Profil użytkownika
Katerina
Zamieszcza historie od: | 23 lipca 2015 - 17:27 |
Ostatnio: | 17 listopada 2017 - 23:59 |
- Historii na głównej: 6 z 7
- Punktów za historie: 1585
- Komentarzy: 11
- Punktów za komentarze: 83
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 23 lipca 2015 - 17:27 |
Ostatnio: | 17 listopada 2017 - 23:59 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@bloodcarver: Na drzwiach punktu informacja jest, czy została zaktualizowana w internecie nie sprawdzałam. Nawet jeśli nie została, to i tak uważam, że zachowania w stylu wyzwiska i walenie w drzwi są nie na miejscu.
O ile oddawanie się masturbacji w pokoju dziecka uważam za obrzydliwe, to nie rozumiem oburzenia autorki na inne zachowania ojca. Skoro z jego pieniędzy sfinansowano zakup komputera, reszty sprzętu i z jego kieszeni opłacane są rachunki za prąd, który płynie kabelkami w kupionym przez niego mieszkaniu, to jak najbardziej ma prawo korzystać z komputera. Może mógł to robić w sposób bardziej kulturalny i delikatny, ale korzystanie z kompa, który stoi w pokoju córki (oczywiście w celach innych niż ten wymieniony na początku) nie jest rażącą ingerencją w prywatność. Rodzice potrafią zacznie bardziej wtrącać się w życie, przeglądać historię, czytać sms, kontrolować wiadomości z komunikatorów itp. I dobrze robią! Pieczę sprawować muszą. A ci, którzy tego nie robią dziwią się potem, że ich słodki aniołek nagle zna pełny wachlarz wulgaryzmów i bije się z kolegami.
@Kataszka: Właśnie też mam wrażenie, że dentystom chodzi o to, żebym u nich leczenie dokończyła i zapłaciła więcej, a z opatrunkiem za 5 dych nie chce im się bawić. :(
@Sharp_one: Aha, czyli chodzić z bolącym zębem, w którym być może rozwija się zgorzel (już raz sobie wyhodowałam) i ostatecznie zęba usunąć? Robię sobie jaja, bo oczekuję pomocy w bólu i chcę za nią zapłacić? Pewnie, najlepiej wyrwać całe uzębienie, założyć protezę i wtedy nic nie będzie bolało.
@turin: Uważam, że za pieniądze dla dzieci nie zaciąga się abonamentów i kredytów. Jednych stać na dzieci bardziej, innych mniej, a Ci, którzy mają więcej, mogą np. odkładać środki na konto oszczędnościowe. Rodzinę zakłada się rozważnie, a nie z przypadku. Oczywiście, różnie w życiu bywa, raz się pieniądze ma, a raz nie, ale jak ich brak to chyba nie zaciąga się zobowiązań, bo 500+. A jak się ma, to raczej można dodatkowe środki faktycznie spożytkować na dzieci.
@Fomalhaut: Chyba nie zrozumiałam. Mam odebrać swojej rodzinie, bo ktoś ma matkę jaką ma? Oceniam sytuację, która w mojej opinii jest piekielna. Miałam kiedyś klientkę, która w mojej obecności uderzyła dziecko (bez wyraźnego przewinienia) i co, też nie mogę zareagować, bo jest KLIENTKĄ?
@doktorek: A skąd wiesz, że nie mam potomstwa? Bo bardzo możliwe, że się mylisz i mam. A z Twoimi argumentami zupełnie się nie zgadzam - 500+ to szybki sposób na zdobycie poparcia i wygrania wyborów. Jeśli jednak naprawdę miał sprawić, że - jak napisałeś - rodzina będzie opłacać, to jestem rozłożona na łopatki. Robienie rodziny z biznesu, no no. Ale w końcu Polak potrafi. :)
@unitral: Nie, nie było, było tylko nazwa sprzętu. Nie każdego stać na zakup komputera za gotówkę, cieszę się, że akurat Ciebie tak. :)
@Grav: Jest tylko podana nazwa sprzętu, dokładnie HP 250 G5. Takie parametry jak nam podano są w innym modele z tej serii, ale nr serii (sprawdziliśmy później w necie) nie ma na umowie ani żadnej specyfikacji sprzętu.
@grruby80: Pewnie tak. :) Najchętniej poszłabym sobie od nich w świat do innych sieci, ale bardzo mi zależy na tym konkretnym telefonie w konkretnym kolorze, a nie jest on już nigdzie dostępny (nawet u pomarańczowych nie ma obecnie możliwości zakupu). Trenuję zatem cierpliwość. ;)
Celem wyjaśnienia: nie chodzi o to,że koperty trzeba podpisywać, żeby ocenić kto ile dał. Ta para, którą podejrzewamy zawsze do tej pory podpisywała (np. na moim ślubie), a teraz brak innej koperty od nich. Niepodpisane były tylko dwie, jednak jedna charakterystyczna, bo z bardzo dużą kartą w środku, zatem łatwo zapamiętać od kogo. Ja zawsze podpisuję nie żeby pochwalić się kwotą, tylko mam wrażenie, że wszyscy inni podpiszą i wyjdzie, iż wstydzę się włożonej sumy. Tak jak w tym przypadku - nawet przy trzech niepodpisanych kopertach mielibyśmy wątpliwości, a tak sprawa jest raczej oczywista.