Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

sonofzoll

Zamieszcza historie od: 8 lipca 2013 - 8:30
Ostatnio: 5 listopada 2015 - 5:15
  • Historii na głównej: 13 z 33
  • Punktów za historie: 12626
  • Komentarzy: 35
  • Punktów za komentarze: 195
 
zarchiwizowany

#52748

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak wywieść niedobrego sąsiada??
Byłem na działce, spokój cisza. No nie do końca.
Działka obok, ma ją rodzinka, co bezstresowo dzieci uczy na bandziorów.
Ale mamy grill przyjechali znajomi, na naszą nową działkę i w prezencie od nich dostaliśmy lampę solarną w postaci krasnala ogrodowego.
Krasnal postawiony. My wesoło grill piwko rozmowy. A nagle trzask!!!!!!!!!! I krasnal w 10000000 kawałków od kopnięcia gnojka sąsiadów.
Dobiegamy. A ten skacze po resztkach głowy krasnala cos krzycząc cos w stylu zabije.
My do matki. Co Pani gówniarz zrobił??? Pani Odda za to kasę.
A ona „ dziecko musi się bawić” I woła małego by odbiegł z działki debili.
Koleżanka go łapie, i mówi oj tak dobrze nie ma rodziców wzywam. Ale po chwili atak z jakimś patykiem na nią bo dziecko ukradła.
Opuszczę szczegóły, ale koleżanka jest policjantką i napad na nią powstrzymany, a kretynce grozi sąd.
Ale powiedzcie, czy to, że dziecko niszczy czyjąś własność, jest OK.??? Może spali budynek, ale to tylko 3 latek.
Co do matki( minusujcie) dostanie karę, bo nie chciała opiekować, rozmawiać. Tylko „ Ty Kur….” I atak.

RODOS

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 7 (79)

#52109

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Na studiach miałem praktyki, a potem od razu pracę w trakcie studiów w pewnym zakładzie produkcyjnym. Doosan napisał przykłady.
Ale to co wyczyniał pracodawca.... opiszę.

Nr 1.
Każdy z pracowników dostawał telefon służbowy. Przeważnie typu Nokia 3210, 3310. Karta doładowana na 5 zł na rok, ale aktywna na odbieranie 12 miesięcy. Dodatkowo zapis w umowie "pracownik ma być 24h/7 pod telefonem służbowym".

Nr 2.
Odwieczny brak pracowników.
Robiłem swoje na maszynach (mam uprawnienia) i po 8h idę do domu. A tu STOP! "Ludzi nie ma, zostań jeszcze 8h za dobrą stawkę, bo wiesz są urlopy". Ok zostałem.
Po 16h jestem w domu i nagle telefon od kierownika produkcji.

- Gdzie jesteś???
Odpowiedziałem wprost w domu w łóżku.
Odpowiedź rozwaliła mnie:
- Wracaj do firmy, ludzi nie ma, maszyna stoi.
Grzecznie odpowiedziałem:
- Robiłem 16h, bo ludzi nie ma i co mam wrócić? Za 7h mam swoją zmianę w pracy, chcę się wyspać.
Kierownik walnął coś, co spowodowało, że odszedłem z tej firmy:
- Ok, wróć na 4h, a potem prześpisz się chwilę w magazynie i na zmianę wejdziesz.

Czyli pracuj 24h, bo ludzi nie ma?

firma

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 707 (849)
zarchiwizowany

#52302

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie wiem czy wiecie, ale istnieją firmy, zajmujące się pośrednictwem, przy znalezieniu pokoju gościnnego ośrodkach wakacyjnych. Owszem połowa to oszusty, ale jest kilka pewnych, co jadąc trafiamy do pewnego miejsca, a nie zatęchłej nory. Korzystam z jednego już 3 rok i zawsze byłem zadowolony i od wczoraj będę zadowolony chyba na zawsze.
Ale meritum.
Urlop z partnerką w Pobierowie, zamawialiśmy pokój jakieś 2 miesiące temu, niestety niestety poprzednim domu komplet, ale jest nowy i nawet ciut bliżej plaży.
Ok. Bierzemy pokój, standartowo 100 PLN zaliczki odliczane od ceny. Umawiamy się, jesteśmy od 13 lipca od ok. 11 rano do 21 lipca do około 18stej. Ok. Potwierdzone pokój ma być. Niestety. Na miejscu okazuje się, iż owa właścicielka pierwszy raz korzysta z usług biura, i chyba uważa, je za dodatkowe biuro reklamy. Bo co, umowa z biurem jest? Oj tam przyjechali turyści i płacą, za dodatkowo 2 dostawki. Czysty biznes 100 PLN więcej za dzień z pokoju. Oj niestety tak dobrze nie będzie. Dzwonie do biura na alarmowy telefon, i co? Mam czekać w ciągu 2h dojedzie do mnie opiekun tego regionu. I jest. Pogadał kilka minut z właścicielką, i idzie do nas. I jego słowa „ Zapraszam tu do hotelu”
I tak wylądowaliśmy w hotelu o niebo lepszym od tego pokoju, plus pełne wyżywienie.
A teraz wyjaśnię, dlaczego. Biuro ma zapisy w umowie.
Ono zapewnia maksymalnie duże zapełnienie obiektu, jak nie da rady dopłacą. Odpowiada, za klientów, typu niszczymy itd.
Natomiast, jeżeli obiekt da ciała i z JEGO WINY nie ma pokoju. Płaci on za podobny lub lepszy lokal w tej miejscowości.
Dzięki chytrej babie mam, tydzień gratis. Ale gdybym jechał, ot tak po rezerwacji z netu, to bym szukał noclegu i drożej zapłacił.

pokoje na wczasach

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 5 (49)