Profil użytkownika
All4You ♀
Zamieszcza historie od: | 18 października 2011 - 22:58 |
Ostatnio: | 9 lutego 2019 - 15:53 |
- Historii na głównej: 4 z 4
- Punktów za historie: 364
- Komentarzy: 78
- Punktów za komentarze: 618
« poprzednia 1 2 3 4 następna »
Od razu mi się przypomniało jak kiedyś na FB nazwałam takich ludzi ,,frajerami". Zostałam zjechana jak bura sucz, że jak tak mogę mówić o drugim człowieku. Nie przejęłam się tym zbytnio, po prostu nazwałam rzecz po imieniu. Chodziło o fejkowe bony o sporej wartości do Rossmanna.
@Hatsumimi: zgadzam się, ja mam okropne rozstępy na piersiach, bo po prostu w pewnym momencie tak szybko zaczęły rosnąć, że nie nadążałam z wymianą bielizny ;)
Pewnie sam nie wiedział i nie chciał się zbłaźnić ;)
Wcale się nie dziwię, że nauczyciele strajkują. Mało tego, dziwię się że dopiero teraz. Jestem po edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej i za niedługo będę pracować w szkolnictwie. Szczerze dopiero teraz widzę, jak wygląda zawód nauczyciela i ile obowiązków ma nauczyciel oprócz prowadzenia zajęć. Rady pedagogiczne, zebrania, szkolenia, uzupełnianie papierów, których jest tak dużo, że często bierze się je do domu i kończy uzupełniać w czasie wolnym. Nie wspominając o częstych pretensjach rodziców za rzeczy od nauczyciela często niezależne. A przede wszystkim ogromna odpowiedzialność za dzieci, bo jak się coś stanie to właśnie nauczyciel ma problemy. Każda grupa zawodowa kiedyś strajkowała i przez to też były utrudnienia. Od tego właśnie jest strajk, żeby poprzez utrudnienia zwrócić na siebie uwagę.
@justangela: dam sobie rękę uciąć, że to wizaz
@lemongirl: dziadka mi też tak załatwili tylko usuwali woreczek. Tak spartolili robotę,że dostał zapalenia otrzewnej. Nie wspomnę już o tym że jak doszło do zatrzymania akcji serca to lekarz do reanimacji, gdzie każda sekunda się liczy, szedł niespiesznym krokiem z rękoma w kieszeni...
Dziadek mój już świętej pamięci lat temu naście dostał poważny udar. W szpitalu nie chcieli mu dać tabletki na rozrzedzenie krwi, bo za stary. Dostał ją po awanturze jaką urządził tato z ciotką. W dniu udaru dziadek miał 62 lata...
@wkurzonababa: Podejrzewam, że Sephora. W Douglasie zazwyczaj ekspedientki są wręcz nachalne. Przynajmniej ja tak miałam.
Normalka w takich sklepach. W jednej Sephorze we Wrocławiu zostałam totalnie zignorowana jak chciałam kupić cienie do powiek za prawie 200 zł. Prawie 20 minut prosiłam się żeby któraś nadymana dzida wyjęła mi je z szuflady.Jak widać jako studentka nie byłam godna przekroczenia progu tego jakże zacnego przybytku ;p
A wiecie co jest najlepsze? Gwiazdą klasową była dziewczyna takiego samego karłowatego wzrostu co ja... ot takie podwójne standardy moich (tfu!) kolegów z gimbazy.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2018 o 21:31
Komentarze odnośnie wzrostu znam aż za dobrze. Dość wcześnie zaczęłam miesiączkować, więc już od końca czwartej klasy mój wzrost trochę spowolnił i niższe dziewczyny mnie przegoniły. Do końca podstawówki nic złego się nie działo, ale gimnazjum to było piekło. Wyzywanie od hobbitów, popychanie, bo kolega rzekomo mnie nie zauważył, teksty, że kijem by mnie nikt nie dotknął i inne...i o dziwo to właśnie koledzy mieli z tym problem, od koleżanek nie było żadnych złościwości. Nawet przyszły szwagier swego czasu nieco przesadzał ze śmieszkami odnośnie mojego wzrostu. Na szczęście przestał po moim fochu. Najlepsze, że karłem mega nie jestem,bo mam 153 cm wzrostu. Zresztą nawet jakbym była karłem to też by mnie było widać...
