Profil użytkownika
Mixio
Zamieszcza historie od: | 27 maja 2016 - 23:06 |
Ostatnio: | 9 marca 2020 - 8:53 |
- Historii na głównej: 14 z 18
- Punktów za historie: 3609
- Komentarzy: 24
- Punktów za komentarze: 146
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 27 maja 2016 - 23:06 |
Ostatnio: | 9 marca 2020 - 8:53 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@dayana: Daj darmo to powiedzą że za drogo. Sam byłem studentem, wrzesień to już tak naprawdę miesiąc spędzony na uczelni. Na którymś roku praktyki w wakacje 4 tygodnie trzeba wyrobić. Doskonale wiem jak to jest... Najbardziej kobietę chyba rozsierdziło to (w zasadzie to zrozumiała to na swój sposób) że ma płacić kiedy córka nie mieszka. A mówiłem że na wakacje nie wyganiam, klucze ma, drzwi otwarte, może mieszkać i płacić, może po prostu przyjeżdżać na pojedyncze dni i nie płacić. Moja dola wraca w pełnym przemieszkanym miesiącu. Obecny lokator zrozumiał warunki od strzału.
@bipi29: Wolę tak i mieć pewność że człowiek mi będzie mieszkał, dbał i nie zawinie się z dnia na dzień bez powodu, bo kumpel znalazł lepsze i większe i po połowie będzie mniej. U mnie ma "za połowę", a komfort ma ten że w razie nagłej dwójki nie napotka zamkniętych drzwi, bo razem z kumplem jedli kebsy z tej samej budy i tamten zdążył pierwszy na tron. Zresztą jak już wynajmują to w metrażu 40+, taka jednopokojowa kawalerka zbyt chodliwa nie jest. Tyle że lokalizacja i infrastruktura genialna.
@didja: Pewnie, lepiej płacić 1500 albo i więcej miesięcznie pod groźbą wylotu w każdej chwili, bo bez umowy, no i za rysę na ścianie potrącenie całości kaucji. Otwarcie mówić nie chcę na temat miasta, jako że nie chciałbym żeby sprawa się jakoś rozdmuchała bardziej gdy kurz już opadł. I tak jest charakterystyczna na swój sposób. @Botuta: zapewne chodziło o oszczędność roczną a nie miesięczną.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2019 o 12:52
@Mementomoris: Z całym szacunkiem, ale w dobie FB nie pamiętam bym zaczynał szukać czegokolwiek gdziekolwiek indziej niż FB. Sprzedaż/kupno/usługi/wynajem wszystko z poziomu FB da się załatwić. Czasy gratki, olxa, ogłoszeń w gazetach już dawno się skończyły...
@Mementomoris: Na FB od razu pod ogłoszeniem wyświetlane są przecież komentarze.
Od tego mam swoją szafkę, gdzie trzymam herbaty, przekąski, wafelki czy inne cuda. Kuchnia z założenia jest wspólna, więc wszyscy traktują rzeczy tam jako wspólne; ale gdy coś jest podpisane to się ruszać nie powinno.... Zawsze zostawiane rzeczy we wspólnej kuchni giną i ginąć będą
Fragment jego CV: doświadczenie w prowadzeniu pojazdów dostawczych, umiejętność radzenia sobie ze stresem, dobra znajomość przepisów ruchu drogowego. Rzeczywistość: zrobiłem prawko na Wygwizdowiu Górnym, zdałem egzamin za 7 razem w małym mieście powiatowym, poszukam pracy w dużym mieście. Jakoś to będzie Jedno z wielu.
Znam to - zawsze winni byliśmy my, chłopaki, co by się nie działo. Jednego dnia kolega wziął kamień i rzucił go przed siebie, trafił koleżankę w głowę. Tego samego dnia ja dostałem od dziewczyny pokrzywą po oczach. Najbliższa godzina wychowawcza; Marcin dostaje naganę za rzucenie kamieniem. Poruszam swoją sprawę - Justyna nie chciała przecież. Na to mówię że Marcin też nie chciał. Kto dostał naganę? Ja, za pyskowanie.
@Polio: Nie trzech tylko ośmiu, to raz. Dwa, kilka razy mi się zdarzyło gdzieś tam być i zazwyczaj jak mówię że jestem z Polski, to w kółko te same tematy się przewijają: klaskanie w samolocie, robienie wiochy po hotelach i zostawianie po sobie syfu. Pany na obczyźnie. Nie mówię że wszyscy, ale wiecie jak jest z wizerunkiem. Możesz robić zakupy starszym, karmić bezdomne koty, chodzić co niedzielę do kościółka, a większość zapamięta i tak, że to ten co wybił szybę piłką 12 lat temu.
