Profil użytkownika
razumichin
Zamieszcza historie od: | 26 maja 2014 - 16:04 |
Ostatnio: | 16 lipca 2015 - 20:27 |
- Historii na głównej: 9 z 9
- Punktów za historie: 6277
- Komentarzy: 71
- Punktów za komentarze: 737
« poprzednia 1 2 3 następna »
Komuś służby się pomyliły. ; )
@nevada: Dobrze, że znasz przyszłość i wiesz, czy poszłabyś siedzieć. ; )
@Hobgobllin: "Tak bardzo źle mi w życiu, proszę was o rady, ale wszystkie są do dupy, bo ja wiem lepiej". Po co więc prosisz o rady, skoro wspaniałomyślnie na wszystkie pomysły już wpadłaś, ale żadnego nie masz zamiaru wykorzystać, "bo coś tam, coś tam"? Z całym szacunkiem, ale dokładnie tak to brzmi.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2014 o 19:53
@Hobgobllin: I mnie się zdarzało bywać w MOPSie z powodu ojczulka terrorysty, ale nigdy nie uświadczyłem niczego złego - paniom udało się nawet załatwić małą pomoc materialną, mimo tego, że w najgorszej sytuacji nie byłem. ; )
"Powiedziałam jej, że przecież jak to zje, to od razu umrze." Toć to chyba nawet cyjanek nie ma takiego rozrzutu! Czas podawać pedofilom ziemniaczki ze skwarkami!
@bloodcarver: To samo chciałem napisać...
@Zmora: Zmorko, ale RozmiarS pisze o Anglii, nie o Szkocji. Jasne, że można się przesłyszeć (ale nie pisała, że się przesłyszała), jasne, że rodowici mieszkańcy też kaleczą język, ale nas raczej śmieszy to, co użytkownik wypisuje dalej, bo wszystko razem brzmi dosyć zabawnie. Leży i polski i angielski, jak sama zauważyłaś. ; )
@Nietoperzyca: No tak, dosyć niefortunnie sformułowałem to zdanie. Rzecz jasna, chodziło mi o to, że przyprowadzają swoje pociechy z wyżej wymienionymi sprzętami. Dzięki za uwagę! ; )
@RozmiarS: PASÓJE ...
@Miryoku: Społeczeństwo głupieje i przyjmuje, że skoro oni nie widzieli jak pies sika, a bezdomny się myje, to nie miało to miejsca, o to raczej mi chodziło, być może źle się wysłowiłem. ; )
@RozmiarS: To się nie uogólnia i nie pisze, że "po angielsku brzmią podobnie" - nie, tylko dla ciebie brzmią podobnie. Koniec kropka.
@etam A widzisz, racja, o tym nie pomyślałem! Jeśli kiedykolwiek się spotkamy - piwo dla ciebie! ; )
Błagam, sformatuj tekst, oczy od czytania takiego aż bolą. : (
@BlackMoon: Plus RozmiarS twierdzi, że pracuje/mieszka w Anglii i (ależ się przyczepiłem!) nawet głupiego, znanego na całym świecie "f*ck you" nie potrafi napisać... ; )
@mariamasyna: http://static.panoramio.com/photos/large/36079779.jpg Bezdomny to się nie umyje, pies nie załatwi, bo rodzice by nie dali. Chociaż kto to wie... Ale jak tylko ktoś zwróci uwagę o rolki, to niech zacznie drżeć o swoje (psychiczne)zdrowie. ; )
@etam: Fontanna, jak już wspominałem, jest płaska. Żaden murek nie oddziela jej od chodnika, a wręcz jest ona od niego nieco wyżej, więc woda chcąc, nie chcąc z niej ucieka - obieg chyba nie jest tak do końca zamknięty, bo w końcu przestałoby lecieć cokolwiek. Tak gwoli ścisłości. Co do bakterii, tego całego syfu i małych golasków mam podobne zdanie, ale fontannę otacza dużo zieleni, to czasami miło posiedzieć. ; )
@razumichin: Ahh, przepraszam, nie ty, tylko "znane ci osoby". Mój błąd. Niemniej jednak w dalszym ciągu nie wierzę ani tobie, ani autorce powyższego tekstu i czas popracować nad pisownią, bo "jak bym", "po za tym" i "fack you" trochę dają po oczach.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2014 o 17:32
@RozmiarS: Siedzisz w Anglii pięć lat i piszesz "fack you"? Prawdziwe jak powyższa historia. ; )
@razumichin: Powinno być "zleci", spacja się wkradła. ; )
Czasami mam wrażenie, że ludzie udają się na SOR (szczególnie nocą), bo im się zwyczajnie nudzi. Kilka miesięcy wstecz połamałem się poważnie, leżę, czekam aż kroplówka z leci i przychodzi dziadziuś, lat 70 (czwarta nad ranem, na własnych nogach!): - Łoj, panie doktorze, boli! - Co boli? - Łoj, boli! Po dziesięciu minutach odpowiedzi w ten deseń, doktor w końcu położył delikwenta na łóżku i wtedy zaczęło się na dobre: - ŁO JEZU, ŁO JEZU, ŁO JEZU, O JAK BOLI! ŁO JEZUUUU! Słuchałem tego do godziny siódmej nad ranem, kiedy mnie wypuszczono... ; p
@RozmiarS: Trzy lata w Anglii przesiedziałem i przysięgam, że nie słyszałem kogokolwiek, kto mówi "brother" i "father" w podobny sposób. Jak może to dla kogokolwiek podobnie brzmieć, skoro rozpoczynają się od zupełnie innych spółgłosek? ; )