Że co proszę? Trochę Cię poniosło kolego. Po 1. Nikt nie ma obowiązku umawiania się z każdym, kto okaże zainteresowanie. Nawet taka Gosia. Po 2. Gosia jest płytka? A koledze co się w niej najpierw spodobało? Jej cycki czy bogate wnętrze, którego ni uja nie da się poznać przez jeden wieczór? Po 3. Gosia była chamska? To może kolega był tak namolny, że nie dało się inaczej? Po 3. Wyśmiewania czyjejś choroby nie skomentuję, bo to dno i wodorosty. Po 4. Jak Marcinek był zapuszczony to niech się nie dziwi, że nie miał powodzenia. Nawet przeciętna dziewczyna nie umówi się z kimś o aparycji menela. I nie mówię tu o byciu nieciekawym z twarzy, bo na to nikt nie ma wpływu, ale o niechlujnym wyglądzie na co nawet Marcinek miał wpływ
Ciesz się, że głupie dzidy nie zrobiły z niego geja-bo jak to nie wykorzystał okazji, pewnie coś z nim nie tak...
Wcale nie ,,tylko dziecko", bo pewne nawyki kształtuje się właśnie w okresie dzieciństwa. Jeżeli jako dorośli o to nie zadbamy nasze miasta będą przypominać jedno wielkie wysypisko śmieci. Wielki plus dla matki, że nie dostała odpieluszkowego zapaleni mózgu, tylko wychowuje dziecko a nie chowa.
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie :)
No jak to nikt nie rozłożył czerwonego dywanu, nie podprowadził za rączkę jaśniepani do okienka i nie wypchnął z okienka osoby, która tam była? Toż to skandal!
@bloodcarver: autorce chyba chodzi bardziej o totalną ignorancję jej stanu zdrowia niż o druki
@imhotep: zobacz najpierw czyja to historia...
@Day_Becomes_Night: ale w tym przypadku moim zdaniem jedno wynika z drugiego. Gdyby chłopaka nie było przy tej rozmowie prawdopodobne dalej oboje by się mijali na korytarzu tak jak wcześniej. Na agresora nie tylko wszyscy mieli wywalone ale też mu przyklaskiwali bo ,,on taki biedny samotny niech w końcu sobie poużywa".
@Day_Becomes_Night: też mnie to dziwi. Na miejscu autorki postawiłabym ultimatum. Wychodzę ja albo on bo nie życzę sobie świadków przy intymnej rozmowie.
Serio ktoś jeszcze daje się nabrać na BF? Przecież u nas to jedna wielka ściema a Janusze i Gtażyny dalej to łykają jak młode pelikany. Śmiechu warte.
Tak ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem i to nie tylko ogłoszeń kupię-sprzedam. Jakieś dwa miesiące temu na jednej z grup weselnych na FB dałam ogłoszenie, że poszukuję zespołu i TYLKO zespołu na weselne, który ma saksofon. Wyraźnie zaznaczyłam, że DJ-om i wodzirejom dziękuję. I co? Tak, zgłosiło się kilku DJ-ów i zespołów bez saksofonu. Nosz kurrr...
@InessaMaximova: no to brawa dla matki ze nic z tym nie zrobiła. Wybacz ale tak samo była dennym rodzicem jak ojciec skoro zwisała jej Twoja krzywda
A mnie zastanawia dlaczego matka dała Cię na wakacje do ojca skoro wiedziała, że to psychol. Nie było dziadków albo chociaż wujostwa, żebyś mogła jakoś przeczekać wakacje? I druga kwestia-matka coś zrobiła z tym fantem jak zobaczyła co się stało? O ile w ogóle zobaczyła...
Bo to zwykła blachara była