Celem sprostowania: nie pracuję w tej firmie, moja sąsiadka jest HR-ką. Wyższe kierownictwo ma gdzieś wszystko - liczy się byle byli stażyści. A na dział produkcyjny zajść raz na 3 miesiące to nikogo nie poznasz.
@Majek12: Na wyniku papierowym mam też napisane że zerwane więzadło piszczelowe.
Wczoraj widziałem w autobusie taką jedną co to chodziła od przodu do tyłu i od tyłu do przodu i co wolne siedzenie to stawiała zakupy. Postawi, zabierze, przejdzie dalej i na inne siedzenie to samo. Co najlepsze sama nie siadała, a zmian miejsca dokonywała akurat w momencie, gdy do busa ktoś wsiadał... Nie wiem co tymi ludźmi kieruje
jeszcze niektórzy mówią że sami taki mają i używają na co dzień! Ilu już takich gości widziałem, a wiedza praktyczna, weź z nim zamień dwa słowa to już pot po dupie cieknie.
@Fomalhaut: błędny rycerz na białym koniu. Myślałem że świat zawojuję, a rodzice córki traktują tak tylko dlatego, że są niskie. Tatuś w sumie też o pół głowy niższy ode mnie ;)
@magnetia: Ładna, bardzo. A samotność od dłuższego czasu robi swoje ;)
@madelene: Mandat za picie sprzed sześciu lat, mniej więcej tak to było że pod blokiem. A swojego auta niestety nie mam. Sprawdzić sprawdził wcześniej, ale nic nie ujawnił do czasu tej awantury.
@krogulec: Backup tego co trzeba zrobiłem rzecz jasna. Dokumenty, profil użytkownika i to co mama chciała. Reszta out
@iks: Powodzenia jak się naotwierało serwisów na każdym rogu z diagnozą za 1zł, czyszczeniem systemu za 30zł, reinstalacją systemu za 50 i wymianą elementów na płytach głównych 80+
@LittleSpitfire: problem tkwi w "fizycznym" podejściu do sprawy. O ile elektryk czy hydraulik musi coś odkręcić, poluzować, gdzieś się dobrać, tak "informatyk" - nie mylmy z serwisantem IT - siedzi i klika. Każdy głupi może siedzieć i klikać. Co innego wymiana jakiegoś podzespołu, matrycy, gniazda, wtedy gdy widać działanie to inna gadka. Natomiast w kwestii softu to zawsze tak wygląda "toż pan tu tylko poklikał/nic nie zrobił"
zdarza mi się "zaryczeć" na siłce kiedy robię powtórzenia ponad siły. na większości siłowni nikt nie robił z tego tytułu problemów. poszedłem raz do nowo otwartego "centrum fitness", gdzie najcięższe hantle to 30kg. zwyczajowo wydawałem z siebie odgłosy i upuszczałem ciężar na glebę. usłyszałem kilka razy że jestem niewychowanym neandertalem, chamem, prostakiem. jako nieliczny byłem tam ćwiczyć. reszta to dziunie korzystające z dużych luster i chłopaczki w legginsach
jak pracowałem w serwisie komputerowym to też miałem takiego agenta :) ot kabelek się przełamał. to wziął przylutował wtyczkę do przewodu i podłączył do 230v laptopa. ścieżki też wyparowały. jak się wytłumaczył, dlaczego tak zrobił? bo myślał że to zwykły kabel tylko z takim dużym na środku żeby się nie zgubił i było wiadomo że to do laptopa i żeby go do czego innego nie wykorzystywać. cóż ;)
@Martucha: średnio 10-11 minut o ile dobrze pamiętam
@jass: u mnie akurat tak nie ma, wtedy jest informacja że niepełna donacja, ale osoba odpływająca ma zakaz oddawania krwi na rok czasu
znane. w gimnazjum 3 lata na zwolnieniu, udawane bóle kolan. dlaczego? bo byłem niski i kompletnie nie potrafiłem grać w siatkę. byłem obiektem kpin podczas lekcji, nauczyciele, inni uczniowie. gdy spytałem wuefistki czy może mnie nauczyć grać, bo chyba po to są lekcje, to mnie wyśmiała. oczywiście teksty że jestem beznadziejny, jestem do niczego, plastelinowy ludzik. w technikum to samo. nie nadaję się do gier zespołowych po prostu, nie lubię i nie umiem obchodzić się z piłką ani kopaną ani rzucaną ani odbijaną. za to mam medale w boksie, przez 3 lata trenowałem kolarstwo górskie, oraz chodzę na siłownię. sport tylko poza szkołą, wuef mnie ogromnie zraził do aktywności fizycznej.