Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

zwyczajna

Zamieszcza historie od: 14 marca 2012 - 10:39
Ostatnio: 7 czerwca 2017 - 10:05
  • Historii na głównej: 0 z 4
  • Punktów za historie: 232
  • Komentarzy: 16
  • Punktów za komentarze: 65
 
zarchiwizowany

#66516

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ostatnio trwa wojna między matkami z pieluszkowym zapaleniem mózgu a przeciwnikom karmienia piersią w miejscu publicznym. Powiem jedno - wszystko z umiarem. Ani nie chciałabym oglądać pośrodku centrum handlowego kobiety z wywalonym biustem i przyssanym do niego Alankiem czy inną Dżesiką, ale też żeby kobieta musiała chować się po kątach/toaletach/lecieć na drugi koniec centrum do pokoju dla matek jeśli tylko nie ma na to siły/ochoty/czasu.
Dzisiejsza sytuacja pokazała mi, że jednak można. W tym akurat CH są restauracje ze wspólnymi stolikami ułożonymi w duży okrąg. Przy jednym ze stolików siedziała kobieta z maleńkim dzieckiem w wózku (na dzieciach się nie znam ale maksymalnie 4 miesiące miało). Dziecko ani się nie darło ani nie zwracało specjalnej uwagi na siebie oraz matkę. Kobieta najzwyczajniej w świecie je nakarmiła piersią nie robiąc przy tym żadnego zamieszania. Okryła siebie i dziecko delikatnie żakietem i już. Jeśli ktoś stał kilka metrów dalej nawet nie miał szansy zauważyć tej sytuacji ani tym bardziej się zgorszyć.
Piekielnymi w tej sytuacji są ci, którzy robią o to burzę. Jak widać można nie świecić biustem albo biegać z głodnym, płaczącym dzieckiem po całym centrum. Nikt nie chce oglądać biustu, ale jeśli kobieta umie dyskretnie i z klasą karmić - niech robi to gdzie tylko chce.

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 49 (295)
zarchiwizowany

#55098

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Będzie o fioletowej sieci. Mam dość korzystną ofertę na kartę. Po przekroczeniu danej kwoty w miesiącu za nic już nie płacę. Do tego mam darmowe smsy i rozmowy do tej właśnie sieci i dość tanie smsy do wszystkich. Warto też wspomnieć, że mam też drugi numer u zielonych i bardzo mało rozmawiam.
Zadzwoniła do mnie pani (K)onsultantka i zaproponowała super ofertę (według niej). Próbowała mi wpierać, że nie mam darmowych rozmów w sieci i że smsy mam droższe niż w rzeczywistości. Powiedziała, że ma wgląd do moich rozmów i proponuje mi rozmowy i smsy za 29 zł miesięcznie zamiast 38. Rozmowa trwała około 20 minut i nie dało się pani wytłumaczyć, że tego nie potrzebuje bo w ciągu ostatnich 3 miesięcy wykorzystałam dokładnie 8 zł. Na koniec już w mniej kulturalnych słowach zarzuciła mi, że nie powinnam korzystać z tej oferty , bo za mało rozmawiam. Ehh...

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (21)
zarchiwizowany

#28892

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jakiś czas temu jechałam autobusem i usłyszałam rozmowę kilkorga nastolatków w wieku około gimnazjalnym. Jedna z dziewczyn powiedziała, że kocha swojego Justinka Bieberka i on ją też kocha, tylko jeszcze o tym nie wie. Powiedziała też, że zamieszkają razem i będą mieli czwórkę dzieci: Miley, Cyrus, Hannę i Montanę. Ręce opadają.
Ciekawe czy spełni się jej marzenie

komunikacja miejska

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (30)
zarchiwizowany

#27152

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Słowem wstępu
Pracuję jako doręczyciel druków bezadresowych, czyt. roznoszę ulotki. Moja praca polega głównie na wręczaniu gazetek na miejscowym bazarku. Oto kilka typów [L]udzi, z którymi mam kontakt.

Typ podrywacza (mężczyźni koło 40-50-tki)
[L] A mogę jeszcze prosić numer?
[Ja] Jest na odwrocie
[L] Ale wolałbym prywatny
[J] Proszę dzwonić do sklepu i się o mnie pytać

[L] A może na kawkę dałaby się pani zaprosić?
[J] Przykro mi, jestem w pracy
[L] To może po pracy?

Typ wieśniaka
- Pani da więcej, będzie na rozpałkę

Typ analfabetka (najczęściej mężczyźni 20 - 30 lat)
- Ale ja nie umiem czytać.


Typ problematyczny
- Nie mam gdzie schować
- Nie mam jak złapać

Typ obiecujący
- Wezmę jak będę wracać

Typ przejęzyczenie
Podaję gazetkę, delikwent wyciąga po nią rękę więc grzecznie
[J] Proszę
[L] Dzień dob…..

Typ „bo ja wszystko mam”
-A ja to już mam (Nowa gazetka. Kilka minut po rozpoczęciu roznoszenia)
-Już to dostałam/łem z drugiej strony (Stoję sama po przeciwnej stronie obiektu)

Typ myśliciela
Wziąć, nie wziąć, wziąć… (przy czym cały czas wyciąga i chowa rękę)

Typ „nie widzę Cie podrzędny człowieczku”
Charakteryzuje się tym, że nie zauważa jak się do niego podchodzi i nie słyszy jak się coś do niego mówi. Najczęściej patrzy gdzieś w niebo z przeciwnym kierunku niż ja stoję. (Przecież plebsem nie należy się przejmować)

Typ pomocnika
-Wezmę jeszcze kilka, będzie pani miała mniej do roznoszenia

Typ „mi się należy”
[L] Dostanę coś za darmo?
[J] Tak, gazetkę.

Typ „A co mnie to?”
Podaję gazetkę, delikwent ogląda i oddaje ze słowami
- Ale mnie to nie interesuje

Na koniec inne pojedyncze przypadki.

Facet około 50-tki. Standardowo podaję gazetkę.
-Czy to jest Radio Maryja?
-Nie
-A to nie chcę.

Sytuacja na giełdzie samochodowej
-Czy te gazetki farbują?
-Trochę na niebiesko
-Szkoda, bo chciałem skoczyć w krzaczki, a nie mam się czym podetrzeć.

Skomentuj (26) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 3 (81)

1