Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Konradek

Zamieszcza historie od: 15 sierpnia 2019 - 5:51
Ostatnio: 12 maja 2023 - 13:10
  • Historii na głównej: 2 z 36
  • Punktów za historie: 557
  • Komentarzy: 81
  • Punktów za komentarze: 69
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 maja 2023 o 13:10

@Samoyed: Tylko tam było o ile pomnę: ,,spojrzyj w lewo, spojrzyj w prawo, nic nie jedzie - ruszaj żwawo''

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
10 sierpnia 2022 o 7:25

@FrancuzNL: Wg relacji mojej mamy ONA PIERWSZA (i chyb a JEDYNA) ze wszystkich pasażerów w tym piekielnym autobusie zapukała do kabiny PK i zwróciła mu uwagę. No więc Twój argument, że to było kolejne pytanie NIE MA MIEJSCA. Mama siedziała na tych podwójnych miejscach zaraz za kierowca no więc by słyszała gdyby ktoś już pytał PK o to i by nie interweniowała bo i po co wtedy? Poza tym jak pokazałem na mapkach - PK zawrócił na poprawną, planową, rozkładową trasę. Zawrócił w Konstancinie-Jeziornej na tym rondzie koło McDonalda. No więc sam powiedz czy D.R. by mu kazał jechać inaczej gdy potem mógł PK zawrócić na rondzie o 180* i po przejechaniu prosto skręcić tym razem w prawo na światłach w ul. Przekorną czyli na prawidłowa trasę? A samowolna bo jak pisałem wyżej w poście: nie było na czole autobusu napisu ,,Trasa zmieniona'' i wewnątrz nie było na oknach przyklejonych żółtych kartek o zmianie trasy i tergo przyczynach. No więc powinien jadąc z Warszawy do Góry Kalwarii skręcić na światłach w lewo (w ul. Przekorną, zielona trasa na moich mapkach) a pojechał BEZ PRZYCZYNY I POWODU PROSTO (trasa czerwona na mapkach) czyli SAMOWOLKA. Jak najbardziej podpada pod ten pkt Regulaminu ZTM (WTP) Warszawa.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 22:54

@AnitaBlake: ,,Twoja Mama zwróciła uwagę, powiedział wiem i się wrócił.'' OK, racja. No ale mama TYLKO PRZYPADKIEM TAK WCZEŚNIE SKOŃCZYŁA DZIŚ PRACĘ i przypadkiem była w tym piekielnym autobusie. Gdyby pracowała jak zwykle do 14:00 to by jej tam nie było i nie zwróciłaby PK uwagi no więc pojechałby złą trasą dalej (minąwszy mój przystanek I NIE WRÓCIWSZY nań) a ja bym czekał denerwując się, że nie ma autobusu, ze nie przyjechał i nie wiedziałbym co robić. idzie mi właśnie o to, że to , że PK wrócił TO TYLKO PRZYPADEK jak widać. Gdyby mammy nie było... ZTM (WTP) Warszawa tak ustawił linię 742 do i Góry Kalwarii, że jest 1 autobus na godzinę lub czasami nawet 1 na 2 godziny no więc czekałbym aż 1 h na kolejny!!!! Zrozum. Co do mojej niepełnosprawności. Mam orzeczony Z.A. (Zespół Aspergera). Mieszkam w Górze Kalwarii tylko z mamą, która pracuje na pełen etat w Warszawie. Chodzę do Środowiskowego Domu Samopomocy w Powsinie (Warszawa) ul. Przyczółkowa 27a. Mimo mojej niepełnosprawności dojeżdżam właśnie linią 742 z Góry do Powsina SAM i wracam do domu też sam. Staram się na ile mogę. Nie chcę jak napisałaś czerwonego dywanu. Po prostu chcę należnych mi przeprosin bo gdyby mam pracowała dziś jak zawsze do 14:00 to musiałbym czekać aż 1 godzinę na kolejny 742 do Góry bo mamy by nie było w tym autobusie i nie zwróciałaby PK uwagi wiec by se pojechał minąwszy mój przystanek dalej do Góry Kalwarii. Zrozum.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 22:44

@AnitaBlake: W skardze nie napisałem, że żądam końca współpracy ZTM (WTP) Warszawa z tym PK. Prosiłem TYLKO O PISEMNE PRZEPROSINY Z ICH STRONY na mój adres e-mail. TYLKO O TO. Nikogo więc nie wywalam. Jeśli PK straci kierownicę w ZTMie to już będzie TYLKO DECYZJA ZARZĄDU, nie moja.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 22:40

