny spokój, a teraz potrafią przychodzić i jeszcze wymachiwać łapami palcami środkowymi do kamerki bo wiedzą, że są bezkarni. No co im zrobisz? Nie wyjdziesz, nie szarpiesz ani nic nie powiesz bo jeszcze cię oskarżą o prześladowania lub napastowanie.

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 142 (158)

#88375

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Siedzę spokojnie i jem śniadanie, a w telewizji świąd, upławy, grzybica, problemy gastryczne, problemy z wypróżnieniem no i oczywiście pożyczaj pieniądze gdzie i jak tylko możesz. Jesteś w dołku finansowym? Wejdź jeszcze głębiej.

Mogłabym przełączyć, ale jest takie powiedzenie "Jeśli wlazłeś między wrony musisz krakać jak i one." Inaczej mówiąc jeżeli jesz śniadanie u kogoś w domu to nie próbuj przełączać telewizora na inny kanał. Bo to jest najzwyczajniej chamskie.

Skomentuj (38) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 157 (187)

#88144

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czytałam o podobnych historyjkach, ale dziś miałam okazję zobaczyć to na żywo.

Sklep z materiałami budowlanymi.

Na parkingu facet w kombinezonie upapranym farbą ładuje do samochodu jakiś worki (nie mam pojęcia co- gips/tynk/klej- mało istotne)

Przechodzi tatuś z synkiem, obaj ładnie ubrani.
Tatuś do synka: "Mówiłem ci, ucz się bo jak nie to będziesz tak worki ładował".

Facet ładujący worki: "Mam 20k na czysto na rękę, przebijesz pan to"?

No comment :)

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 236 (280)

#85734

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czy ktoś może mi wytłumaczyć?

Od dawna panuje irytująca moda na zwroty typu: „Idzie tatuś z synkiem i Oboje…”, „Bracia mieszkali oboje w jednym domu”, „Dwóch chłopców łowiło ryby, oboje nie mieli szczęścia”.

Za każdym razem pytam, który z nich był dziewczyną.

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 127 (229)

#85588

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Takie tam luźne skojarzenia.
Z okazji święta 11/11 odbył się całkiem spory i głośny pokaż fajerwerków.
I nie trwał 2 czy 5 minut.

A gdzie się pochowali wszyscy obrońcy zwierząt, którzy głosowali za zakazem tego typu pokazów na sylwestra?

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 125 (197)

#84608

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W jakiej desperacji musi być firma, której reklama w tv jest 2 razy w bloku reklamowym?

A że bloki są razem, to jest 4 razy w ciągu 20 minut.

Zaczyna to być irytujące.

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 81 (155)

#84805

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kiedyś rozmawialiśmy ze znajomymi na temat specjalnych miejsc parkingowych dla osób z dziećmi.
Wielokrotnie zostało zaobserwowane zachowanie zgoła... nie wiem, naganne!?

Ludzie parkują tam chyba z przyzwyczajenia lub po prostu nie załapali idei tych miejscówek i używają ich bez względu na wiek swoich pociech.
Dzieci chodzące/biegające, często (tak na oko) 7-10 lat, więc żadnych wózków czy nosidełek.

Ale dziś jedna pani troszkę się zagalopowała.
Samochodzik wielkości Hyundai i10, wysiada pani, a dzieci miały troszkę problemów.... żeby się "wydłubać".
Dwóch brodatych facetów w wieku (znowu na oko) 18-20 lat.

Po prostu zajechali jak do siebie i poszli do sklepu.
Ot tak, bo mogą.

Miejsce parkingowe.

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 117 (135)

#84610

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pierwszy raz na żywo to zobaczyłam.
Samochody stoją na czerwonym, podjeżdża motocyklista i jednym zgrabnym ruchem urywa lusterko w granatowym focusie (chyba).
Do tej pory to tylko na YouTube takie coś widziałam.

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 75 (87)