operaio

@brzoza: No cóż, to chyba żyjemy w innym kraju... Życzę zdrowia.

Przepiękne rysunki, właśnie przyszedł mi do głowy prezent dla córki na imieniny... Jeszcze tylko żeby udało mi się wejść do cennika, jakoś mi się nie udaje na razie. A ludzie jak ludzie, na szczęście nie wszyscy "cwaniaczą", zdarzają się normalni klienci, nawet polscy, którzy doceniają pracę. Rysuj dalej!!

Super, że przygarnęliście pieska, raz miał w życiu pecha, ale zaraz potem mu się poszczęściło. Też miałam pieska znalezionego na ulicy w takie mrozy, futerka nie miał, popękane poduszki pod łapami, widać, że wcześniej był trzymany w mieszkaniu. Po 12 latach umarł nam, niestety, teraz czekamy, może jakaś znajda znów do nas przyjdzie? A jak nie przyjdzie, to my pójdziemy do schroniska. Życzę dużo radości z pieska!

Przede wszystkim gratulacje!!! To super taka duża rodzina, nic, tylko się cieszyć. Ale faktycznie, coś z ludźmi jest nie tak: jedno za mało, dwoje - ok, ale najlepiej, żeby był chłopiec i dziewczynka, od trójki zaczyna się święta zgroza. Mój znajomy poinformował, że spodziewa się trzeciego dziecka, na oficjalnej imprezie, bo, jak powiedział, bał się reakcji swojej mamy, a tak publicznie głupio jej było robić awanturę. Którą, oczywiście, i tak zrobiła później. A swoją drogą: przy naszej polityce prorodzinnej 3 dzieci to faktycznie bohaterstwo. Więc jeszcze raz gratuluję i trzymam kciuki.

No tak, chodziło po prostu o podkreślenie absurdu, czyli bezmyślnego skojarzenia mężczyzna+ dziecko = pedofil. A niestety, jak się okazuje, takie zestawienie funkcjonuje w społeczeństwie. Pedofilia istnieje, dzieci trzeba przed tym chronić, ale nie popadajmy w przesadę.

Ze wzburzenia kliknęłam trochę za szybko (z tej też przyczyny poszło z literówkami) więc nie dopisałam zakończenia: w skrócie, wybiłam koleżance z głowy głupie pomysły, skutecznie, mam nadzieję. Koleżanka dobra dziewczyna, ale, niestety, wrażliwa na indoktrynację. Ale dla mnie historia jest przerażająca: czy zdajecie sobie sprawę np. ,że lekarz badając pacjenta, narusza jego nietykalność? Skutkiem takiego typu myślenia za chwilę będzie tak, że pacjent zemrze zanim zdąży wypełnić wszystkie niezbędne papiery, konieczne do tego, żeby pracownicy służby zdrowia mogli wykonywać swoją pracę. Sami sobie takie piekło gotujemy.

Też myślę,że zostawienie zwierząt na pastwę losu jest niemoralne i nie ma żadnego wytłumaczenia na coś takiego. Mama mojej koleżanki też znalazła ledwo żywego małego kotka na cmentarzu, więc może to taka "moda?" Kotek ma się dobrze, jakoś się pod dobrą opieką wylizał. A rada jest jedna: sterylizować! Mam w domu 5 sztuk zwierząt (psy i koty), poza jednym psem, który luzem nie chodzi i szczeniąt nie płodzi, cała reszta jest wysterylizowana. I wygląda na szczęśliwą! Pozdrowienia dla wszystkich kochających zwierzęta rozsądnie.

Nie, on jeszcze wtedy nie wyleciał, to chyba też wynika z tekstu. Z Chin to na pewno by nie jechał, przy całej miłości do pieska.

To samo miałam napisać. Jak się jest dorosłym, to się jest odpowiedzialnym. Niezależnie od płci. I tyle.