@AnitaBlake: ,,Twoja Mama zwróciła uwagę, powiedział wiem i się wrócił.'' OK, racja. No ale mama TYLKO PRZYPADKIEM TAK WCZEŚNIE SKOŃCZYŁA DZIŚ PRACĘ i przypadkiem była w tym piekielnym autobusie. Gdyby pracowała jak zwykle do 14:00 to by jej tam nie było i nie zwróciłaby PK uwagi no więc pojechałby złą trasą dalej (minąwszy mój przystanek I NIE WRÓCIWSZY nań) a ja bym czekał denerwując się, że nie ma autobusu, ze nie przyjechał i nie wiedziałbym co robić. idzie mi właśnie o to, że to , że PK wrócił TO TYLKO PRZYPADEK jak widać. Gdyby mammy nie było... ZTM (WTP) Warszawa tak ustawił linię 742 do i Góry Kalwarii, że jest 1 autobus na godzinę lub czasami nawet 1 na 2 godziny no więc czekałbym aż 1 h na kolejny!!!! Zrozum.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 22:19

@Honkastonka: Ad 3. Gdyby PK chciał być fair to by mamie powiedział na zwróconą mu przez nią uwagę coś w rodzaju ,,PRZEPARSZAM Panią bardzo (serdecznie), rzeczywiście pomyliłem się niechcący, na pierwszej możliwości zawracam jak tylko będę mógł, zagapiłem się, PRZERPRASZAM". Poza tym to był niskopodłogowiec SOLARIS no więc PK miał mikrofon i gdyby chciał być fair i nie zrobił tego celowo to by wziął do łapy tenże mikrofon i wszystkich pasażerów wewnątrz autobusu przeprosił i przyznał się do pomyłki i poinformował, że na 1 możliwym skrzyżowaniu zawraca na planową, poprawną, rozkładową trasę. NIC TAKIEGO NIE BYŁO. Było tylko ,,Wiem" czyli w domyśle ,,Get lost" - bardzo aroganckie IMO. Poza tym jak się okazało jednak może w drodze zawrócić o 180* na poprawną rozkładową drogę (trasę) bo jak pokazuję na 3-cim pliku zwrócił koło Maca. Nie wiem doprawdy czemu wrócił dopiero na rondzie koło Maca skoro jak pokazuję miał bliższą możliwość zawrócenia (żółta - vis a vis stacji benzynowej). Ad 4. Nie musisz mi mówić, sam znalazłem Regulamin ZTM (WTP) Warszawa i tam stoi jak byk: ,,3.4. Zabroniona jest samowolna zmiana trasy przez prowadzącego pojazd, która skutkowałaby pominięciem przystanku'' (jest to dokładnie Załącznik nr 11).

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 22:03

@Michail: i to mi starczy. Niech ZTM (WTP) Warszawa MNIE PRZEPROSI. Nie żądam zakończenia współpracy przez nich (faktycznego) z PK. Niech mu będzie. No ale tez byłoby miło gdyby faktycznie mu powiedziano ,,You are fired!''. Jednak tego nie sprawdzę czy został wywalony czy nie. Wiem o tym.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 21:50

@Armagedon: Nie to, że skręcił nie w tą ul. co trzeba. On pojechał PROSTO NA ŚWIATŁACH zamiast skręcić na nich W LEWO. Dla zobrazowania daję 3 pliki (uploadowane na darmowym fotosik.pl). Czerwona lina - zła trasa, zielona - poprawna, żółta - pierwsza możliwość zawrócenia (visa a vis stacji benzynowej). Przyznacie chyba, że PK ogromnie bardzo daleko zawrócił łaskawie na uwagę pasażerki (mojej mamy)? I chyba gdy pojechał czerwona trasą zamiast skręcić na światłach w zieloną w lewo lub zawrócić na żółtym skrzyżowaniu to gdy łaskawie zrobił zawrotkę dopiero jak pokazuje plik 3-ci (na rondzie koło Maca) to driver jest PK i mam prawo oczekiwać przeprosin od ZTM (WTP) Warszawa? Oto te pliki: https://images92.fotosik.pl/612/d91089a7970ffd02med.jpg (część 1), https://images90.fotosik.pl/611/5e4aef88aded0703med.jpg (część 2, żółta najbliższa możliwość zawrócenia) i https://images92.fotosik.pl/612/c9c46bd83b27f92emed.jpg (część 3, dalsza zła trasa PK i gdzie zawrócił dopiero).

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 19:57

Napisałem ,,Autobus wrócił na rozkładową trasę dopiero na rondzie w Konstancinie-Jeziornej, na tym rondzie koło McDonalda''. Wyjaśniam dokładnie. Do tego konstancińskiego ronda PK jechał PROSTO - cały czas DK 724 w kierunku Konstancina-Jeziornej i Góry Kalwarii (pominął skręt z 724 w ul. Przekorną - jadąc z Warszawy do Góry - w lewo na światłach). Gdy napisałem ,,wrócił'' tzn, że na tym rondzie ZAWRÓCIŁ o 180* (w kierunku Warszawy) i wrócił na poprawną trasę skręciwszy teraz na tych światłach w prawo, właśnie w ul. Przekorną. Od tego momentu jechał już prawidłowo, jak powinien. Gdy dla kogoś opis jest czarną magią to proszę sprawdzić na Mapach Google'a. Na str. ZTMu Warszawa można znaleźć rozkład tej linii 742 i wszystkie przystanki na trasie i tą trasę właśnie sprawdzić na Mapach Google'a.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 19:20

@gawronek: Pomyłka stwierdzona słowem ,,Wiem" skierowanym do zwracającej PK uwagę pasażerki (mojej mamy)? Chyba gdy ktoś się pomyli to raczej O TYM SAM Z SIEBIE NIE WIE, dowiaduje się o pomyłce od osoby, która zwraca mu na to uwagę, prawda? Poza tym błąd naprawiony TYLKO DZIKIM ŁUDEM SZCZĘSCIA jak to się mówi. Mama nie planowała, że tak wcześnie skończy dziś pracę i że będzie właśnie jechała tym autobusem. To było dla niej i dla mnie zaskoczenie, zupełnie tego nie planowaliśmy. Gdyby wiec nie ten szczęśliwy dla mnie przypadek wcześniejszego jej kończenia pracy to by jej w tym autobusie nie było i bym czekał na Godota lub aż 1h na kolejny 742 do Góry Kalwarii. No więc mam chyba prawo czuć się pokrzywdzony i mieć poczucie nie naprawienia jednak błędu (pomimo, ze wsiadłem) aż ZTM (WTP) Wawa prześle mi pisemne przeprosiny na e-mail (o co prosiłem w swojej skardze)?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 18:51

@mg1987: żadnych utrudnień nie było. To prosta i znana wylotówka z Warszawy na płd przez Konstancin-Jeziorną do Góry Kalwarii, DK 724. Można sprawdzić na Mapach Google'a jak ktoś nie stąd i nie wie jak to wygląda. Wylotówka ta ma po 3 pasy w każdym kierunku i dopiero za Konstancinem przechodzi w dwukierunkową (1 pas do Góry i 1 pas do Warszawy). Linia 742 skręca rozkładowo w lewo na światłach w ul. Przekorną a mi mama opowiadała, że w tym miejscu PK POJECJHAŁ PROSTO czyli nadal wylotówką do Konstancina.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 18:37

@Dagobertson21: mama mi to opowiadała w autobusie już gdy wsiadłem i potem w domu. Mówiła, że na jej zwrócenie uwagi PK, że źle jedzie odpowiedział: ,,Wiem". Czyli WIEDZIAŁ, że jedzie nie tak jak powinien. No więc to było specjalnie, z rozmysłem. W autobusie nie widziałem tych żółtych kartek przyczepianych na okna z informacją, że trasa zmieniona, mama też ich nie widziała. Na czole autobusu nie było napisu ,,Trasa zmieniona''. Poza tym gdyby dyżurny ruchu mu kazał to by przecież mamie powiedział, że dostał takie polecenie a PK nie powiedział nic o tym tylko ,,Wiem". Poza tym by nie zawrócił z Konstancina na prawidłową trasę gdyby góra mu kazała inaczej jechać a PK wrócił i dzięki temu wsiadłem na Waflowej.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 18:25

@iks: Raczej nie. POMÓWIENIE ja rozumiem jako mówienie NIEPRAWDY BY danej osobie zaszkodzić. Zdarzenie było jednak jak najbardziej PRAWDZIWE, na 100% miało miejsce. Poza tym nie jest moją intencją zaszkodzić PK, nie. Po prostu chcę uniknąć na przyszłość takich sytuacji. Przecież kiedyś może jakiś inny PK też pojechać z rozmysłem złą trasa, mojej mamy może nie być na pokładzie autobusu i wtedy czekam na Godota lub aż 1 godzinę na kolejny autobus bo nie będzie interwencji mamy by zawrócił na rozkładową swoją trasę. Stąd skarga w sensie poinformowanie ZTM (WTP) Warszawa o zaistniałej sytuacji. W skardze nic nie wspomniałem by PK przywitał się z brukiem, naprawdę nie prosiłem o to. Jedyną moja prośba były przeprosiny od ZTM (WTP) na mój adres e-mail. Już po wysłaniu skargi sprawdziłem Regulamin i się dowiedziałem o tym zakazie samowolnej zmiany trasy przez kierowcę ze skutkiem mijania przystanków. Dopiero wtedy uśmiechnąłem się, że się doigrał. Gdzie wiec jakiekolwiek moje pomówienie PK? Gdzie? Na piekielnych zataiłem jego żółty nr pokł., nie podałem. Podałem tylko takie info, które każdy może w necie znaleźć: linia, trasa i godzina odjazdu z przystanku początkowego.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
9 sierpnia 2022 o 18:03

@iks: Daj uzasadnienie. Powtarzam, czekałem na autobus na przystanku. Nie wiedziałem nic, że kierowca specjalnie nie skręcił na światłach tylko pojechał prosto w kierunku miejscowości K-J. O wszystkim poinformowała mnie mama będąca w tym autobusie, zaskoczona, że jedzie inna trasą niż powinien. No więc to ja tu jestem pokrzywdzony jak i ci inni pasażerowie, czekający na przystankach, które driver chciał sobie tak po prostu a muzom pominąć. Przecież gdyby nie moja mama to oni i ja byśmy czekali na Godota! ZTM (WTP) Warszawa tak ustawił rozkład jazdy tej linii 742 do i z Góry Kalwarii, że jest jeden autobus na godzinę a czasami nawet na 2 godziny. No więc gdyby nie przypadkowa obecność mojej mamy w tym autobusie i jej interwencja to ja i inni pasażerowie musielibyśmy czekać na kolejny autobus AŻ GODZINĘ! Gdzie tutaj jakakolwiek moja wina? Od razu wyjaśnię, że skarga pisana była przeze mnie W KULTURALNYM TONIE. Słów ,,piekielny kierowca'', ,,piekielnik'' wcale tam nie użyłem, użyłem je tylko tu w tym wpisie na stronie PIEKIELNI. No więc doprawdy nie umiem się doszukać jakiejkolwiek mojej winy i uniewinnienia PK (Piekielnegp Kierowcy). Uzasadnij więc swój osąd, proszę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2022 o 18:09

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 czerwca 2022 o 7:36

@Konradek: ciąg dalszy bo urwało. Nie może gadać (i m.in. przez to nie może kontynuować pomocy przy remoncie) ale dzwonić przez telefon i używać w tym celu GŁOSU to już może? Dopóki go jak poprzedniego nie usprawiedliwisz, nie wytłumaczysz to nadal będę sądzić, że to PERFIDNA ŚCIEMA. Oszukał i Was i tego, któremu pomagał. Jak już pisałem podłapał jakaś lepszą, intratniejszą niż u Was fuchę więc by wyjść z twarzą to zadzwonił do tego, któremu pomagał i ścienił, że nery, że szpital, że gadać głosem nie może (by go tamten i Wy nie męczyli telefonami, nieczynność strun głosowych i potężna chrypka - dobre usprawiedliwienie: nie odbieram połączeń głosowych bo nie mogę mówić) żeby ten usprawiedliwił go u Was i zwolnił go z pracy u Was - by mógł robić ta lepszą fuchę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 czerwca 2022 o 7:23

@TakaFrancuska: OK, ten od ciąży wyjasniony, usprawiedliwiony. No ale nie odniosłaś się do tego co mu (niby) nery siadły i leży w szpitalu i nie może gadać. Po pierwsdze primo: nerki NIE MAJĄ NIC do układu głosowego (krtań, struny głosowe, język itp). Gdy nerki bolą (np. kamica nerkowa i kolka nerkowa to owszem boli okropnie,. można po ścianach łazić z bólu no ale mówić można - wiem z autopsji). No więc tu pierwsza dziwna rzecz: jakim cudem nie mógł mówić bo go nery bolały?! Niemożliwe. Drugie primo: przyjmijmy, ze jednak stał się cud medyczny i nery rzuciły mu się jednak na głos. No więc skoro nie mógł gadać to JAKIM CUDEM ZADZWONIŁ do tego, któremu pomagał? Jakim cudem BUYŁO POŁACZENIE GŁOSOWE, hę?! n

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 czerwca 2022 o 19:17

@GoshC: powtórzę to co napisałem wyzej do Jorna. Równie dobrze mogli podłapać inną, bardziej intratną fuchę i KŁAMAĆ W ŻYWE OCZY! Zobacz np. ,,- Bo wie Pani, on mi dzwonił, że leży w szpitalu, nie może mówić i wysiadły mu nerki.". NIE MOŻE MÓWIĆ TO JAKIM CUDEM ZADZWONIŁ DO SWOJEGO ROBOTNIKA, hę?! Można przyjąć, że skrobnął mu SMSa no ale wtedy pracownik powiedziałby, że majster NAPISAŁ. Pracownik jednak wyraźnie mówi, że DZWONIŁ czyli było POŁĄCZENIE GŁOSOWE a ponoć szef nie może mówić. Już tu więc cuchnie mi to na kilometr. Drugi też zmyślenie w/g mnie. Nie mówił wcześniej, nie uprzedził pracodawcy (tego, u którego był remont) że żoneczka brzuchata i że chce w takim to a takim czasie przerwę na towarzyszenie jej w szpitalu podczas porodu. No więc może to być ściema. Żonka wcale nie ciężarna i nie rodząca, po prostu inna, bardziej opłacalna robota i szukanie wyjścia z twarzą, bardzo nieudolne w/g mnie. Ech, Ty łatwowiarku...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2022 o 19:18

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
19 czerwca 2022 o 19:13

@Jorn: taaa, z przyczyn losowych.. Równie dobrze mogli podłapać inną, bardziej intratną fuchę i KŁAMAĆ W ŻYWE OCZY! Zobacz np. ,,- Bo wie Pani, on mi dzwonił, że leży w szpitalu, nie może mówić i wysiadły mu nerki.". NIE MOZE MÓWIĆ TO JAKIM CUDEM ZADZWONIŁ DO SWOJEGO ROBOTNIKA, hę?! Można przyjąć, ze skrobnął mu SMSa no ale wtedy pracownik powiedziałby, że majster NAPISAŁ. Pracownik jednak wyraźnie mówi, że DZWONIŁ czyli było POŁĄCZENIE GŁOSOWE a ponoć szef nie może mówić. Już tu więc cuchnie mi to na kilometr. Drugi tez zmyślenie w/g mnie. Nie mówił wcześniej, nie uprzedził pracodawcy (tego, u którego był remont) że żoneczka brzuchata i że chce w takim to a takim czasie przerwę na towarzyszenie jej w szpitalu podczas porodu. No więc może to być ściema. Żonka wcale nie ciężarna i nie rodząca, po prostu inna, bardziej opłacalna robota i szukanie wyjścia z twarzą, bardzo nieudolne w/g mnie. Ech, Ty łatwowiarku...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2022 o 19:19

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 maja 2022 o 17:44

Współczuję autorce tych przeżyć i bóli. :( Mam 44 lata i od 18 r.ż. męczę się właśnie z kamicą nerkową i kolkami nerkowymi. Ostatnio doszły mi kamienie W WORECZKU ŻÓŁCIOWYM. 2 tyg. temu złapała mnie taka olbrzymia kolka żółciowa, że rady nie było i mama w nocy zawiozła mnie na SOR Szpitala Dzieciątka Jezus na Lindley'a w Warszawie. Tam po TK brzucha okazało się, że mama zapalenie woreczka żółciowego. No więc lekarka prowadząca mnie na SOR'ze zadecydowała o przyjęciu mnie na Oddział Chirurgii. Na tym Oddziale zadecydowano o operacji metodą laparoskopową tego samego dnia. Następnego - już wypis do domu. Nie narzekam na opiekę ani na SOR'ze ani na Chirurgii. Personel miły, na nic nie czekałem. Na SOR'ze przyjęli mnie od razu i od razu kroplówy p/bólowe i TK. No może już na Oddziale czekałem ok. 2 godz. (operacja miała być o 16:00 a wzięli mnie o 18:00) ale to tylko dlatego, że poprzednia operacja się przeciągała. Naprawdę polecam SDJ na Lindley'a w Warszawie.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
13 kwietnia 2022 o 3:57

Dałem Wam wiele argumentów za tym, że za zamachem na nowojorskie metro stoi Kreml. Dajcie więc też mi w zamian dowody, że to nie jego ,,zasługa'' a nie tylko sama drwina, krytyka. Czekam, na razie mnie nie przekonaliście wcale, że nie mam racji.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2022 o 3:58

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
18 lutego 2022 o 14:40

@Konradek: Na pierwszy tytuł mogłaby byc odpowiedź: ,,Wcale nie". Na drugi - księgarz(-arka) mógł(-a) by uważać, ze doznaję właśnie objawień a co do 3ciego to np. ,,Wcale nie zauważyłem(-am)". Ogólnie po tych tytułach możnaby mnie poczytać za jakiegoś fanatyka religijnego :) A przeca te książki wcale nie traktują o religii, chrześcijaństwie, katolicyzmie. Jak wiadomo EvD w nich udowadnia swoją tezę, że bogowie to astronauci z innych planet. Wszyscy jesteśmy dziećmi bogów - znaczy, że przed miliardami lat kosmici przylecieli na Ziemię i za pomocą manipulacji genetycznej na hominidach stworzyli nas, Ludzi no więc jesteśmy ich dziećmi. Objawienia to wg niego też dzieło kosmitów i ich techniki, której Ludzkość na tamtym etapie rozwoju nie rozumiała i poczytywała za cud. Dzień Sądu Ostatecznego trwa od dawna - kosmici obserwują nas i kiedyś Ludzkości wymierzą karę lub nagrodę. Tytuł ,,Jestem dzieckiem Jezusa'' od razu mi się skojarzył z ,,Wszyscy jesteśmy dziećmi bogów'' i stad ten mój wpis.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
18 lutego 2022 o 14:23

Dla mnie to nic dziwnego. :) To samo było by np. z książkami ERICHA VON DAENIKENA. Też można by nie zrozumieć gdybym wszedł i powiedział: Wszyscy jesteśmy dziećmi bogów! Albo po wejściu do księgarni: Objawienia! :) Lub: Dzień Sądu Ostatecznego trwa od dawna! :) :) To wszystko przecież tytuły jego książek :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2022 o 14:24

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
15 lutego 2022 o 19:52

@Konradek: I kolejna ciekawostka o nazwisku bota :) Sobie|raj - czyli sobie (f-mie telekomunikacyjnej a nie nam) ma to co oferują zapewnić raj :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
15 lutego 2022 o 19:05

@Jorn: Napisałem to raczej jako taką ciekawostkę. :) Po prostu się uśmiałem, że nazwiska botów biorą już nawet z dziecięcych książek :) W moim wpisie bardziej mi szło o te śmieszne rozmowy z botami i o PS2 :) na to zwróćcie uwagę :) Nb. tam w tej książce występuje tez nazwisko TOMASZEWSKI :) Tyle, że Hanny Tomaszewski jest NAUCZYCIELEM GEOGRAFII w podstawówce - a nie jak prawdziwy Tomaszewski JANEK byłym bramkarzem reprezentacji Polski, tym co na Wembley Anglię zatrzymał i naczelnym krytykiem naszej repry:) Kolejna ciekawostka tak na marginesie ale jak mówię to tak na boku. Ważna jest cała pozostała część posta :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
15 lutego 2022 o 14:36

Najlepsze w zwiastunie tego reportażu w TVN24 jest rozmowa: DZ - dzwoniący CC - call centre DZ: Ile to jest 2*2? CC (po dłuższej chwili): Tak. buhahahahahah :) Albo: DZ: czy Pani jest robotem? CC nie odpowiada na pytanie tylko mówi własną myśl. hahahahahahhihihi :) Teraz mówią w TVN24, że Klara Sobieraj faktycznie NIE ISTNIEJE (to faktycznie bot). Firma tak naprawdę działa w Kielcach. PS. Nazwisko Klary - Sobieraj - chyba zostało wzięte ze znanej książki dla dzieci: ,,Głowa na tranzystorach'' H. Ożogowskiej. Jeden z występujących tam chłopców ma na nazwisko Sobierajski a koledzy z kasy mówią na niego (od nazwiska - SOBIERAJ). Od razu mi się to skojarzyło. PS2. Reporter mówił, że boty są już tak zaawansowane, że po głosie nie sposób ich odróżnić od prawdziwych, żywych ludzi - brzmią identycznie. Można tylko się zorientować gdy się podczas rozmowy wtrąci jakieś nielogiczne pytanie. Wtedy następuje zawahanie się rozmówcy i dopiero odpowiedź - wtedy to na pewno bot.

« poprzednia 1 2 3 4 następna »